reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
Patrzcie jak on mi już tę głowę podnosi🤔. To normalne w jego wieku? Fajny jest, co nie 😍. Ofkors jak japy nie drze 🥴
super daje rade! Jesli robi to sam to znaczy, ze jest ok 😃 Bo wiesz co innego jak posadzic polroczniaka, oblozysz poduszkami i powiesz: siedzi! 🤦🏻‍♀️ (To zasluguje na oklep), co innego jak sam slubaniec wykombinuje i usiadzie. Wtedy szacun😆
 
Cześć dziewczyny, może tu któraś z Was mnie pamięta :) udzielałam się dość krótko na forum o in vitro w lipcu tego roku, @fredka84 wtedy odebrałaś swoją pozytywną betę :) a @nieagatka chyba jesteś z moich okolic i pisałaś mi o mojej klinice. Trochę się przypomnę i dokończę swoją historię -niedrożność jajowodu, drugi jajowód nie wiadomo czy sprawny, stan po leczeniu stanu przednowotworowego macicy,było ryzyko utraty macicy i w sumie ciągle się z tym ryzykiem liczę. Stymulacja przebiegała słabo, tylko dwie komórki, druga rzutem na taśmę zdążyła dojrzeć przed punkcja, podany zarodek 2BC, drugi zarodek zamrożony w 6 dobie w stadium 3BC. No i udało mi się! Zaszłam w ciążę! Ciąża była ciężka- krwawilam.w pierwszym trymestrze, wymiotowałam przez 3 trymestry, miałam problemy z szyjką i strasznie się bałam, ale też bardzo cieszyłam każdym kolejnym etapem. Od ponad dwóch tygodni jestem mamą najcudowniejszego synka 💙 urodził się przez CC, jest mi ciężko być mamą, to strasznie trudna rola, szczególnie tak na początku, poległam już z laktacją, nie jestem pewna, czy dobrze opiekuje się dzieckiem, ale z każdym dniem jest lepiej, robię, co mogę i kocham to dziecko nad życie ❤️
Nie wiem, czy czułabym się na siłach przejść to wszystko jeszcze raz, ale z drugiej strony może się tak wydarzyć, że ten stan przednowotworowy nawróci albo jeszcze gorzej i mam gdzieś z tyłu głowy presję czasu. I tak się zastanawiam, kiedy klinika by mi pozwoliła na kolejny transfer. Jeśli wrócę do pracy to pewnie zbyt prędko nie podejdę do transferu ponownie. Z drugiej strony, czy byłaby opcja, żeby zrobić go szybciej niż po roku.. Mój lekarz mówił o 8 miesiącach, jeśli wszystko się wygoi jak należy (jestem po CC) i badanie histopatologiczne wyjdzie mi dobrze. Ale mój lekarz to nie lekarz z kliniki.. na pewno zapytam i w klinice, jak będę już wiedzieć, że lekarz dał mi zielone światło, choć nie wiem jeszcze, czy zdecyduje się spróbować. Ale nie chciałabym przez zwlekanie stracić szansy na drugie dziecko i nawet już w ciąży pojawiła mi się ta myśl w głowie. Może wy macie jakieś doświadczenia w tym zakresie? :)
Ps. Dwadzieścia razy już chyba próbuje dodać tą wiadomość i nie działa 🙈 jak się potem doda samo 20 razy to wybaczcie 🙈
Gratuluje maluszka i podtiwiam za te przejscia po drodze.U nas bylo jasne ze po blizniakach wracamy po ostatni zarodek i lekarz od poczatku mowil,ze musze rok odczekac.Chodzi glownie o blizny po cc ktore potrzebuja czasu,zeby odpowiednio sie zrosnac.Zarodki ponoc lubia sie w nich lokowac,nie majac zbyt duzych szans na przezycie ze wzgledu na slabe ukrwienie w tym miejscu.Oprocz tego organizm musi odpoczac .Wiec nie bylo za bardzo dyskusji...potem doszedl covid ,zamkniete granice i w sumie minelo 19 miesiecy pomiedzy cc a kolejnym transferem.
 
super daje rade! Jesli robi to sam to znaczy, ze jest ok 😃 Bo wiesz co innego jak posadzic polroczniaka, oblozysz poduszkami i powiesz: siedzi! 🤦🏻‍♀️ (To zasluguje na oklep), co innego jak sam slubaniec wykombinuje i usiadzie. Wtedy szacun😆
Ja to się boję bo ta głowa mu tak lata 😂. A zresztą, czego ja się nie boję 🤦
 
reklama
Do góry