Ja pomimo monitoranoddechu sprawdzam czy Misoa oddycha bo jak zasnie twardo to sie nie rusza i wiesz mysli kraza w glowie@bazylia128 jestem jestem.
Super ten wózek kupiłaś. Podoba mi się
Wczoraj była położna i Kajtek przez miesiąc przybrał 1kg. Ona mówi że to ładnie. Ja się boję że go przekarmię czy coś.
Nauczyłam się z YouTubem odbijać małego na kolanach. Jest mi łatwiej bo na ramieniu on mi strasznie głowę podnosi.
I kilka dni temu szwagier zrobił mi szybki kurs pomocy jak dziecko zachlysnie, coś połknie lub jak się zaniesie i przestanie oddychać. Straszne to ale muszę kuwa cos kumać. W ogóle ja mam takie jazdy że jak mały spi to ciągle chodzę patrzeć czy oddycha
reklama
Artemida90
Fanka BB :)
Za mnie zdecydowało życie, ciągnęłam ile mogłam zostanie w domu ale macierzynski skonczyl się po 3 miesiącach, chorobowego nie mogłam ciągnąć miesiącami a wychowawczy się prawie skonczyl. Mały poszedł do domowego żłobka jak miał rok i 2 miesiące i ja byłam zmuszona isc do pracy. Udało mi się dogadać pół etatu na 3 zmiany wiec pracuje 3 dni w tygodniu, kasa mniejsza ale nie miałam innego wyjścia. Rok macierzyńskiego to mocne ułatwienie.Poczekaj aż przyjdzie dziecko oddać do placówki, ja dokładnie rok się zbierałam. Płaciłam ale córka nie chodziła haha. Dla mnie to bardzo trudne, z jednej strony wiem że tak musi być, w ogólnym rozrachunku jest więcej plusów. Bardziej to ja musiałam być gotowa na rozstanie, czyli gdzieś dopiero po drugich urodzinach. Całe szczęście ten etap dopiero przed wami, macie jeszcze dużo czasu.
motylek24
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2018
- Postów
- 7 797
Rzeczywiście w różnych krajach są inne rozwiązania. U nas jest super z tym rocznym macierzyńskim. Jak urodziłam syna to macierzyński łącznie z urlopem trwał 6 miesięcy, porażka kompletna. Moje dzieci karmiłam tylko piersią, nie lubiły mleka modyfikowanego, nie wiem jak miałabym zostawić dziecko ? Syna zostawiałam z tatą, sama pracowałam na pół etatu od 16-20, jakoś udawało nam się ogarniać ale bardzo źle to wspominam.Za mnie zdecydowało życie, ciągnęłam ile mogłam zostanie w domu ale macierzynski skonczyl się po 3 miesiącach, chorobowego nie mogłam ciągnąć miesiącami a wychowawczy się prawie skonczyl. Mały poszedł do domowego żłobka jak miał rok i 2 miesiące i ja byłam zmuszona isc do pracy. Udało mi się dogadać pół etatu na 3 zmiany wiec pracuje 3 dni w tygodniu, kasa mniejsza ale nie miałam innego wyjścia. Rok macierzyńskiego to mocne ułatwienie.
Artemida90
Fanka BB :)
tez karmiłam piersią, odstawiałam go ok 8 miesiąca życia najpierw w dzień a później w nocy. Przygotowywałam małego szybko na mój powrót do pracy. Po 3 dniach w końcu zaczął pic mm najpierw po 30ml i tak z każdym dniem już coraz więcej. Było ciężko, płakałam ale wiedziałam ze muszę nie mialam innej opcji. Ciesze się ze udało się karmić piersią chociaż tyle. I te wspólne chwile zapamietam długoRzeczywiście w różnych krajach są inne rozwiązania. U nas jest super z tym rocznym macierzyńskim. Jak urodziłam syna to macierzyński łącznie z urlopem trwał 6 miesięcy, porażka kompletna. Moje dzieci karmiłam tylko piersią, nie lubiły mleka modyfikowanego, nie wiem jak miałabym zostawić dziecko ? Syna zostawiałam z tatą, sama pracowałam na pół etatu od 16-20, jakoś udawało nam się ogarniać ale bardzo źle to wspominam.
No powiem ci że macie super . Ja niestety po roku jestem zmuszona wrócić do pracy, bo byłabym bez pensji a ciężko by nam było wyżyć tylko z wypłaty męża.U mnie jest macierzynski od roku do trzech lat.Kase moge sobie rozbic na rok albo dwa.Takze luz kompletny.
nieagatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Marzec 2016
- Postów
- 18 313
a dla mnie ze starsza corka to bylo trudne, ale nie mialam wyjscia i basedzo dzybko okazalo sie, ze to dobry wybor. Przy mlodszej nie mialam juz zadbyxh oporow czy obaw. Ale moj zlobek to naprawde wyjatkowe, pelne milosci miejscePoczekaj aż przyjdzie dziecko oddać do placówki, ja dokładnie rok się zbierałam. Płaciłam ale córka nie chodziła haha. Dla mnie to bardzo trudne, z jednej strony wiem że tak musi być, w ogólnym rozrachunku jest więcej plusów. Bardziej to ja musiałam być gotowa na rozstanie, czyli gdzieś dopiero po drugich urodzinach. Całe szczęście ten etap dopiero przed wami, macie jeszcze dużo czasu.
nieagatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Marzec 2016
- Postów
- 18 313
dokladnie. U nas 4 miechy macierzynskiego, w obu przypadkach bylam na bezplatnym wychowawczym kolejne 5 i w wieku 9 miesiecy obie poszly do placowek. I ja sobie chwaleZa mnie zdecydowało życie, ciągnęłam ile mogłam zostanie w domu ale macierzynski skonczyl się po 3 miesiącach, chorobowego nie mogłam ciągnąć miesiącami a wychowawczy się prawie skonczyl. Mały poszedł do domowego żłobka jak miał rok i 2 miesiące i ja byłam zmuszona isc do pracy. Udało mi się dogadać pół etatu na 3 zmiany wiec pracuje 3 dni w tygodniu, kasa mniejsza ale nie miałam innego wyjścia. Rok macierzyńskiego to mocne ułatwienie.
nieagatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Marzec 2016
- Postów
- 18 313
rok to bardzo duzo. U nas jest 4 miesiace, znaczy bylo. Teraz podobno 6 wiec tez bez szalu.No powiem ci że macie super . Ja niestety po roku jestem zmuszona wrócić do pracy, bo byłabym bez pensji a ciężko by nam było wyżyć tylko z wypłaty męża.
reklama
motylek24
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2018
- Postów
- 7 797
Żłobek starannie wybrałam , mam kilka w okolicy, tutaj nie chodziło o placówkę ale moja gotowość na rozstanie z córką dojrzałam w okolicy drugich urodzin.a dla mnie ze starsza corka to bylo trudne, ale nie mialam wyjscia i basedzo dzybko okazalo sie, ze to dobry wybor. Przy mlodszej nie mialam juz zadbyxh oporow czy obaw. Ale moj zlobek to naprawde wyjatkowe, pelne milosci miejsce
Podobne tematy
Podziel się: