reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

u mnie to jest tak, że Anastazja wstaje w nocy 2x a czasem raz, przewraca się z zamkniętymi oczami po łózku więc ja daje cycka minuta i spi... na dniach zaczynam kombinować z wodą w razie czego... albo mm tylko nie śpię tam gdzie kuchnia i nie wiem jak to rozegrać by męża nie budzić? jak to się robi w nocy z mm? to grzanie wody i studzenie to wieczność i Anastazja rozbudzi się na całego..
Ja mialam wode w termosie, a mm odmierzone w kontenerku.
 
reklama
A jakbys mu spróbowała podac mm? Moj potrafil sie budzic i ze 20 razy, spal ze mną, co pobudka to cyc. Tetaz daje mm i odkładam z miskiem i druga pobudka jak jest to juz biorę do lozks i daje cyca. Tak robie od kilka dni i poki co tyło dzis byla kiepska moc
Mm nie wchodzi w grę póki mam swój pokarm. Mam niewytłumaczalną awersję do tego produktu:p.
 
Ok, spróbuje:). Ale co wtedy? Nosić?
Wiesz co, ja nie nosilam. Wisialam nad lozeczkiem glaszczac, tulac spiewajac, po prostu uspokajajac ja, zeby wiedziala, ze jestem. Trwalo to 2h i zasnela. Nastepnej nocy to samo trwalo moze 15min, 3ciej nocy obudzila sie, bo wypadl jej smoczek, podalam i poszla spac. Jak sie czasami zdazy jej obudzic i zapytac o mleko w nocy (minal rok i raz na kilka miesiecy sie zdaza) to mowie, ze mleczko spi i ona tez sie kladzie [emoji38][emoji1787]
 
Wiesz co, ja nie nosilam. Wisialam nad lozeczkiem glaszczac, tulac spiewajac, po prostu uspokajajac ja, zeby wiedziala, ze jestem. Trwalo to 2h i zasnela. Nastepnej nocy to samo trwalo moze 15min, 3ciej nocy obudzila sie, bo wypadl jej smoczek, podalam i poszla spac. Jak sie czasami zdazy jej obudzic i zapytac o mleko w nocy (minal rok i raz na kilka miesiecy sie zdaza) to mowie, ze mleczko spi i ona tez sie kladzie [emoji38][emoji1787]
Mój niestety już niesmoczkowy. 2h płaczu :o, poczekam aż M będzie miał urlop, bo sama raczej nie dam rady. Dzięki za rady:).
 
Jak tak Was czytam to moj Staś to jakieś cudo jest. Nie je mleka w nocy od 4 m-ca. Jak się budzi w nocy to tylko na chwilę napije się soku i śpi dalej. Zęby mu szły i praktycznie też nic nie płakał... Ciakawa jestem jakie będzie rodzeństwo mam nadzieję że wda się w brata ;)
 
Jak tak Was czytam to moj Staś to jakieś cudo jest. Nie je mleka w nocy od 4 m-ca. Jak się budzi w nocy to tylko na chwilę napije się soku i śpi dalej. Zęby mu szły i praktycznie też nic nie płakał... Ciakawa jestem jakie będzie rodzeństwo mam nadzieję że wda się w brata ;)
Nic tylko pozazdroscic [emoji16]
Zeby najgorsze to trojki, reszta da sie przezyc.
Ale soku to mu w nocy nie dawaj, bo mu prochnice jak nic zafundujesz.
Kiedy wracasz po rodzenstwo?
 
Zapewniam Cie - dwie nieprzespane noce (bo bedzie plakal i sie zloscil) i koniec karmienia nocnego. Wg mnie warto.
Powiem Ci szczerze ze nie wyobrazam sobie slychac jak dziecko płacze z głodu... wolę dac butlę i po krzyku. A to ze niby dziecko od któregoś miesiąca nie potrzebuje jedzenia nocnego ... to tylko badania , a każde dziecko inne... statystyki, opinie itp. Mówi się ze dziecko w jakimś miesiącu powinno robić określone czynności... a czasami robi później i też nic w tym złego. Podobnie z jedzeniem nocnym jest.
 
Powiem Ci szczerze ze nie wyobrazam sobie slychac jak dziecko płacze z głodu... wolę dac butlę i po krzyku. A to ze niby dziecko od któregoś miesiąca nie potrzebuje jedzenia nocnego ... to tylko badania , a każde dziecko inne... statystyki, opinie itp. Mówi się ze dziecko w jakimś miesiącu powinno robić określone czynności... a czasami robi później i też nic w tym złego. Podobnie z jedzeniem nocnym jest.

Ale ja Cie nie namawiam, zebys tak robila.
Moje dziecko nie plakalo z glodu, jestem tego pewna. Jesli chcesz podawac mu butelke w nocy nawet do 5rz to Twoja decyzja, ale roczny maluch tego nie potrzebuje i moze bez problemu przespac 10h bez jedzenia, a mm w nocy jedyne co robi to szkodzi na zeby.
I zgadza sie, jedne rzeczy dzieci robia szybciej, inne pozniej i nic w tym zlego. Ale tez wielu rzeczy mozna dzieci nauczyc, wystarczy chciec.
 
reklama
Nieocenione damy, czy któraś z Was wróciła do pracy po roku i dalej karmiła piersią (bez odciagania), nie włączając mm?
Ja wróciłam do pracy i karmiłam piersią. Jedno karmienie miesiąc wcześniej zniwelował żłobek. Po powrocie do pracy karmilam rano, po pracy i wieczorem. Po ok. dwóch miesiącach Zosia zrezygnowała z karmienia po pracy i zostało to ranne i wieczorne. Korzystałam z przerwy na karmienie w pracy.
 
Do góry