ciężaróweczki po in vitro

[nieagatka]

O kurcze trzymają was długo bez tego prądu. Ja nie wiem co bym zrobiła, cały wieczór bez prądu z chorym dzieckiem U nas ciągle chorobowo. Ja może też mam covid, minęły dolegliwości żołądkowe, teraz gardło drapie. Pierdziele nie idę na test, siedzę z dziećmi w domu tak czy siak. Córka chora, syn na zdalnym.

na bank masz to byl objaw, ktory zmusil mnie do testu. Drapanie w gardle, potem doszla ropna wydzielina, kaszel i bol miesni My juz wolni na szczescie.
Jutro do roboty, a czuje sie mega slabo
@Fredka serio caly dzien bez pradu? Tez sobie nie wyobrazam przy dzieciach. Bajki ratuja nam wieczory jak juz nikomu sie nie chce nic

 

[motylek24]

na bank masz to byl objaw, ktory zmusil mnie do testu. Drapanie w gardle, potem doszla ropna wydzielina, kaszel i bol miesni My juz wolni na szczescie.
Jutro do roboty, a czuje sie mega slabo
@Fredka serio caly dzien bez pradu? Tez sobie nie wyobrazam przy dzieciach. Bajki ratuja nam wieczory jak juz nikomu sie nie chce nic

Kurła ja muszę być na spotkaniu online 1 lutego. Nie ma opcji abym łączyła się z domu, przecież to dom wariatów

 

[fredka84]

Na szczęście mamy agregat prądotwórczy mąż podłączył tv i lodówkę. Najgorszy jest brak wody. Ja jestem u siostry bo oni dopiero wyszli z covida, więc jeśli ja mam to już ich nie zarażę. Wykąpałam się i zaraz jadę do domu. U nas ciągle strasznie wieje i wszędzie są połamane drzewa, więc służby dwoją się i troją aby posuwać wszędzie awarie

 

[Justi92]

@Szyszka99 czasem (tak jak np teraz) to mam ochotę go naprawdę kopnąć w cztery litery u mnie zawsze musi być burzliwie...

 

[gość2502]

@Szyszka99 czasem (tak jak np teraz) to mam ochotę go naprawdę kopnąć w cztery litery u mnie zawsze musi być burzliwie...

Masakra, ja bym sobie nie pozwoliła na jakieś ekscesy. Mój wie, że ze mną nie ma żartów

 

[Justi92]

@Szyszka99 Echh.. Dużo by pisać.. A sama też nie chce rozgrzebywać tego na nowo bo tylko się zacznę znów denerwować narazie najważniejsza jest dla mnie Hania i na niej się skupiam

 

[gość2502]

@Szyszka99 Echh.. Dużo by pisać.. A sama też nie chce rozgrzebywać tego na nowo bo tylko się zacznę znów denerwować narazie najważniejsza jest dla mnie Hania i na niej się skupiam

I dobrze kochana, na razie poród i bobas najważniejszy byle było wszystko dobrze a później się z nim rozprawisz

 

[Niedługo mama]

Na szczęście mamy agregat prądotwórczy mąż podłączył tv i lodówkę. Najgorszy jest brak wody. Ja jestem u siostry bo oni dopiero wyszli z covida, więc jeśli ja mam to już ich nie zarażę. Wykąpałam się i zaraz jadę do domu. U nas ciągle strasznie wieje i wszędzie są połamane drzewa, więc służby dwoją się i troją aby posuwać wszędzie awarie

Łączę się w bólu też nie mamy prądu na szczęście woda jest . Najlepsze jest to że nawet nie ma jak tego zgłosić bo telefon energetyki nie odpowiada a u nas jak się nie zgłosi to sami nie zrobią.

 

[mArusia33]

Łączę się w bólu też nie mamy prądu na szczęście woda jest . Najlepsze jest to że nawet nie ma jak tego zgłosić bo telefon energetyki nie odpowiada a u nas jak się nie zgłosi to sami nie zrobią.

i ja się podpinam u mnie też nie ma od wczoraj woda jako tako leci

 

[Niedługo mama]

i ja się podpinam u mnie też nie ma od wczoraj woda jako tako leci

Ech od razu jakoś raźniej