Jaskolcia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Lipiec 2016
- Postów
- 1 817
GratulujęWitam. Mam na imię Igor, urodziłem się SN wczoraj o 12:27, mam 3990g i 57 cm. ❤❤❤ Nasz Cud, nasza Miłość i największe Szczęście ❤❤
Zobacz załącznik 1198098
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
GratulujęWitam. Mam na imię Igor, urodziłem się SN wczoraj o 12:27, mam 3990g i 57 cm. ❤❤❤ Nasz Cud, nasza Miłość i największe Szczęście ❤❤
Zobacz załącznik 1198098
GratulacjeWitam. Mam na imię Igor, urodziłem się SN wczoraj o 12:27, mam 3990g i 57 cm. ❤❤❤ Nasz Cud, nasza Miłość i największe Szczęście ❤❤
Zobacz załącznik 1198098
Witam. Mam na imię Igor, urodziłem się SN wczoraj o 12:27, mam 3990g i 57 cm. ❤❤❤ Nasz Cud, nasza Miłość i największe Szczęście ❤❤
Zobacz załącznik 1198098
Słodkości!!!
Witaj Igor po tej stronie brzucha!!! A czuprynkę masz super!!!
Gratulacje dla ciebie, duży chłopak
Jak się czujesz?
Dziękuję Kochane Kobietki ❤ czupryne ma po tatusiu ❤ w ogóle to klon ojca❤
A czuje się naprawdę świetnie, aż sama jestem w szoku. Wiadomo, człowiek chciałby się wyspać ale to tam mniejszadziękuję, że pytasz
no i urodzić takiego klopsa SN bez nacinania niestety nie było szans, ale mam szwy tylko na zewnątrz
![]()
To wydziwianie przy zasypianiu to nqjzwyczajniensze sprawdzanie granic, normalne w tym wieku. Chce czu ze ma kontrole, a przy tym moze nie jest jeszcze zmęczony wiec takie cos odwlwka proces zasypiania. Ja z Lila zazwyczaj szlam do lozka, ona sie kladla, ja siadlam obok i chwile gadalysmy, spiewalysmy piosenki czy opowiadalysmy bajke. Po max 10min kazalam jej polozyc sie i zamknac oczy. Ja jq glaskalam czy trzymalam na niej reke, ale musiala miec zamkniete oczy. Jak otwierala to mowilam, ze sobie pojde. W ten sposob zasypiala w kolejne 15min, bo sie uspokajala i relaksowala.Babki dwa pytania mam. Jutro mamy przypominająca dawke Bexero i chce się upewnić co mu mam dac przed bo zapomniałam. Paracetamol prawda?? Na noc potem mogę dać ibuprofem?
A druga kwestia dotyczy spania. Czy któraś z Was tez tak miala bi na prawde nie wiem o co chodzi. Hubek fajnie sam spal. Dawalam mu mleko, gasilam światło on sobie wypil, odkładał i zasypial a potem wstawał między 6 a 7.teraz zeby zasnal musze leżeć z nim ale to jeszcze nic. Choc ostatnio to trwało półtorej godziny a do tego dochodzą różne jego zachcianki typu oświec światło to oświecę więc zas sie dze ze mam zgasic. Zgaszę ze man oświecić i tak w kółko. Ale teraz strasznie źle spi w nocy. Wczoraj po pol godziny od zaśnięcia juz sie obudzil i przyszedł do nas do łóżka. Mamy kamere która monitoruje ruchy to on się cały czas wierci. Dzis odłożyliśmy go drugi raz do niego to znowu po poltorej godzinie przyszedł. Gdzieś miedzy 3 i 4 zaczął bez powodu plakac, wiercić sie strasznie. Potem juz nie wiem czy on spi czy nie bo chrapie a tu za chwilę jeknie, to zaszlocha... Dopiero gdzieś tak fajnie zasnal kolo 5.ja oczywiście nocka nieprzespana bo juz nie zasne ale to kij tylko czemu jemu się tak odmieniło...
