reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
Dużo radości dają te nasze zwierzaki, ale się człowiek przywiązuje i potem przeżywa jakby o członka rodziny chodziło. Współczuję straty kobyły:(. Z naszym piesem też ostatnio nie najlepiej:(. Siadają nerki albo jest guz przysadki który coraz bardziej daje o sobie znać. Dobrze że mamy ukojenie w tych naszych berbeciach.
Rodzeństwo...miało być październik/listopad, ale odstawianie od piersi mnie przerosło. Zostały nam dwa karmienia i nie wiem jak Jaśkowi odmówić:p.
Misis nie dotrzymałam kroku, to może z Tobą się spotkam na transferze:D.
Jak piesio ma guza przysadki to stwierdzili zespół cushinga? Jeśli tak to są hormony które poprawiają jakość życia...
To @misis188 jest już po transferze?
No zobaczymy jak wyjdzie ;) dam znać po wizycie na kiedy masz się szykować :-D
 
Jak piesio ma guza przysadki to stwierdzili zespół cushinga? Jeśli tak to są hormony które poprawiają jakość życia...
To @misis188 jest już po transferze?
No zobaczymy jak wyjdzie ;) dam znać po wizycie na kiedy masz się szykować :-D
Nie ma potwierdzonego guza, tak dr podejrzewa na podstawie objawów. A jeszcze nam teraz problemy skórne doszły bo piesio łysieje:(. Ach...
Daj znać, dopiszę się do grafiku:).
Sorki Misis...chyba Cię wkopałam:p
 
Nie ma potwierdzonego guza, tak dr podejrzewa na podstawie objawów. A jeszcze nam teraz problemy skórne doszły bo piesio łysieje:(. Ach...
Daj znać, dopiszę się do grafiku:).
Sorki Misis...chyba Cię wkopałam:p
Przecież nie ma za co:) pisalam o tym na forum :)
A swoją drogą nie wiedzialam ze tak źle z pieskiem:(
Moj Hubek ostatnio sobie zazyczyl roro (Roxi) do łóżka i chciał z nia spać tylko ona sie do tego nie kwapila i chciala tylko wyjsc z łóżeczka :laugh2::laugh2::laugh2:
A swoja droga to straszny lobuz się z niego robi. Bije nas, gryzie, drapie i ani upominanie ani smutna minka ani jakas proba wytłumaczenia że tak nie wolno i np przytulenie nie pomaga
 
Przecież nie ma za co:) pisalam o tym na forum :)
A swoją drogą nie wiedzialam ze tak źle z pieskiem:(
Moj Hubek ostatnio sobie zazyczyl roro (Roxi) do łóżka i chciał z nia spać tylko ona sie do tego nie kwapila i chciala tylko wyjsc z łóżeczka :laugh2::laugh2::laugh2:
A swoja droga to straszny lobuz się z niego robi. Bije nas, gryzie, drapie i ani upominanie ani smutna minka ani jakas proba wytłumaczenia że tak nie wolno i np przytulenie nie pomaga
Oddaj mu. Nie mocno, ale zeby poczul, np jak Cie ugryzie to ugryz go w raczke. Bedzie rozpacz przez minute, wyjasnisz, ze Ciebie tez boli i ze nie wolno i powinno podzialac. Przynajmniej u Lilki tak bylo.
 
reklama
Przecież nie ma za co:) pisalam o tym na forum :)
A swoją drogą nie wiedzialam ze tak źle z pieskiem:(
Moj Hubek ostatnio sobie zazyczyl roro (Roxi) do łóżka i chciał z nia spać tylko ona sie do tego nie kwapila i chciala tylko wyjsc z łóżeczka :laugh2::laugh2::laugh2:
A swoja droga to straszny lobuz się z niego robi. Bije nas, gryzie, drapie i ani upominanie ani smutna minka ani jakas proba wytłumaczenia że tak nie wolno i np przytulenie nie pomaga

Moja ma to samo, chyba taki etap, sprawdza na co sobie może pozwolić. Głównie obrywa mój mąż, tata (dziadek) i najgorsze że pies... Można gadać, prosić, krzyknąć nic nie działa, a zołza się jeszcze chichra...
 
Do góry