reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

ja mysle, ze to rqczej chodzi o to, ze kobieta, matka polska ma nie narzekac. Ma siedziec w pieluchach przy dziecku i tyle. To jej powolanie i obowiazek wiec latwizna.
A przeciez to nie chodzi o to, ze my tu chcemy ktorakolwiek z Was nastraszyc. Tylko to co pisze @motylek24, jak masz swiadomosc pewnych rzeczy to jest latwiej. Jak wiesz, ze nie Ty jedna masz trudnosci, obawy czy zle dni.
Zwlaszcza, ze praktycznie na nic nie ma jednoznacznej odpowiedzi wiec taka matka czesto naprawde moze czuc sie zagubiona.
Mnie tez macierzynstwo troche przeczolgalo, zwlaszcza z drugim dzieckiem, ale zdecydowalabym sie na to jeszcze milion razy 🙂 Bo to najtrudniejsze, ale i najpiekniejsze doswiadczenie w moim zyciu.
Tak super ze mam swiadomosc juz jak to rozne dziewczyny przezywaja, jakie maja dolki i wzloty i upadki. Kiedy prosic o wsparcie kiedy moze byc napeawde trudno. Wiedziec ze to normalne - to ogromna wartosc❤️❤️❤️
 
reklama
Mnie bardziej uświadomiły koleżanki i siostra. I to na takiej zasadzie, że po prostu nie owijaly w bawełnę i mówiły jak jest naprawdę. Bez żadnego wymądrzania się czy pouczania. Że dziecko je wkurza i że mają ochotę wyjść z domu itp. Takie coś jest fajne, bo wiem, że niczego nie koloryzują jak co niektóre ,,madki,,. A nie, że ktoś ciągle mi dosrywa i chce, nie wiem, dowalić czy coś i te słynne: zobaczysz, zobaczysz. No raczej, że zobaczę 🤷
no zobaczysz 😁
 
Wiesz, ja myślę, że jak wcześniej nie miałaś do czynienia z niemowlakami ( jak ja) to zupełnie normalne, że im bliżej porodu to bardziej się boisz. Ja też tak mam. Siedzę sama w tym domu i oglądam po kilka razy filmiki Joanny Mróz jak myć dziecko 🤦. Od mamy fizjoterapeuty jak je podnosić i odkładać 🤷 Ciągle mi się miesza, w którą stronę te oczka przemywać 🤦. I nawet nie umiem mleka zrobić 🤦. Widzisz, nie jesteś sama❤️. Damy radę ❤️
Miałam do czynienia z dziećmi malutkimi bo nianczylam nieraz. nie dwa i się opiekowałam ale co innego kogoś a co innego swoje... Ja już tych filmików nawet nie oglądam bo już mi całkiem do łba odbije 😵😳😳😳😳😵😵.. Już za dużo tego wszystkiego 🙈🙉
 
Laski, mam temperature 37,7 i łamie mnie w kościach, kuwa. Przecież ja nigdy nie choruję 😱. A za tydzień mam szczepionkę umówioną. Tyle się wahalam i musiało mnie teraz coś sieknąć 🤦. Wzięłam paracetamol i idę spać. Może przez noc mi się poprawi. Trzymajcie kciuki bo się trochę boję 😔
odpoczywaj, paracetamol i jutro zrob test. Moze to tylko przeziebienie, nie martw sie na zapas 😘
 
Laski, mam temperature 37,7 i łamie mnie w kościach, kuwa. Przecież ja nigdy nie choruję 😱. A za tydzień mam szczepionkę umówioną. Tyle się wahalam i musiało mnie teraz coś sieknąć 🤦. Wzięłam paracetamol i idę spać. Może przez noc mi się poprawi. Trzymajcie kciuki bo się trochę boję 😔
Spij dobrze niech szybko minie i nie bedzie to ten dziad!!
 
Laski, mam temperature 37,7 i łamie mnie w kościach, kuwa. Przecież ja nigdy nie choruję 😱. A za tydzień mam szczepionkę umówioną. Tyle się wahalam i musiało mnie teraz coś sieknąć 🤦. Wzięłam paracetamol i idę spać. Może przez noc mi się poprawi. Trzymajcie kciuki bo się trochę boję 😔
Cholera Fredka trzym się, oby to nie to dziadostwo.... Zrób jutro antygenowy jak masz
 
Laski, mam temperature 37,7 i łamie mnie w kościach, kuwa. Przecież ja nigdy nie choruję 😱. A za tydzień mam szczepionkę umówioną. Tyle się wahalam i musiało mnie teraz coś sieknąć 🤦. Wzięłam paracetamol i idę spać. Może przez noc mi się poprawi. Trzymajcie kciuki bo się trochę boję 😔
Nie chce ci dokładać, koniecznie zrób test. Na syna nałożyli kwarantannę, sporo dzieci chorych, on też ma katar i kicha jak oszalały. Na razie zero gorączki.
Pamiętaj są jeszcze inne infekcje nie tylko covid, w tamtym roku chorowałam kilka razy ale zawsze to było coś innego.
 
Mnie bardziej uświadomiły koleżanki i siostra. I to na takiej zasadzie, że po prostu nie owijaly w bawełnę i mówiły jak jest naprawdę. Bez żadnego wymądrzania się czy pouczania. Że dziecko je wkurza i że mają ochotę wyjść z domu itp. Takie coś jest fajne, bo wiem, że niczego nie koloryzują jak co niektóre ,,madki,,. A nie, że ktoś ciągle mi dosrywa i chce, nie wiem, dowalić czy coś i te słynne: zobaczysz, zobaczysz. No raczej, że zobaczę 🤷
Oj serio takie szczere są naprawdę potrzebne :D Juz luhie Twoja siostre ;) Ja jak z koleżanami gadałam ostatnie miesiące jak ich dzieci kilka miesięcy starsze od mojego pięknie śpią już od 19 i raz się budzą na mleczko (z butli) ,albo wcale a że ich znajome tez karmią cycem a ich dzieci tez pięknie noce przesypiają to już na serio doła lapalam bo mój to co najwyżej do 23 albo cudem do północy w swoim łóżku pospi a potem resztę nocy przyklejony do mnie.. Nawet nie wiem ile razy się budzi bo przez sen mu cycka wyjmuje ale serio myślałam już wiele razy że coś z nami nie tak... Niby wysypiam się dzięki temu ale połamana wstaje codziennie bo śpię na skrawku łóżka. Nigdy jednak nie zrezygnowałabym z kp tylko żeby on cala noc przesypiał.. Wkurza mnie że codziennie od 19 jestem uziemiona ale wiem że to kiedys minie i I za parę lat się wyspie 😜
 
reklama
Nie chce ci dokładać, koniecznie zrób test. Na syna nałożyli kwarantannę, sporo dzieci chorych, on też ma katar i kicha jak oszalały. Na razie zero gorączki.
Pamiętaj są jeszcze inne infekcje nie tylko covid, w tamtym roku chorowałam kilka razy ale zawsze to było coś innego.
dzieci rzadko goraczkuja. Katar i kaszel. Jelitowka, ale goraczka to niekoniecznie.
Nie wiem jak jest w Pl, u nas antygenowe teraz 3e kosztuja, wszedzie sa, ja mam 4 w domu zawsze.
I ja tes chorowalam do tej pory sporo, pare razy bedac pewna, ze to covid i nic. A tym razem zrobilam test dla spokoju i pozytyw.
 
Do góry