reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

ciężaróweczki po in vitro

powiem Ci tak - milosc matki sie mnozy, a nie dzieli… Zobaczysz.
Zawsze myslalam, ze Lila to moj najwiekszy cud, balam sie, ze nie befe umiala pokochac nikogo jak jej. 💜A potem pojawila sie Inka i z nia po prostu wszytsko jest lepsze… 💜💜
No poza

Zobaczysz małą, to zaczniesz myśleć o nich dwóch, ja też nie myślałam o Lidii póki była małą osobką bez twarzy w brzuchu, ale jak zobaczyłam jej buźkę to stała się taka realna , wiesz o co chodzi?! Nie wiem jak to powiedzieć......
Wiem, wiem. Pierwszy raz miałam tutaj w szpitalu zrobione zdjęcie buzi Basi, to zrobilo to na mnie OGROMNE WRAZENIE :) mawet sie tego nie spodziewałam ze az takie. Do tej pory wogole noe dazylam fo takich zdjec.
 
reklama
powiem Ci tak - milosc matki sie mnozy, a nie dzieli… Zobaczysz.
Zawsze myslalam, ze Lila to moj najwiekszy cud, balam sie, ze nie befe umiala pokochac nikogo jak jej. 💜A potem pojawila sie Inka i z nia po prostu wszytsko jest lepsze… 💜💜
No poza moimi nocami ofkors 🤦🏻‍♀️🤣🤦🏻‍♀️🤣
Ale pieknie napisalas z tym mnozeniem. Poporstu ciezko mi sobie wyobrazic ze moge kogos pokochac tak bardzo jak Natalke. A jak myślę że jest to jednak możliwe to wtedy mnie serce boli o Natalke. Ciężko to wytłumaczyć.
 
Ale pieknie napisalas z tym mnozeniem. Poporstu ciezko mi sobie wyobrazic ze moge kogos pokochac tak bardzo jak Natalke. A jak myślę że jest to jednak możliwe to wtedy mnie serce boli o Natalke. Ciężko to wytłumaczyć.
Wiem co masz na myśli, mam ogromne szczęście że Lidia śpi 22h na dobę, i mogę czas poświęcać Ninusi , tak się bałam że będzie miała mniej mamy i będzie poszkodowana, staram się jak mogę być jak najwięcej ze starszą żeby nie poczuła się poszkodowana 😒
 
Ale pieknie napisalas z tym mnozeniem. Poporstu ciezko mi sobie wyobrazic ze moge kogos pokochac tak bardzo jak Natalke. A jak myślę że jest to jednak możliwe to wtedy mnie serce boli o Natalke. Ciężko to wytłumaczyć.
nie musisz tlumaczyc, mysle ze przy drugim dziecku wiekszodc z nas tego doswiadcza. Mi to zdanie pomoglo, powtarAlam je sobie jak mantre i wiem, mimo momentow zwatpienia, ze to super, ze moje dziewczyny maja siebie. Mimo, ze musza sie mama dzielic.
 
Boze dziewczyny.Masakra.Dzis Misia spadla mi z łozka.Poszla na drzemke-spi na naszym duzym lozku.Zagladam do niej-spi.Posxlam do drugiego pokoju na pol minuty-slusze placz.zagladam -lezy na podlodze.Jezu tak mnie to przerazilo_Ona ssunela sie tylem i mysle ze na tylek i lup jak dluga.Nic ja nie bolalo tylko plakala ze strachu-krocej niz ja.Obserwuje ja caly czas ale tak sie boje ze mogla mocno walnac hlowka o podloge i to tylem glowki.Nie mam dywanu wiec sa tylko panele.Teraz nie placze,zjadla,pousmiwchala sie pomarudzila i teraz spi.To bylo po 11 wiec troche czasu juz minelo.
Teraz jak bede ja kladla to bede przy niej.Co prawda tak robilam ale jak idzie na drzemke to przychodze do niej troche pozniej.Oczywiscie zagladam.A dzis po prostu krocej spala i...😱😭😭😭
 
Boze dziewczyny.Masakra.Dzis Misia spadla mi z łozka.Poszla na drzemke-spi na naszym duzym lozku.Zagladam do niej-spi.Posxlam do drugiego pokoju na pol minuty-slusze placz.zagladam -lezy na podlodze.Jezu tak mnie to przerazilo_Ona ssunela sie tylem i mysle ze na tylek i lup jak dluga.Nic ja nie bolalo tylko plakala ze strachu-krocej niz ja.Obserwuje ja caly czas ale tak sie boje ze mogla mocno walnac hlowka o podloge i to tylem glowki.Nie mam dywanu wiec sa tylko panele.Teraz nie placze,zjadla,pousmiwchala sie pomarudzila i teraz spi.To bylo po 11 wiec troche czasu juz minelo.
Teraz jak bede ja kladla to bede przy niej.Co prawda tak robilam ale jak idzie na drzemke to przychodze do niej troche pozniej.Oczywiscie zagladam.A dzis po prostu krocej spala i...😱😭😭😭
mi moja tak spadla jak miala 7 miesiecy. Pojechslam na pogotowie myslac, ze mnie wysmieja. Zostawili na obserwacji na 5h mowiac ze takie upadki trzeba sprawdZac, bo ciemiaczko jest jeszcze niedomkniete. U nas skonczylo sie na strachu, ale ja bym ja wziela do lekarza
 
