reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

U nas jest 27 i 26 lat pozenione juz z dziecmi,20 i 21 chlopaki mieszkaja z nami,blizniaki 3 i nasz rodzynek 7 miesiecy.Moj syn 21 lat zyje juz swoim zyciem z blizniakami ma slaby kontakt za to Mattiego uwielbia ,mowi ze nigdy nie bedzie mial dzieci( wiadomo dlaczego)😂😂😂🤣,ten 20 letni swietnie sie dogaduje z blizniakam,ten 26 jak tu przyjezdza wariuje ze wszystkimi maloletnimi.Wiec konstelacje sa rozne,ale widac ze starsi pojda w swoja strone a maluchy beda sie w trojke trzymac,bardzo sie kochaja.
ale to sa juz roznice pokoleniowe, bo starsze na dobra sprawe moglyby byc rodzicami mlodszych 😉 Wiec tu relacja na pewno bedzie jednak inna, choc na pewno starsi wiele wyniosa z faktu, ze mieszkaja z maluchami (haha choc moze niekoniecznie chodzi mi tu o zniechecenie do ojcowstwa, ale przynajmniej moze jako antykoncepcja poki co posluza 🤣)
 
reklama
ale to sa juz roznice pokoleniowe, bo starsze na dobra sprawe moglyby byc rodzicami mlodszych 😉 Wiec tu relacja na pewno bedzie jednak inna, choc na pewno starsi wiele wyniosa z faktu, ze mieszkaja z maluchami (haha choc moze niekoniecznie chodzi mi tu o zniechecenie do ojcowstwa, ale przynajmniej moze jako antykoncepcja poki co posluza 🤣)
Haha o tym samym pomyślałam.. Starszy przyrodni brat moich synów jest od nich o 16 i 24 lata starszy i teraz dość rzadko się widujemy ale kontakt raczej słaby. Tak jak piszesz to już inne pokolenie. Jednak różnica 8 lat uważam że nie jest wcale taka zła, na pewnych etapach może będzie trudniej ale ja mam o 7 lat starsza siostrę przyrodblnia i kontrakt miałam z nią super, tak samo z jej rowiesnikami, nawet swojwgo czasu lepszy niż z rówieśnikami hehe !
 
Jaka u Was różnica wieku ? U nas równo 8 lat , jak narazie Maks uwielbia brata i dużo pomaga jak na swój wiek ale wiem że to minie... Pozatym też są kłótnie często jak starszy coś wymusza, tzn granie i komputer i wtedy jest handel pomóc za pół godziny grania 😜 Zdaję sobie sprawę że będzie trudniej jeszcze za jakieś 2, 3 lata .. A już bywam na skraju psychozy ! Jednak nie wyobrażam sobie mieć dwójki z maa różnica wieku... to jednak nie dla mnie , ja musialam swoje odczekać na drugie dziecko
U mnie jest 10 lat. Początkowo syn średnio interesował się siostrą. Raczej przyglądał się ze średnim zadowoleniem. Potem jak córka stała się mobilna zrobiło się gorzej i gorzej. Teraz ona potrafi podejść wyłączyć telewizor albo komputer, starszak wpada w słuszny gniew, siostra nie odpuszcza i drze się na cały regulator. Potrafi tak z pół godziny. Potem starszak odpłaca jej biorąc zabawki albo dogryza jej slownie, kolejny powód do wrzasku.
Syn uczy się, przychodzi z książką abym go zapytała czy jest ok, młodsza książkę wyrywa i twierdzi "teraz mnie pytaj". Czasem udaje się ją szybko zbyć pytaniem typu "czy król nosił koronę" czy na obrazku jest koń.....ale często nie chce ustąpić. Awantura gotowa.
Codziennie zmagam się z tego typu problemami, zwłaszcza że sama ich ogarniam 😬 Serio, jestem wykończona. Jest dużo lepiej jak mąż jest w domu, ale 5-6 razy w tygodniu wraca o 21-22, strasze rozwodem 🤣
Wygadałam się, tak to u nas na razie wygląda.
 
Mój ma 13 lat, jest w trudnym wieku, chyba w najgłupszym z możliwych 😂😂😂 zazdrosny. Złośliwie powie jej "jesteś jeszcze za mała" albo "idziesz zaraz spać haha" awantura gotowa. Płacze i lamenty są kilka razy dziennie, oczywiście interweniuje ale to działa na chwilę. Już chyba wolałbym aby starszak ignorował siostrę. Małe diabły nie odpuszczają, matka jest na granicy szaleństwa 🤪
Tak,to jest najglupszy wiek,taki glupio madry.U nas jest jasny podzial na oddzial przedszkolny i tych co na wylocie.Wiec jest o wiele prosciej.
 
ale to sa juz roznice pokoleniowe, bo starsze na dobra sprawe moglyby byc rodzicami mlodszych 😉 Wiec tu relacja na pewno bedzie jednak inna, choc na pewno starsi wiele wyniosa z faktu, ze mieszkaja z maluchami (haha choc moze niekoniecznie chodzi mi tu o zniechecenie do ojcowstwa, ale przynajmniej moze jako antykoncepcja poki co posluza 🤣)
Tak ,tak..Jan mowi ze jemu od patrzenia seksu sie odechciewa🤣🤣🤣.
Dla mnie jest najwazniejsze to ,ze maja siebie i chociaz teraz kazdy zyje swoim zyciem ,to mysle ze jak maluchy podrosna bedzie fajnie i wesolo .
 
U mnie jest 10 lat. Początkowo syn średnio interesował się siostrą. Raczej przyglądał się ze średnim zadowoleniem. Potem jak córka stała się mobilna zrobiło się gorzej i gorzej. Teraz ona potrafi podejść wyłączyć telewizor albo komputer, starszak wpada w słuszny gniew, siostra nie odpuszcza i drze się na cały regulator. Potrafi tak z pół godziny. Potem starszak odpłaca jej biorąc zabawki albo dogryza jej slownie, kolejny powód do wrzasku.
Syn uczy się, przychodzi z książką abym go zapytała czy jest ok, młodsza książkę wyrywa i twierdzi "teraz mnie pytaj". Czasem udaje się ją szybko zbyć pytaniem typu "czy król nosił koronę" czy na obrazku jest koń.....ale często nie chce ustąpić. Awantura gotowa.
Codziennie zmagam się z tego typu problemami, zwłaszcza że sama ich ogarniam 😬 Serio, jestem wykończona. Jest dużo lepiej jak mąż jest w domu, ale 5-6 razy w tygodniu wraca o 21-22, strasze rozwodem 🤣
Wygadałam się, tak to u nas na razie wygląda.
O kurde.... To szacun że ogarniasz! Serio ! Myślałam że ja mam psychozę bo też ciągle z nimi sama 7 dni w tygodniu ale mąż max 17 z pracy jest tylko ze o 5 rano już wybywa... No jednak walka o bycie rodziciem w naszym przypadku a potem nim bycie jest równie trudna
 
Jaka u Was różnica wieku ? U nas równo 8 lat , jak narazie Maks uwielbia brata i dużo pomaga jak na swój wiek ale wiem że to minie... Pozatym też są kłótnie często jak starszy coś wymusza, tzn granie i komputer i wtedy jest handel pomóc za pół godziny grania 😜 Zdaję sobie sprawę że będzie trudniej jeszcze za jakieś 2, 3 lata .. A już bywam na skraju psychozy ! Jednak nie wyobrażam sobie mieć dwójki z maa różnica wieku... to jednak nie dla mnie , ja musialam swoje odczekać na drugie dziecko
Nie jest wcale zle,ja kozystam codziennie na tej malej roznicy wieku bo Matek jest w blizniaki zapatrzony jak pies w gnota,a one uwielbiaja go zabawiac i grac role starszego rodzenstwa,co mi daje codziennie pare godzin spokoju.Pomijajac dzikie zabawy,kiedy musze na nigo uwazac zeby mu karku nie skrecily🙈🙈
 
No nie mam zbytnio wyboru gdyzbdo pracy wrócić raczej muszę.. właśnie bierzemy duży mortgage :/ Ale pozatym dłuższą przerwa w moim zawodzie, wieku i charakterze to już nie wchodzi w grę :( Z plusów to to że będę pracować głównie z domu i redukuje godziny do 6 dziennie, do tego to żłobek z przedszkolem do którego mój Maks chodzil prawie 3 lata wiec znam ich tam już dobrze.. Nadal z tyłu głowy bardzo boje się tego etapu :( Z Maksem do pracy wróciłam jak miał niecale 9 miesięcy ale zajął się nim najpierw mąż potem mama moja wiec inaczej było..
Bardziej to my matki musimy być gotowe, dzieci sobie poradzą. 6 godzin to niedługo, jeśli musisz to musisz..Ja kombinowałam i mogłam zostać w domu. Teraz też mogłabym odpuścić żłobek codziennie, ale już bez żadnych wyrzutów zostawiam.
 
reklama
Do góry