reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

To takie piękne, radosne, wyczekane, wymodlone, wypłakane, że najdrobniejszy gest czy ruch maluszka sprawia, że łzy radości nachodzą do oczu. To pełnia szczęścia. To nasze małe cuda pozwalają nam przeżywać wszytko tak intensywnie [emoji7] wiadomo, strach też jest większy, ale ta radość z tych pięknych chwil wynagradza wszystko [emoji7]

@nieagatka ja też tak chcę [emoji16][emoji16][emoji16][emoji16][emoji16] pewnie lekko bolesne ale jakie piękne i słodkie [emoji7][emoji7][emoji7]

Ps. Was też tak wszystko wzrusza czy to ja jestem jakaś popyrtana i dziwna? [emoji23]
Nie jesteś- mnie zawsze wszystko wzruszyło A teraz to już w ogole... nawet nie myślałam,że może bardziej mnie ruszać A jednak [emoji2368]
 
reklama
To takie piękne, radosne, wyczekane, wymodlone, wypłakane, że najdrobniejszy gest czy ruch maluszka sprawia, że łzy radości nachodzą do oczu. To pełnia szczęścia. To nasze małe cuda pozwalają nam przeżywać wszytko tak intensywnie [emoji7] wiadomo, strach też jest większy, ale ta radość z tych pięknych chwil wynagradza wszystko [emoji7]

@nieagatka ja też tak chcę [emoji16][emoji16][emoji16][emoji16][emoji16] pewnie lekko bolesne ale jakie piękne i słodkie [emoji7][emoji7][emoji7]

Ps. Was też tak wszystko wzrusza czy to ja jestem jakaś popyrtana i dziwna? [emoji23]
Bolesne bywa później, ja mam czasami wrażenie, że całe zebra są w siniakach [emoji23] Ale z drugiej strony dzięki temu wiem, że jest ok, więc staram się nie skarżyć.
I tak - ja z osoby, która nigdy przy nikim nie płakała zamieniłam się w szalona matkę, która potrafi się rozpłakać na reklamie, piosence Arki Noego (true story [emoji2358]) czy przy półce z kaszkami (w trakcie zbiórki żywności przed Świętami postanowiłam kupić i oddać coś dla dzieci)... Nie ma na to rady. Chora głową [emoji1787][emoji16][emoji38]
 
Bolesne bywa później, ja mam czasami wrażenie, że całe zebra są w siniakach [emoji23] Ale z drugiej strony dzięki temu wiem, że jest ok, więc staram się nie skarżyć.
I tak - ja z osoby, która nigdy przy nikim nie płakała zamieniłam się w szalona matkę, która potrafi się rozpłakać na reklamie, piosence Arki Noego (true story [emoji2358]) czy przy półce z kaszkami (w trakcie zbiórki żywności przed Świętami postanowiłam kupić i oddać coś dla dzieci)... Nie ma na to rady. Chora głową [emoji1787][emoji16][emoji38]

O matko 😂 a ja się dziwię, że zaraz becze jak mi ktoś coś miłego powie albo jak czytam jak Was Maluszki kopią 😂😂 i mówię sama do siebie, że mam kuku, bo u nas mama się zawsze szybko wzruszała a teraz ją bije na głowę 😂 ostatnio się poryczalam jak jakieś dziecko śpiewało w mam talent czy gdzieśtam 😂😂
 
A ja nie wzruszona. Szybciej płacze jak mnie ktoś wkurzy. Reklamy mnie nie ruszają. Chyba kiedyś - przed ciaza, bardziej mnie to brało np na reklamie pieluch albo leków przeciwbólowych dla niemowląt. Teraz płacze stosunkowo mniej, szybciej idzie mnie z równowagi wyprowadzić 😂
 
A ja nie wzruszona. Szybciej płacze jak mnie ktoś wkurzy. Reklamy mnie nie ruszają. Chyba kiedyś - przed ciaza, bardziej mnie to brało np na reklamie pieluch albo leków przeciwbólowych dla niemowląt. Teraz płacze stosunkowo mniej, szybciej idzie mnie z równowagi wyprowadzić [emoji23]
Spoko, pogadamy tuż po porodzie [emoji1787]
Popłaczesz sobie za wszystkie czasy. [emoji12]
 
Spoko, pogadamy tuż po porodzie [emoji1787]
Popłaczesz sobie za wszystkie czasy. [emoji12]
Oj to chyba wróci mi to co miałam kiedyś bo płakałam niemal codziennie jak widziałam dzieci 😊 i pewnie bankowo będę płakać na polowkowym - w końcu dowiem się co maleństwo ma między nóżkami 🥰 mąż już dziś stwierdził ze będzie chciał się wbić na usg 🤣🤣 a już na pewno o płytę zapytam
 
Poczekajcie jak na to kładzenie ręki przez męża maluszek będzie reagował torpedowaniem [emoji16] Przynajmniej moje tak obie mialy/mają. W momencie kiedy pojawią się ręka na brzuchu zaczyna kopac jak szalona. Siostra robiła to samo [emoji1787]
A u mnie zupełnie na odwrót 😜 zawsze jak kopie i mówię do mojego kładź rękę żeby poczuć, to młody przestaje jak na złość 😄 już teraz nawet jak za dużo kopie to mówię do męża kładź rękę i uspokój syna 😋
 
Oj to chyba wróci mi to co miałam kiedyś bo płakałam niemal codziennie jak widziałam dzieci [emoji4] i pewnie bankowo będę płakać na polowkowym - w końcu dowiem się co maleństwo ma między nóżkami [emoji3059] mąż już dziś stwierdził ze będzie chciał się wbić na usg [emoji1787][emoji1787] a już na pewno o płytę zapytam
To ja ani nigdy na usg ani przy porodzie się nie wzruszyłam. Ale po fakcie wyłam codziennie wieczorem przez kilka tygodni [emoji16]
 
To ja ani nigdy na usg ani przy porodzie się nie wzruszyłam. Ale po fakcie wyłam codziennie wieczorem przez kilka tygodni [emoji16]
Jak zobaczyłam serduszko pierwszy raz to bylam cala poryczana tak samo jak pierwszy raz zobaczyłam synka. Teraz byle gupia minka jego powoduje ze lzy plyna. Teraz tez pi prostu nie moge patrzeć na niesprawiedliwość losu i te wszystkie chore, cierpiące dzieci. Po prostu nie mogę.
 
reklama
Do góry