nieagatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Marzec 2016
- Postów
- 18 314
Jaki u Ciebie problem?Ja zaczynam stymulację jak dostanę okres który ma być zaraz z początkiem stycznia . Stresuje mnie to bardzo
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Jaki u Ciebie problem?Ja zaczynam stymulację jak dostanę okres który ma być zaraz z początkiem stycznia . Stresuje mnie to bardzo
Oba swieze. Mialam lekka hiperke, ale dopuscili mnie do transferu.Ja również byłam stymulowana gonalem, pierwszy transfer udany - ciąża bliźniacza.
A w Twoim przypadku oba transfery były świeże czy mrozaczki? [emoji4]
U mnie też świeży, ale lekka hiperka tego nazwać nie można miałam pęcherze po 10 cm :/ wylądowałam w szpitalu, ból potworny.Oba swieze. Mialam lekka hiperke, ale dopuscili mnie do transferu.
Ja mialam jajniki ogromne przez pierwsze 13tyg ciazy. Zakaz seksu, zakaz gwaltownych ruchow, usg co 2tyg, ale jakos poszlo.U mnie też świeży, ale lekka hiperka tego nazwać nie można miałam pęcherze po 10 cm :/ wylądowałam w szpitalu, ból potworny.
Moje też były powiększone, ale nie jakoś mega.. W 9tc były już w normie.. Do 13tc jestem na zastrzykach Clexane. Kurcze niby większa skuteczność in vitro jest przy świeżym transferze, ale nie wiem czy bym się drugi raz zdecydowała.Ja mialam jajniki ogromne przez pierwsze 13tyg ciazy. Zakaz seksu, zakaz gwaltownych ruchow, usg co 2tyg, ale jakos poszlo.
Jaki u Ciebie problem?
Motylku jaką kaszę dajesz na obiad?Dobrze zrobiłaś, dziecko nie rozumie co się dzieje. Nie znoszę takiego zaczepiania na siłę.
Ja nigdzie nie wyjeżdżałam w tym roku. U moich rodziców dziki tłum, u teściów spokojniej . Wolałam oszczędzić jej stresów i zostaliśmy sobie w domku.
Dziś w końcu zjadła mały słoiczek brokułów i poprawiła kaszą. W poprzednim tygodniu jadła duży słoik zupy i kaszę. Jeszcze tubki warzywne. Coś do łapki. Fajnie szło ale zdechło
Kaszkę staram się dawać rano i po południu. Daję mannę lub siedem zbóż z Bobovity, seria bez cukru w takich brązowych opakowaniach. Kasza jest na mm. Daję z surowym owocem. Ostatnio też z owocami ze słoika.Motylku jaką kaszę dajesz na obiad?
Kup helpy sobie kaszki. Sa superKaszkę staram się dawać rano i po południu. Daję mannę lub siedem zbóż z Bobovity, seria bez cukru w takich brązowych opakowaniach. Kasza jest na mm. Daję z surowym owocem. Ostatnio też z owocami ze słoika.
Oczywiście próbowałam owsianej ale nie podeszła. dziś kupiłam gryczaną.
Próbowałam także dorosłych kasz, po tym jak w kaszach gryczanych znaleźli jakiś środek chemiczny zrezygnowałam.