reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Serek wiejski prawie nie ma węgli. Jeśli połączyłaś z chlebem żytnim z mąki typu 720 to nie dziwne że cukier wywaliło . Choć zakładam, że każda z nas też może być inna i troszkę inaczej reagować. Zasada jest prosta, węglowodany złożone muszą być równoważone przez białko, tłuszcz i warzywa.
No właśnie w tym sęk że mi nie wywalało po węglowodanach tylko po białku, ale tylko na 1 śniadanie, nawet jak zjadłam twaróg albo jogurt naturalny, po kanapce z mąki żytniej było ok.
 
reklama
Przy doborze prowadzonej cukrzycy nie ma dużej wagi u dziecka. U mnie pierwsze dziecko 40 tc i waga 3400… nikt nie wywoływał porodu. Druga ciąża z cukrzycą od początku, waga dziecka 2750 porod w 37 tc. Śmiem nawet twierdzic że przez restrykcyjną dietę moje dzieci rodziły się długie i chude.
Motylkuu mnie się nie sprawdza. Nie mam dużych przekroczen które pojawiają się raczej z błędów. A dzidka rośnie na ok.90 centyl. Jedyne wytłumaczenie że może cukry wybijają mi o innych godzinach.... ale jem z dietą.
 
Motylkuu mnie się nie sprawdza. Nie mam dużych przekroczen które pojawiają się raczej z błędów. A dzidka rośnie na ok.90 centyl. Jedyne wytłumaczenie że może cukry wybijają mi o innych godzinach.... ale jem z dietą.
Nie wiem jakie masz cukry nocne? Jeśli waga dziecka jest z powodu cukrzycy to gdzieś musi być błąd w zaleceniach. Badalas cukier nocą, używasz pasków na ketony w moczu. U mnie jest prosto wszystko opanować. Cukry na czczo zawsze mam na granicy, w nocy też ładne. Ketonów w moczu nie notowalam. Moje dzieci były naprawdę chude i długie. Teraz wiem dużo więcej o diecie. Przede wszystkim odpadają wszystkie chleby z piekarni, nawet ten chleb IG ma zwykłą mąkę w składzie. Zaczęłam sobie sama piec chleb i jest o niebo lepiej. Wszytkie makarony , nawet leniwe robię z mąki od 1850. Jest jeszczecze jedno badanie, przepraszam zapomniałam nazwę, badanie to pokazuje średni poziom cukru z ostatnich trzech miesięcy, zawsze mam to badanie w normie. O to chyba jest hemoglobina glikolowa czy jakoś tak.
 
Nie wiem jakie masz cukry nocne? Jeśli waga dziecka jest z powodu cukrzycy to gdzieś musi być błąd w zaleceniach. Badalas cukier nocą, używasz pasków na ketony w moczu. U mnie jest prosto wszystko opanować. Cukry na czczo zawsze mam na granicy, w nocy też ładne. Ketonów w moczu nie notowalam. Moje dzieci były naprawdę chude i długie. Teraz wiem dużo więcej o diecie. Przede wszystkim odpadają wszystkie chleby z piekarni, nawet ten chleb IG ma zwykłą mąkę w składzie. Zaczęłam sobie sama piec chleb i jest o niebo lepiej. Wszytkie makarony , nawet leniwe robię z mąki od 1850. Jest jeszczecze jedno badanie, przepraszam zapomniałam nazwę, badanie to pokazuje średni poziom cukru z ostatnich trzech miesięcy, zawsze mam to badanie w normie. O to chyba jest hemoglobina glikolowa czy jakoś tak.
nocą nie badałam, a na czczo miałam zawsze ok.85-89; zdarzyło się kilka przekroczeń na 90-93. Teraz od tygodnia mam ok 80. co do chleba, to ja ograniczylam go na rzecz warzyw i bialka, no ale wyszly ketony w moczu, więc zwiększam znowu; kupuje paski, żeby mierzyć ketony w domu. chleby rozne kupowalam, ale finalnie probody sie ostatnio sprawdza. Do tego na 2 kolacje jem serek grani z ciutka chleba i orzechami i jest git; kluski itp odstawiłam; dziś i wczoraj zjadłam makaron razowy pelnoziarnsity i cukry po obiedzie w normie; choć tej wyższej niz 120; troche montonna dieta, bo jem teraz sprawdzone dania, ktore zawierają skladniki jakie trzeba i już nie eksperymentuje. Tak ta hemoglobina glikowna niby mowi trend, może ją zrobię. Kurde czuje se zostawiona sama sobie, bo byłam na szkoleniu w szpitalu i potem tylko kazali dzwonić, jak beda przekroczenia, a tak to trzymać dietę.... Nie wiem, już sama, może zmierzę w nocy kilka razy dla pewności.
 
