reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

O rany ja mam jedną i mówić mi ciężko było bo teraz już lepiej ,co za dziadostwo.Pani w aptece powiedziała że to na afte nie wygląda u syna Ja się wglebialam w artykuły o aftach i przypuszczam że u mnie pojawiła się z osłabienia organizmu.Jak byłam na szczycie super formy tak wpadłam na dno ...przetrenowalam się, kolana odmówiły posłuszeństwa już prawie 2 tygodnie się lecze A ból nadal jest.Nie mogę ćwiczyć i nawet spacery są wyzwaniem jestem zalamana .Ta afta niby takie nic ale dała mi popalić chyba poprostu dlatego że dowalila swoją obecnością.
To sobie wyobraz ze moj maz mial kilka w przelyku. Nigdy tego nie zapomne. Pojechaliśmy z wesela na pogotowie, pani dr nie dala mu żadnego antybiotyku bo byl na imprezie (to co z tego ze tlumaczylismy ze nie pijemy oboje), nastepnego dnia również pogotowie i znowu bez zadnej poprawy i dopiero w poniedzialek rodzinny zdiagmozowal ze to afty i maz dostawał zastrzyki. To bylo do tego stopnia ze nie mogl polykac, sline wypluwal do miski. Po zastrzyku musial najeść sie na caly dzień - zastrzyk byl przeciebolowy i w tedy tez dal rade polknac tabletke i dodatkowo pil bodajze neststyne. Ale afty to u niego wlasnie reakcja organizmu na osłabienie i ma je niestety stosunkowo czesto
 
reklama
To sobie wyobraz ze moj maz mial kilka w przelyku. Nigdy tego nie zapomne. Pojechaliśmy z wesela na pogotowie, pani dr nie dala mu żadnego antybiotyku bo byl na imprezie (to co z tego ze tlumaczylismy ze nie pijemy oboje), nastepnego dnia również pogotowie i znowu bez zadnej poprawy i dopiero w poniedzialek rodzinny zdiagmozowal ze to afty i maz dostawał zastrzyki. To bylo do tego stopnia ze nie mogl polykac, sline wypluwal do miski. Po zastrzyku musial najeść sie na caly dzień - zastrzyk byl przeciebolowy i w tedy tez dal rade polknac tabletke i dodatkowo pil bodajze neststyne. Ale afty to u niego wlasnie reakcja organizmu na osłabienie i ma je niestety stosunkowo czesto
Ja również .....
I nigdy nie mam 1 ....
Ok 2 tyg to trwa zanim wszystkie się "wykluja " do tego pękają mi dziąsła.
I tak reaguje na osłabienie organizmu .
Co dziwne częściej latem jak zima ( myślę że Klima w tym pomaga)
Nie biorę na to nigdy antybiotyku bo ta by mnie wykończyło .
Armeroloz że znieczuleniem i paracetamol.
Czasem mają ok 1 cm średnicy....
Jak są w przełyku to ciężko oddychać.......
 
To sobie wyobraz ze moj maz mial kilka w przelyku. Nigdy tego nie zapomne. Pojechaliśmy z wesela na pogotowie, pani dr nie dala mu żadnego antybiotyku bo byl na imprezie (to co z tego ze tlumaczylismy ze nie pijemy oboje), nastepnego dnia również pogotowie i znowu bez zadnej poprawy i dopiero w poniedzialek rodzinny zdiagmozowal ze to afty i maz dostawał zastrzyki. To bylo do tego stopnia ze nie mogl polykac, sline wypluwal do miski. Po zastrzyku musial najeść sie na caly dzień - zastrzyk byl przeciebolowy i w tedy tez dal rade polknac tabletke i dodatkowo pil bodajze neststyne. Ale afty to u niego wlasnie reakcja organizmu na osłabienie i ma je niestety stosunkowo czesto
O jejku nienpotrafie sobie wyobrazic
 
Dziewczyny doradzcie mi proszę. Stasiu od 3 tyg ma temp 37° - 37,3° C ( idą mu zęby)
Jutro szczepienie 3 dawka WZW B.
Przekladalam już o miesiąc, czekać dalej czy szczepić? Do tego słabiej je - a nie chce do bardziej osłabić...
 
Hej kochane.Od kilku dni mały dużo płacze nie chce obiadkow byłam pewna że to zabki szczególnie że jedynki górne zaczęły się pokazywać.Od wczoraj mały ma na buzi 2 krostki takie syfki w okolicy ust i pechezyk na ustach o oprócz tego na działach górnych tam jak żeby 1 i 2 taki biały nalot i to co mega boli.Ja na początku byłam pewna że to zeby ale teraz się przygladnelam i jestem zaniepokojona.Wizyta dopiero jutro wieczór.Co myślicie?Ja mam afte na jezyku ale afty nie są zaraźliwe więc może to przypadek że mały też ma

Daj znać jak tam po wizycie. Jak się maluch czuje?
 
Dziewczyny doradzcie mi proszę. Stasiu od 3 tyg ma temp 37° - 37,3° C ( idą mu zęby)
Jutro szczepienie 3 dawka WZW B.
Przekladalam już o miesiąc, czekać dalej czy szczepić? Do tego słabiej je - a nie chce do bardziej osłabić...
Ja bym poszła i z lekarzem przeglądała czy szczepić.
 
Dziewczyny doradzcie mi proszę. Stasiu od 3 tyg ma temp 37° - 37,3° C ( idą mu zęby)
Jutro szczepienie 3 dawka WZW B.
Przekladalam już o miesiąc, czekać dalej czy szczepić? Do tego słabiej je - a nie chce do bardziej osłabić...
Chyba u tak małych dzieci 37 to nie gorącZka, nawet nie stan podgoraczkowy. Mój termometr pika jak jest 37.5 dopiero. Ale jeśli uważasz że mały jest osłabiony to powiem szczerze ze bym dopuściła, zdąrzysz jeszcze zaszczepić
 
Ja również .....
I nigdy nie mam 1 ....
Ok 2 tyg to trwa zanim wszystkie się "wykluja " do tego pękają mi dziąsła.
I tak reaguje na osłabienie organizmu .
Co dziwne częściej latem jak zima ( myślę że Klima w tym pomaga)
Nie biorę na to nigdy antybiotyku bo ta by mnie wykończyło .
Armeroloz że znieczuleniem i paracetamol.
Czasem mają ok 1 cm średnicy....
Jak są w przełyku to ciężko oddychać.......
Rajciu
 
reklama
Do góry