Artemida90
Fanka BB :)
Ja to bym nie dała spać mężowi na kanapie - serce by mi nie pozwoliło. Jak na razie to jedyny pracujący i to na 3 zmiany wiec wiadomo ze on musi spać nawet w dzień po nocce... w salonie to nie wykonalneO kurła to ja patologia pełną gębą. Śpię z dzieckiem w małżeńskim łóżku. Mąż na kanapie. Starszak ma swój pokój, a córka tylko swoją komodę znaczy dom się buduje ale jeszcze z rok zanim będzie luźniej.