Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja bym zaczekała.Dzięki dziewczyny za wszystkie rady. Jak poprzednio przekładałam to szczepienie to mi dr powiedziała że przy tej temp ( było 37.2°C) się nie szczepi - ciekawe co jutro mi powie. Ogólnie nie jest to osoba skora do dyskusji. No ale nic - pójdę jutro to się dowiem jak się teraz na to zapatruje. Najwyżej zrobimy sobie tylko wycieczkę do przychodni
Zrobilysmy kiedys eksperyment z przyjaciolka i zapytalysmy o to w Polsce, Belgii i Hiszpanii. W Hiszpanii powiedziano, ze jasne, ze szczepimy. W Belgii pediatra wyciagnela ksiazke, zeby pokazac, ze stan podgoraczkowy nigdy nie jest przeciwwskazaniem do szczepien. W Polsce pwdiatra powiedziala, ze 4tyg po goraczce nie mozna szczepic [emoji16] Tak, ze ten... W Polsce ruch antyszczpionkowy robi swoje...Byłam i zaszczepiłam.
Dzisiejsza wersja p dr nie szczepimy powyżej 37.5.... No coz za każdym razem coś innego...
No nie chcę tutaj siać zamętu ale jeśli u mojego dziecka wystąpiły objawy neurologiczne czyli płacz i sztywnienie ciała to już inaczej na to patrzę. Oczywiście pediatra nie zgłosił NOP i ostatecznie dziecko ponosi konsekwencje. Odłożenie szczepienia o kilkanaście dni jeśli dziecko nie jest w optymalnej formie powinno być normą.
Tak jest w UK i ich faktycznie nie warto stawiac sobie z przyklad. Ja podalam jako referencje dwa pionierskie w Europie panstwa jesli chodzi o invitro. I nie mowie, ze mam racje. Ot taki eksperyment a wnioski kazdy wyciaga sam.
