ivi
uzależniona;) // I.2010
- Dołączył(a)
- 19 Maj 2006
- Postów
- 10 917
mama - czwórki, on twierdzi że Fabian=pawian i "nic na to nie poradzi". A dziecka krzywdzić mówiąc do niego jak do małpki nie chce. Tylko zapomina przy tym, że ja nie chciałam imienia Kinga bo nienawidzę zdrobnienia Kinia (imie kota znajomych!!) ale jakoś przebolałam, znalazłam sposób.. Tymka też ON wybierał, bo mu się zdrobnienie podoba, a ja mogłam sobie "wybrać" czy Tymon czy Tymoteusz.. Sylwia to pełen kompromis, chocaiż mi marzyła się Jaśminka.. A teraz znów cyrki, bo co się podoba mi to jemu nie, a ja neguje to co proponujje bo ten Fabian mi w głowie siedzi od początku! Od samiuśkiego początku mówiłam że będzie Igorek, a potem zaraz wpadł Fabian i próby zastąpienia tego imienia czymkolwiek innym po prostu mi sie nie udają. Ale on jest na NIE i pewnie będzie po jego myśli, jak zawsze dół!! No akcji na takim poziomie jeszcze z moim TŻ nie miałam
Kindzia - wiem, ale ja nie umiem.. u nas zawsze dążylismy do zgody.. a teraz nie ma zgody, tylko próby przeforsowania swojego zdania, na każdym kroku.. od imienia, poprzez kolor ścian w remontowanym pokoju.. aż strach
Kindzia - wiem, ale ja nie umiem.. u nas zawsze dążylismy do zgody.. a teraz nie ma zgody, tylko próby przeforsowania swojego zdania, na każdym kroku.. od imienia, poprzez kolor ścian w remontowanym pokoju.. aż strach