RedHotChiliPepper28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Grudzień 2017
- Postów
- 1 248
Ja wróciłam do pracy i karmiłam piersią. Jedno karmienie miesiąc wcześniej zniwelował żłobek. Po powrocie do pracy karmilam rano, po pracy i wieczorem. Po ok. dwóch miesiącach Zosia zrezygnowała z karmienia po pracy i zostało to ranne i wieczorne. Korzystałam z przerwy na karmienie w pracy.
Właśnie się ciągle głowie, co zrobić, bo nie chce jej odstawić zupełnie, a od września do pracy. Teraz wytrzymuje max 6-7 godzin i potem jest dramat, mnie szarpie za koszulkę, liże wszędzie, płacze, u innych też szuka piersi wtedy, nie daje nic że jest najedzona, zabawianie itd, ma być pierś. Teraz nie wiem czy odciągać i próbować podawać z bidonami lub kubka, czy jednak starać się żeby te 9 godzin było bez?