To sobie wyobraz ze moj maz mial kilka w przelyku. Nigdy tego nie zapomne. Pojechaliśmy z wesela na pogotowie, pani dr nie dala mu żadnego antybiotyku bo byl na imprezie (to co z tego ze tlumaczylismy ze nie pijemy oboje), nastepnego dnia również pogotowie i znowu bez zadnej poprawy i dopiero w poniedzialek rodzinny zdiagmozowal ze to afty i maz dostawał zastrzyki. To bylo do tego stopnia ze nie mogl polykac, sline wypluwal do miski. Po zastrzyku musial najeść sie na caly dzień - zastrzyk byl przeciebolowy i w tedy tez dal rade polknac tabletke i dodatkowo pil bodajze neststyne. Ale afty to u niego wlasnie reakcja organizmu na osłabienie i ma je niestety stosunkowo czesto