Dziewczyny ja dzisiaj mialam beznadziejna noc. O 3 sie obudzilam i nie moglam usnac do 6. Moze dlatego ze moj M dzisiaj mial wyjazd i podswiadomie przezywalam.. eh sama nie wiem. Co wiecej poszlam rano do kolezanki, ktora jest kosmetyczka i podczas leżenia tam u niej w gabinecie dostalam jakiegos napadu lęku.. nagle zrobilo mi sie strasznie goraco, zaczelam sie jakby trząsc od srodka i strasznie pocić.. okropienstwo.. nie potrafilam zapanowac nad tym, musialam wstac i wyjsc na powietrze.. no i oczywiscie skonczylo sie na tym ze na to lozko juz nie wrocilam tylko pojechalam do domu eh