nocą nie badałam, a na czczo miałam zawsze ok.85-89; zdarzyło się kilka przekroczeń na 90-93. Teraz od tygodnia mam ok 80. co do chleba, to ja ograniczylam go na rzecz warzyw i bialka, no ale wyszly ketony w moczu, więc zwiększam znowu; kupuje paski, żeby mierzyć ketony w domu. chleby rozne kupowalam, ale finalnie probody sie ostatnio sprawdza. Do tego na 2 kolacje jem serek grani z ciutka chleba i orzechami i jest git; kluski itp odstawiłam; dziś i wczoraj zjadłam makaron razowy pelnoziarnsity i cukry po obiedzie w normie; choć tej wyższej niz 120; troche montonna dieta, bo jem teraz sprawdzone dania, ktore zawierają skladniki jakie trzeba i już nie eksperymentuje. Tak ta hemoglobina glikowna niby mowi trend, może ją zrobię. Kurde czuje se zostawiona sama sobie, bo byłam na szkoleniu w szpitalu i potem tylko kazali dzwonić, jak beda przekroczenia, a tak to trzymać dietę.... Nie wiem, już sama, może zmierzę w nocy kilka razy dla pewności.
Zapewne na siku wstajesz. Sprawdź ten cukier okazjonalnie. Musisz jeść węglowodany. Ostatnio polubiłam pieczone w piekarniku bakłażany, cukinię, paprykę maceruje w papryce pikantnej, ziołach prowansalskich, troszkę oleju. Zapiekam, na gotowe daje troszkę sereka delicate. Na to jajko w koszulce i troszkę makaronu pełnoziarnistego.
Chleb z mąki pełnoziarnistej sobie zrób, pokrój na trzy części i do zamrażarki. Będziesz miała na tydzień.
Tłuszcze opóźniają wchłanianie węglowodanów, można z nimi coś kombinować.
 
Oj nie zazdroszczę, pamietam, ze balam sie tego budzenia, ale Lilka kompletnie zlala temat i spala. Budzila sie i przychodzila do nas, bo chciala spac z nami, wiec wtedy szedł z nia do jej lozka moj maz i tam spal. Ale dość szybko i to sie unormowalo.
I faktycznie duzo zmian przed nia. Jak idzie odpieluchowanie?
Moj szogun w zlobku od marca, czuje sie tam jak w domu. Zupełnie jak Lila [emoji4]
Wczoraj szło super a dzisiaj słabo. Generalnie ona jest już gotowa, bo zawsze sygnalizuje i nawet w nocy potrafi się poskarżyć na mokra pieluszke i chce, żeby jej zmienić na suchą.
Fajnie, że twoje córki tak dobrze się adaptują w żłobku. Maja ogólnie bardzo powoli przyzwyczaja się do zmian, dlatego tak mi jej szkoda, bo teraz dużo się u nas dzieje. I oprócz nocek kiedy pilnuje, żebym była obok niej to jest ok.
 
Wczoraj szło super a dzisiaj słabo. Generalnie ona jest już gotowa, bo zawsze sygnalizuje i nawet w nocy potrafi się poskarżyć na mokra pieluszke i chce, żeby jej zmienić na suchą.
Fajnie, że twoje córki tak dobrze się adaptują w żłobku. Maja ogólnie bardzo powoli przyzwyczaja się do zmian, dlatego tak mi jej szkoda, bo teraz dużo się u nas dzieje. I oprócz nocek kiedy pilnuje, żebym była obok niej to jest ok.
Ja kompletnie nie widzę gotowości do odpieluchowania. Znaczy sygnalizuje, sama zdejmuje pieluchomajtki, nawet pokazuje nocnik......i nic z tego, posiedzi chwilę i prosi o pieluchę. Na razie nie naciskam.
U nas żłobek to tydzień w placówce i gil, tydzień w placówce i gil. Teraz mam kilka ważnych spraw, na razie podziękowałam za żłobek, spróbujemy za dwa tygodnie..
 
reklama
Wczoraj szło super a dzisiaj słabo. Generalnie ona jest już gotowa, bo zawsze sygnalizuje i nawet w nocy potrafi się poskarżyć na mokra pieluszke i chce, żeby jej zmienić na suchą.
Fajnie, że twoje córki tak dobrze się adaptują w żłobku. Maja ogólnie bardzo powoli przyzwyczaja się do zmian, dlatego tak mi jej szkoda, bo teraz dużo się u nas dzieje. I oprócz nocek kiedy pilnuje, żebym była obok niej to jest ok.
Lilka miala prawie 3 lata jak zdjelam pieluchę. Najpierw zalowalam, ze tak dlugo czekalam, ale potem zajelo nam 3 dni wiec w sumie wyszlo ok. Warto wykorzystać lato, mniej problemow, ja odpieluchowywalam w lutym. Masakra ile prania. Spokojnie, jakos pojdzie tylko trzeba cierpliwości.
 
Do góry