reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
Właśnie też o tym leżaczku myślałam,a z jakiego krzesła korzystałaś?
Ja też po czwartym miesiącu zaczęłam rozszerzać dietę i obydwoje byli karmieni w lezaczakach aż do 8mz wtedy przeszliśmy na zwykłe krzesełka do karmienia . Ja mam takie co mocuje się na kazde krzesło więc wszędzie mogę je zabrać . Teraz już mam tylko podwyższone i jedzą z nami przy stole. Dla mnie niewygodnie jest karmic dziecko na kolanach.
Marcelina zaczęła jeść w leżaczku (4+2)
Nie widzę różnicy między lezaczkiem A krzesełkiem któremu się reguluje oparcie do pozycji pół leżącej.
Teraz mamy i uwielbiamy krzesełko z ikei Zobacz załącznik 1042939Zobacz załącznik 1042940
Screenshot_20191108_145352.jpeg
Screenshot_20191108_145202_com.android.gallery3d.jpeg
Screenshot_20191108_145026_com.android.gallery3d.jpeg
 
Ja też po czwartym miesiącu zaczęłam rozszerzać dietę i obydwoje byli karmieni w lezaczakach aż do 8mz wtedy przeszliśmy na zwykłe krzesełka do karmienia . Ja mam takie co mocuje się na kazde krzesło więc wszędzie mogę je zabrać . Teraz już mam tylko podwyższone i jedzą z nami przy stole. Dla mnie niewygodnie jest karmic dziecko na kolanach. Zobacz załącznik 1042966Zobacz załącznik 1042967Zobacz załącznik 1042968

A jak się nazywa to krzesełko? Gdzie je kupiłaś? Takiego jeszcze nie widziałam ale wygląda spoko. Sprawdza się wam?
 

A jak się nazywa to krzesełko? Gdzie je kupiłaś? Takiego jeszcze nie widziałam ale wygląda spoko. Sprawdza się wam?
 


Dziękuję bardzo! :)
 
Wczoraj bylismy na szczepieniu i oczywiście zapomniałam zapytac pani dr o suplementacje kwasami dha. Hubek nie przepada za rybami. Ja sama nie jestem ich zwolenniczka ale z uwagi na dziecko jadamy częściej z tym ze Hubek jak tylko weźmie rybe do buzi to wypluwa. I czytalam wpis doradców żywieniowych żeby przemyśleć temat suplementacji jesli dziecko nie spożywa tłustych ryb min 2 razy tygodniowo.
A druga sprawa przymierzamy sie do szczepienia na memingokoki z tym ze pierwsze musimy dokończyć pneumokoki które mamy za miesiąc a memengokoki planowo gdzieś za dwa. Będziemy szczepić bexero i moje pytanie jak Wasze dzieci to zniosly. Wiem ze u Marceliny Ewci ciekawie nie bylo a jak u Was?
U nas Zosia obrzęk na nóżce, podwyższona temperatura, budziła się często w nocy. 2 tygodnie temu przyjęła 3 dawkę, nie chciała zdjąć plasterka przez 2 dni, miała opuchliznę, w dzień szczepienia nie ruszała rączką.
Teraz zastanawiam się kiedy u Marysi zacząć.
 
reklama
U nas Zosia obrzęk na nóżce, podwyższona temperatura, budziła się często w nocy. 2 tygodnie temu przyjęła 3 dawkę, nie chciała zdjąć plasterka przez 2 dni, miała opuchliznę, w dzień szczepienia nie ruszała rączką.
Teraz zastanawiam się kiedy u Marysi zacząć.
Hubek będzie miał gdzieś 16 m-cy. Wcześniej pytałam pani dr i mowila zeby pierwsze te podstawowe robic i to bylo na początku szczepien a teraz jak najbardziej. To kula Zosie w rączkę? To juz wiem ze bede musiala byc kilka dni w domu po
 
Do góry