reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciężka sprawa

reklama
Tak sobie myślę, że są i 18latkowie, którzy świadomie decydują się na dziecko 🤷🏻‍♀️ nie mnie oceniać.

Ale...

Ale twój 17letni chłopak nie chce dziecka więc go nie zmusisz. I koniec kropka.
Jasne możesz go jakoś tam wrobić - uda się, nie uda ale to tylko świadczy o tobie.
Współczuję mu, nie traktujesz go jak chłopaka a raczej jak dawce nasienia dla swoich potrzeb.

Przykre to, że takie "związki" istnieją.
 
Ooo pani jak ja bym zakładała rodzinę z moich chłopakiem, który mial wtedy 18lat to chyba bym się pochlastala... Do 25 roku życia dojrzewa kora przedczołowa, także mentalnie ma jeszcze 7 lat na bycie dzieckiem i robienie głupot. Nie każ mu robić tych głupot mając dziecko, bo szkoda dzieciaka. I jednego i drugiego...
 
Tak sobie myślę, że są i 18latkowie, którzy świadomie decydują się na dziecko 🤷🏻‍♀️ nie mnie oceniać.

Ale...

Ale twój 17letni chłopak nie chce dziecka więc go nie zmusisz. I koniec kropka.
Jasne możesz go jakoś tam wrobić - uda się, nie uda ale to tylko świadczy o tobie.
Współczuję mu, nie traktujesz go jak chłopaka a raczej jak dawce nasienia dla swoich potrzeb.

Przykre to, że takie "związki" istnieją.
nie wiem w którym zdaniu powiedziałam że nie traktuje go jak chłopaka. Więc ciekawe wnioski sobie wyedukowałas nie znasz całej historii i jak się związkek toczy jak tylko opisałam mój problem więc naprawdę ciekawie nie zamierzam również nikogo w nic wrabiac też nie napisałem tego nigdzie , dużo z nim o tym rozmawiam tylko chciał porozmawiać z kimś o tym .
 
Ooo pani jak ja bym zakładała rodzinę z moich chłopakiem, który mial wtedy 18lat to chyba bym się pochlastala... Do 25 roku życia dojrzewa kora przedczołowa, także mentalnie ma jeszcze 7 lat na bycie dzieckiem i robienie głupot. Nie każ mu robić tych głupot mając dziecko, bo szkoda dzieciaka. I jednego i drugiego...
nikomu nic nie każe. Tylko rozmawiamy
 
nie wiem w którym zdaniu powiedziałam że nie traktuje go jak chłopaka. Więc ciekawe wnioski sobie wyedukowałas nie znasz całej historii i jak się związkek toczy jak tylko opisałam mój problem więc naprawdę ciekawie nie zamierzam również nikogo w nic wrabiac też nie napisałem tego nigdzie , dużo z nim o tym rozmawiam tylko chciał porozmawiać z kimś o tym .
no to on ci wyraźnie powiedział, że nie chce dziecka więc musisz to uszanować 🤷🏻‍♀️ no chyba, że go zdradzisz jak poprzedniego 🤷🏻‍♀️
 
Niespełna 18 lat to jeszcze jednak mało na takie decyzje, w mojej ocenie :) chłopak pójdzie na studia albo do pracy i mu się życie odwróci do góry nogami 🙃
i ja to rozumiem doskonale nie chce go do niczego zmuszać ani go jak to ktoś tu ują wrabiać czekam az będzie gotowy i tyle rozmawiam z nim o moim i jego potrzebach jeżeli nie będzie chciał jeszcze to będę musiała to przeżyć jeżeli bym nie mogła to tak jak ktoś inny posła że znaleźć innego faceta który ma takie potrzeby jak ja tylko że mi zależy na nim a jemu na mnie więc wątpię na taką opcję zdarzeń
 
reklama
Do góry