ciężaróweczki po in vitro

[kate_p7]

Mojemu też się to nie podobało . Ile ja się z nim nawalczylam
Jak twoja Wercia ma już widoczną asymetrię główki to ja bym poszła na twoim miejscu do fizjoterapeuty. Bo jak czytałam, przez taka główkę może byc ten przykurcz na szyji, albo zmiany na twarzy. No chyba że sobie sama poradzisz z problemem. Ja nie dałam rady
Myślę że nie po to się tyle starałysmy, żeby takie rzeczy olewać i czekać na zbawienie
Chodzę do fizjo raz w tygodniu i jestem bardzo zadowolona. Widzę że mały dobrze reaguje na ćwiczenia . U nas jest lekka asymetria, ale całego ciała. Kajtek krzywo leży, jedna strona jest bardziej wyciągnięta. I ma nierównomierne napięcia, np w obręczy barkowej ma mocno obniżone a na raczkach i reszcie wzmożone. Wiecznie zaciśnięte piąstki, zły podpór na łokciach, a właściwie prawie jego brak a teraz te jego problemy ciągną następne. Już zaczyna się nieprawidłowo obracać.
Wiem, że niektóre z was nie uważają fizjoterapii bo naciągają. Może tak czasem jest ale przecież matka sama widzi że z dzieckiem jest coś nie tak

Wiesz moja córka jedna zbytnio nie szalała z rozwojem ruchowym. Po kilku spotkaniach zrobiła takie postępy, ze warto było chodzić. Nam się udało na NFZ, ale ja widzę, ze to pomaga. Po co dziecko ma samo kombinować i się frustrować. Poza tym wady postawy itd kształtują się teraz. Ten okres do 3 rz jest najistotniejszy fizjologicznie i psychicznie. Każde dziecko w końcu zacznie chodzić, mówić tylko chodzi o jakość tego ruchu, mowy a nie o to kiedy.Bo my się cieszymy jak 8 miesięczne dziecko chodzi a to może być wzmożone napięcie mięśniowe.

 

[Kasiekt]

fakt - czesto to slysze, choc nie pamietam, zebym tu swoja fote wrzucala

Jak to nie?kilka razy wrzucalas wiec Cie kojarze
Moja robi sie tez do mnie podobna a jak byla malato caly maz

 

[kate_p7]

bedzie dobrze, za chwile juz bedzie nieco latwiej i bedziecie mogli wszyscy razem cos robic, basen czy cos. Jeszcze tylko troche i zosbczysz ze sie uda

Teraz lecimy na wakacje za granice z synem, bliźniakami i synem męża i moją bratanicą. Na szczescie oni to już nastolatki to spokojniej powinno być, ale jak my zniesiemy lot i te wakacje to ja nie wiemNo risk No fun

 

[nieagatka]

Teraz lecimy na wakacje za granice z synem, bliźniakami i synem męża i moją bratanicą. Na szczescie oni to już nastolatki to spokojniej powinno być, ale jak my zniesiemy lot i te wakacje to ja nie wiemNo risk No fun

daleko? Ja sama lecialam rok temu z 4latka i roczniakiem i nie bylo zle, choc umeczona bylam strasznie. Grunt to lot w ciagu dnia, nocne sa ciezkie.

 

[Orchidea33]

Jaki nosek zadarty

Ciekawa jestem po kim bo zadne z nas nie ma takiego ale słodko wyglada, wiec moze miec

 

[fredka84]

Wiesz moja córka jedna zbytnio nie szalała z rozwojem ruchowym. Po kilku spotkaniach zrobiła takie postępy, ze warto było chodzić. Nam się udało na NFZ, ale ja widzę, ze to pomaga. Po co dziecko ma samo kombinować i się frustrować. Poza tym wady postawy itd kształtują się teraz. Ten okres do 3 rz jest najistotniejszy fizjologicznie i psychicznie. Każde dziecko w końcu zacznie chodzić, mówić tylko chodzi o jakość tego ruchu, mowy a nie o to kiedy.Bo my się cieszymy jak 8 miesięczne dziecko chodzi a to może być wzmożone napięcie mięśniowe.