powiem Ci tak - milosc matki sie mnozy, a nie dzieli… Zobaczysz.
Zawsze myslalam, ze Lila to moj najwiekszy cud, balam sie, ze nie befe umiala pokochac nikogo jak jej. 💜A potem pojawila sie Inka i z nia po prostu wszytsko jest lepsze… 💜💜
No poza moimi nocami ofkors 🤦🏻‍♀️🤣🤦🏻‍♀️🤣
Wlasnie ja długie lata zastanawiałam się jak można kochać tak samo drugie dziecko, skoro to jedno jedyne wyczekane to cud i jedyna miłość, ze to niemożliwe, ze to bedzie jak zdradzic to pierwsze... A jednak można ale powiem szczerze że jest inaczej bo teraz to już nie jest taka sielanka jak z tym jednym, pewnie się to zmieni, jednak ja z macierzyństwa tym razem nie cieszę się już tak szczerze jak za pierwszym razem. Mam czasem myśli że mój Maks traci czesc mojej uwagi i czuje jakąś tam winę ale on za to jest zakochany w bracie i bardzo często mi mówi jak on go kocha , jak się cieszy że on jest i nie wyobraża już sobie go nie mieć wiec nie okazuje żadnej zazdrosci a te wyrzuty są gdzieś tylko u mnie z tyłu głowy
 
Wlasnie ja długie lata zastanawiałam się jak można kochać tak samo drugie dziecko, skoro to jedno jedyne wyczekane to cud i jedyna miłość, ze to niemożliwe, ze to bedzie jak zdradzic to pierwsze... A jednak można ale powiem szczerze że jest inaczej bo teraz to już nie jest taka sielanka jak z tym jednym, pewnie się to zmieni, jednak ja z macierzyństwa tym razem nie cieszę się już tak szczerze jak za pierwszym razem. Mam czasem myśli że mój Maks traci czesc mojej uwagi i czuje jakąś tam winę ale on za to jest zakochany w bracie i bardzo często mi mówi jak on go kocha , jak się cieszy że on jest i nie wyobraża już sobie go nie mieć wiec nie okazuje żadnej zazdrosci a te wyrzuty są gdzieś tylko u mnie z tyłu głowy
u mnie byly tylko na poczatku, jak naprawde mialam malo czasu dla starszej, glownie przez walke o kp i wieczorne dwugodZinne noszenie do uspiania. Potem juz udalo sie pogodzic i jasne, ze mialaby wiecej uwagi jak bylaby sama, ale ciesze sie, ze nie bedzie jedynaczka.
 
reklama
Boze dziewczyny.Masakra.Dzis Misia spadla mi z łozka.Poszla na drzemke-spi na naszym duzym lozku.Zagladam do niej-spi.Posxlam do drugiego pokoju na pol minuty-slusze placz.zagladam -lezy na podlodze.Jezu tak mnie to przerazilo_Ona ssunela sie tylem i mysle ze na tylek i lup jak dluga.Nic ja nie bolalo tylko plakala ze strachu-krocej niz ja.Obserwuje ja caly czas ale tak sie boje ze mogla mocno walnac hlowka o podloge i to tylem glowki.Nie mam dywanu wiec sa tylko panele.Teraz nie placze,zjadla,pousmiwchala sie pomarudzila i teraz spi.To bylo po 11 wiec troche czasu juz minelo.
Teraz jak bede ja kladla to bede przy niej.Co prawda tak robilam ale jak idzie na drzemke to przychodze do niej troche pozniej.Oczywiscie zagladam.A dzis po prostu krocej spala i...😱😭😭😭
u nas też współspanie i ja Małą zostawiam na drzemki, ale zabezpieczyłam się nianią z kamerką i filuję, jak się wierci i budzi to lecę. Choć ona do tej pory jeszcze się super szybko nie przemieszczała tylko teraz zaczęła już się przewracać na brzuszek i przemieszczać zegarować itp. Także nie czekając na wypadek gdy zacznie mi czworakować - dziś zamówiłam już barierki ochronne do łóżka. Masz linka.

A jak się zachowuje oki to nic jej nie jest :) upadki zdarzają się często, za chwilę będziesz kask kupować, jak zacznie chodzić hehe (żarcik) ;) ale ja szelki kupię na pewno.

Wlasnie ja długie lata zastanawiałam się jak można kochać tak samo drugie dziecko, skoro to jedno jedyne wyczekane to cud i jedyna miłość, ze to niemożliwe, ze to bedzie jak zdradzic to pierwsze... A jednak można ale powiem szczerze że jest inaczej bo teraz to już nie jest taka sielanka jak z tym jednym, pewnie się to zmieni, jednak ja z macierzyństwa tym razem nie cieszę się już tak szczerze jak za pierwszym razem. Mam czasem myśli że mój Maks traci czesc mojej uwagi i czuje jakąś tam winę ale on za to jest zakochany w bracie i bardzo często mi mówi jak on go kocha , jak się cieszy że on jest i nie wyobraża już sobie go nie mieć wiec nie okazuje żadnej zazdrosci a te wyrzuty są gdzieś tylko u mnie z tyłu głowy
hmmm to ja sobie myślę, że z drugim będzie u mnie lepiej, bo będę pewniejsza na początku. U mnie te pierwsze kilka miesięcy to nie sielanka, bo i we łbie hormony swoje zrobiły i zmęczenie też , że wcale nie wspominam tego okresu sielankowo i dobrze; pomimo fajnych momentów to jednak trudno mi było docenić, że mam zdrowe i superowe dziecko, bo mi zmęczenie na mózg padło. I niestety mam wyrzuty, że Natalka do odczuwała (moje wkurwy itp).
 
Do góry