reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

Babki dwa pytania mam. Jutro mamy przypominająca dawke Bexero i chce się upewnić co mu mam dac przed bo zapomniałam. Paracetamol prawda?? Na noc potem mogę dać ibuprofem?
A druga kwestia dotyczy spania. Czy któraś z Was tez tak miala bi na prawde nie wiem o co chodzi. Hubek fajnie sam spal. Dawalam mu mleko, gasilam światło on sobie wypil, odkładał i zasypial a potem wstawał między 6 a 7.teraz zeby zasnal musze leżeć z nim ale to jeszcze nic. Choc ostatnio to trwało półtorej godziny a do tego dochodzą różne jego zachcianki typu oświec światło to oświecę więc zas sie dze ze mam zgasic. Zgaszę ze man oświecić i tak w kółko. Ale teraz strasznie źle spi w nocy. Wczoraj po pol godziny od zaśnięcia juz sie obudzil i przyszedł do nas do łóżka. Mamy kamere która monitoruje ruchy to on się cały czas wierci. Dzis odłożyliśmy go drugi raz do niego to znowu po poltorej godzinie przyszedł. Gdzieś miedzy 3 i 4 zaczął bez powodu plakac, wiercić sie strasznie. Potem juz nie wiem czy on spi czy nie bo chrapie a tu za chwilę jeknie, to zaszlocha... Dopiero gdzieś tak fajnie zasnal kolo 5.ja oczywiście nocka nieprzespana bo juz nie zasne ale to kij tylko czemu jemu się tak odmieniło...
U nas to samo było ale przeszlo trwało jakieś 2 tygodnie albo więcej.Ostatnio zwróciłam uwagę że zabki 5 juz dobrze widać wiec może to bylo przez to
 
reklama
To chyba taki czas... Marcelina też spała bardzo ładnie, teraz moze 2,3 dni w ciągu tygodnia prześpi cała noc. Budzi sie i płacze, wola siusiu lub mówi że noga ją boli. Nic nie zmieniło się w otoczeniu, a ze spaniem słabo. Uważam ze,Hubert wymyśla, testuje Cię na co może sobie pozwolić. U nas zasypianie to ok 30 minut. W nocy nie chodzi i nie przychpdzi do nas do łóżka bo od poczatku mial swój pokoj i spala sama. Zasypiamy o stałej porze, ide z Marcelina do jej pokoju, siadam na łóżku ona leży i śpiewam. To taki nasz czas. W nocy tez myślę, że bardzo sie wierci bo kołdra rozkopana itd. Prawda jest taka że to chyba okres buntu,tyle co teraz Marcelina nie plakala, na każde nie reaguje niezadowoleniem, wymysla i płacze. A Hubert spi jeszcze w dzien?
Tak spi. Nie wiem czy to rez nie ma związku ze żłobkiem bo znowu jest bunt i nie chce chodzic a w zlobku duzo placze... Wcześniej chodził chętnie nie wiem co się porobilo
 
Do pół godziny przed podaniem Bexsero podaj paracetamol, potem możesz już dawać ibuprofen.
Ci do wiercenia się to też poczytam co dziewczyny radzą, bo mimo że moja jest młodsza to też wydziwia ostatnio...
Szczepienie odwołane jednak bo ma katar. Zrobilam mu w sobotę crp i ok ale jak dzis lecą zielone gile to nie odważę się jednak go zaszczepić
 
Tak spi. Nie wiem czy to rez nie ma związku ze żłobkiem bo znowu jest bunt i nie chce chodzic a w zlobku duzo placze... Wcześniej chodził chętnie nie wiem co się porobilo
Marcelina też mowi "nie ce żlobka" a idzie i wchodzi chętnie. I u nas w sumie nic sie nie zmieniło. Dziewczyny pisały o zebach...może coś jest na rzeczy. A dwa mam wrazenie że intensywnie dzieci w tym wieku sie rozwijaja i tu moze być przyczyna. Moze wizyta u dobrego neurologa dzieciecego pomoże? Ja kiedys byłam z Marcelina jak była mała. IMG-20201109-WA0000.jpg
 
Marcelina też mowi "nie ce żlobka" a idzie i wchodzi chętnie. I u nas w sumie nic sie nie zmieniło. Dziewczyny pisały o zebach...może coś jest na rzeczy. A dwa mam wrazenie że intensywnie dzieci w tym wieku sie rozwijaja i tu moze być przyczyna. Moze wizyta u dobrego neurologa dzieciecego pomoże? Ja kiedys byłam z Marcelina jak była mała. Zobacz załącznik 1199285
On niestety tez placze w zlobku. Chodził chętnie a potem mial dłuższą przerwę, antybiotyk i teraz nie chce. Zostawiam go na niecałe 5 godzin i ostatnio ponoc plakal do 10... Nie wiem co jest grane. Przy zębach on się inaczej zachowuje. A teraz powiedzmy że przez dzień jest ok ale noce sa straszne.
 
On niestety tez placze w zlobku. Chodził chętnie a potem mial dłuższą przerwę, antybiotyk i teraz nie chce. Zostawiam go na niecałe 5 godzin i ostatnio ponoc plakal do 10... Nie wiem co jest grane. Przy zębach on się inaczej zachowuje. A teraz powiedzmy że przez dzień jest ok ale noce sa straszne.
Może potrzebuje czasu, każde dziecko jest inne. A panie co mówią? Ze placze bo ? Cos mowi itd?
 
On niestety tez placze w zlobku. Chodził chętnie a potem mial dłuższą przerwę, antybiotyk i teraz nie chce. Zostawiam go na niecałe 5 godzin i ostatnio ponoc plakal do 10... Nie wiem co jest grane. Przy zębach on się inaczej zachowuje. A teraz powiedzmy że przez dzień jest ok ale noce sa straszne.
Misis oprocz przedszkola, ktore pewnie tez nie jest bez znaczenia, on jest 2 trudnym wieku, naprawdę. Poczytaj sobie o tym jak wiele sie teraz u niego w glowie dzieje. Wszelkie zmiany najczęściej przynosza ze soba problemy ze snem, bo dziecko przezywa wtedy caly dzien i wszytskie emocje.
 
Może potrzebuje czasu, każde dziecko jest inne. A panie co mówią? Ze placze bo ? Cos mowi itd?
No właśnie nikt wiele nie mówi. Ja tez go odbieram przed spaniem i one średnio mają czas gadac. Generalnie babka mi powiedziała tyle ze jak on rano nie placze to jest ok ale jak przyjdzie z placzem to placze jak ostatnio 3 godziny, następnego dnia półtorej i jak na niego to ponoc nie duzo choc ja doskonale wiem że jak in ma gorszy dzień to potrafi plakac od rana do wieczora.... No zobaczymy. Poki co nie wiem czy do czwartku wydobrzeje bo na wieczor kaszlec jeszcze zaczął...
 
Misis oprocz przedszkola, ktore pewnie tez nie jest bez znaczenia, on jest 2 trudnym wieku, naprawdę. Poczytaj sobie o tym jak wiele sie teraz u niego w glowie dzieje. Wszelkie zmiany najczęściej przynosza ze soba problemy ze snem, bo dziecko przezywa wtedy caly dzien i wszytskie emocje.
Właśnie taki 2 latek juz tak kuma wszystko...mnie za 2.5 tygodnia czeka przeprowadzka i nie wiem czy mam go jakoś przygotować?mówię mu ze juz tu nie będziemy mieszkacnze będzie miał swój pokuj a on ze "Nie Cie"
Podczas przeprowadzki będzie u bratowej ale potem przywiozę go żeby zobaczyl ze to mieszkanie jest puste Boze nie wiem.Ja jestem mega sentymentalna i juz mi ciężko ze zostawiam to miejsce i boje się.jego reakcji .
 
reklama
Właśnie taki 2 latek juz tak kuma wszystko...mnie za 2.5 tygodnia czeka przeprowadzka i nie wiem czy mam go jakoś przygotować?mówię mu ze juz tu nie będziemy mieszkacnze będzie miał swój pokuj a on ze "Nie Cie"
Podczas przeprowadzki będzie u bratowej ale potem przywiozę go żeby zobaczyl ze to mieszkanie jest puste Boze nie wiem.Ja jestem mega sentymentalna i juz mi ciężko ze zostawiam to miejsce i boje się.jego reakcji .
Moze pozwol mu cos "kupic" do nowego pokoju? U nas Lila brala udzial w kupowaniu nowego lozka i potem skrecala je z Tata, bo tez sie balismy, ze nie bedzie chciala nowego pokoju. I jakos poszlo.
Swoja droga to skad decyzja o tym, ze zostajecie?
 
Ostatnia edycja:
Do góry