W pełni się z tobą zgadzam. Ja też chcę aby moje wyczekane dziecko rozwijało się prawidłowo a nie JAKOŚ. U nas codziennie masaż shantala i różne proste cwiczenia zalecone przez panią fizjoterapeutę. Najlepsze jest to, że w gabinecie mały po prostu uwielbia leżeć na brzuchu a w domu wielki problem . Ciekawe czy pani myśli że ją ściemniam czy co

 

[mArusia33]

Pomeczy sie pomeczy ale to dla jej dobra.mi polozna powiedziala ze za wszelka cene tak robic 6 tyg.i bedzie po problemie.przyznam sie ze czasaki pdpuszxzalam i u nas to trwalo dluzej ale wyprowadzona.wiadomo ze nie tylko ma tak lezec bo to zwariowac by mozna bylo ale czesto

staram się ile mogę

 

[mArusia33]

Ale mnie G zagotował ze nie wiem. Po pracy chciał jechać na ryby No ok jedz mówię nie dość że stracił prawie 8 dych na te ****** robaki i resztę gowna to jeszcze przyjechał i z tekstem ze musi się ogolić musi się wykąpać później zrobił sobie kolacje po kolacji umył sobie winogron a mnie nawet nie zapytał czy coś chce ja nie mam potrzeb ale jak ja skacze nad nim z obiadem to jest dobrze. Później z łaska pyta się czy jem kolacje ja mówię nie trzeba a on do mnie z tekstem żebym nie robiła problemu bo i tak w dzień nic nie robię nosz ***** leżę i pachnę

 

[fredka84]

Ale mnie G zagotował ze nie wiem. Po pracy chciał jechać na ryby No ok jedz mówię nie dość że stracił prawie 8 dych na te ****** robaki i resztę gowna to jeszcze przyjechał i z tekstem ze musi się ogolić musi się wykąpać później zrobił sobie kolacje po kolacji umył sobie winogron a mnie nawet nie zapytał czy coś chce ja nie mam potrzeb ale jak ja skacze nad nim z obiadem to jest dobrze. Później z łaska pyta się czy jem kolacje ja mówię nie trzeba a on do mnie z tekstem żebym nie robiła problemu bo i tak w dzień nic nie robię nosz ***** leżę i pachnę

Mój czasem miał podobne trzaski ale darłam japę i się ogarnął. Też sobie zrób sama dla siebie, obiad czy kolację, a on niech patrzy . Ja wczoraj mówiłam mojemu księciu, że jak za późno przyjdzie z podwórka do domu, to nie ma kolacji. I nie było . Zrobiłam tylko truskawki ze śmietaną i je zjadłam. A dla niego to nie jedzenie . No raczej się nie rozdwoję, żeby robić jedzenie i małego ogarnąć.
A z małym to coś się dzieje . @Kasiekt czy @mArusia33 , która mówiła o tych czarach? Byłam w sobotę ma boisku na dniu dziecka z małym. No i pełno znajomych zachwycało się Kajtkiem i pchało łapy do wózka . Na szczęście nikt na ręce nie brał. Pytali jak śpi u takie tam. Ja mówi że sam zasypia i w nocy tylko jedna pobudka. No i się po tej sobocie zesralo. Mały cały tydzień co chwilę beczy, nie może zasnąć w dzień i na wieczór. Jest płacz przed spaniem. A w nocy budzi się z płaczem. No kuwa ktoś go zauroczył. Już mówię mężowi, że jak teraz ktoś się będzie pytał jak mały, to będę mówić że ch.ujowo śpi, i tak dalej

 

[Pchełka216]

Mój czasem miał podobne trzaski ale darłam japę i się ogarnął. Też sobie zrób sama dla siebie, obiad czy kolację, a on niech patrzy . Ja wczoraj mówiłam mojemu księciu, że jak za późno przyjdzie z podwórka do domu, to nie ma kolacji. I nie było . Zrobiłam tylko truskawki ze śmietaną i je zjadłam. A dla niego to nie jedzenie . No raczej się nie rozdwoję, żeby robić jedzenie i małego ogarnąć.
A z małym to coś się dzieje . @Kasiekt czy @mArusia33 , która mówiła o tych czarach? Byłam w sobotę ma boisku na dniu dziecka z małym. No i pełno znajomych zachwycało się Kajtkiem i pchało łapy do wózka . Na szczęście nikt na ręce nie brał. Pytali jak śpi u takie tam. Ja mówi że sam zasypia i w nocy tylko jedna pobudka. No i się po tej sobocie zesralo. Mały cały tydzień co chwilę beczy, nie może zasnąć w dzień i na wieczór. Jest płacz przed spaniem. A w nocy budzi się z płaczem. No kuwa ktoś go zauroczył. Już mówię mężowi, że jak teraz ktoś się będzie pytał jak mały, to będę mówić że ch.ujowo śpi, i tak dalej

urok rzucili na bank. weź pierwsza córkę @bazylia128 I odczyniajcie