To chyba taki czas... Marcelina też spała bardzo ładnie, teraz moze 2,3 dni w ciągu tygodnia prześpi cała noc. Budzi sie i płacze, wola siusiu lub mówi że noga ją boli. Nic nie zmieniło się w otoczeniu, a ze spaniem słabo. Uważam ze,Hubert wymyśla, testuje Cię na co może sobie pozwolić. U nas zasypianie to ok 30 minut. W nocy nie chodzi i nie przychpdzi do nas do łóżka bo od poczatku mial swój pokoj i spala sama. Zasypiamy o stałej porze, ide z Marcelina do jej pokoju, siadam na łóżku ona leży i śpiewam. To taki nasz czas. W nocy tez myślę, że bardzo sie wierci bo kołdra rozkopana itd. Prawda jest taka że to chyba okres buntu,tyle co teraz Marcelina nie plakala, na każde nie reaguje niezadowoleniem, wymysla i płacze. A Hubert spi jeszcze w dzien?Babki dwa pytania mam. Jutro mamy przypominająca dawke Bexero i chce się upewnić co mu mam dac przed bo zapomniałam. Paracetamol prawda?? Na noc potem mogę dać ibuprofem?
A druga kwestia dotyczy spania. Czy któraś z Was tez tak miala bi na prawde nie wiem o co chodzi. Hubek fajnie sam spal. Dawalam mu mleko, gasilam światło on sobie wypil, odkładał i zasypial a potem wstawał między 6 a 7.teraz zeby zasnal musze leżeć z nim ale to jeszcze nic. Choc ostatnio to trwało półtorej godziny a do tego dochodzą różne jego zachcianki typu oświec światło to oświecę więc zas sie dze ze mam zgasic. Zgaszę ze man oświecić i tak w kółko. Ale teraz strasznie źle spi w nocy. Wczoraj po pol godziny od zaśnięcia juz sie obudzil i przyszedł do nas do łóżka. Mamy kamere która monitoruje ruchy to on się cały czas wierci. Dzis odłożyliśmy go drugi raz do niego to znowu po poltorej godzinie przyszedł. Gdzieś miedzy 3 i 4 zaczął bez powodu plakac, wiercić sie strasznie. Potem juz nie wiem czy on spi czy nie bo chrapie a tu za chwilę jeknie, to zaszlocha... Dopiero gdzieś tak fajnie zasnal kolo 5.ja oczywiście nocka nieprzespana bo juz nie zasne ale to kij tylko czemu jemu się tak odmieniło...
Babki dwa pytania mam. Jutro mamy przypominająca dawke Bexero i chce się upewnić co mu mam dac przed bo zapomniałam. Paracetamol prawda?? Na noc potem mogę dać ibuprofem?
A druga kwestia dotyczy spania. Czy któraś z Was tez tak miala bi na prawde nie wiem o co chodzi. Hubek fajnie sam spal. Dawalam mu mleko, gasilam światło on sobie wypil, odkładał i zasypial a potem wstawał między 6 a 7.teraz zeby zasnal musze leżeć z nim ale to jeszcze nic. Choc ostatnio to trwało półtorej godziny a do tego dochodzą różne jego zachcianki typu oświec światło to oświecę więc zas sie dze ze mam zgasic. Zgaszę ze man oświecić i tak w kółko. Ale teraz strasznie źle spi w nocy. Wczoraj po pol godziny od zaśnięcia juz sie obudzil i przyszedł do nas do łóżka. Mamy kamere która monitoruje ruchy to on się cały czas wierci. Dzis odłożyliśmy go drugi raz do niego to znowu po poltorej godzinie przyszedł. Gdzieś miedzy 3 i 4 zaczął bez powodu plakac, wiercić sie strasznie. Potem juz nie wiem czy on spi czy nie bo chrapie a tu za chwilę jeknie, to zaszlocha... Dopiero gdzieś tak fajnie zasnal kolo 5.ja oczywiście nocka nieprzespana bo juz nie zasne ale to kij tylko czemu jemu się tak odmieniło...