reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

Łooo ho ho... Hormony nam buzują dziś, ja to się nawet nie wypowiem, bo zaczynam je brać. [emoji12][emoji12]
Wpadam się poradzić. Chce kupić nocnik [emoji23] ale nie wiem już czy wybrać zwykły najzwyklejszy czy kurcze wydać 70-120 zł za jakiś "ekskluzywny" hehe, a może jakaś nakładka na kibelek lepsza. Poradzicie proszę, bo teraz na rynku jest tego tyle, że nie dziwota, że ludzie już głupieją.
Jak moja skonczyla rok kupilam taki zwykly, tani, ale grajacy jak jest siku. Po tym jak przez 2 tygodnie traktowala go jak pchacz i nie chciala usiasc zostal schowany do szafy. Mam zamiar wyjac gdzies na wiosne i zaczac odpieluchowywac wtedy wiec ciesze sie, ze byl tani skoro rok spedzil w szafie [emoji23]
 
reklama
Łooo ho ho... Hormony nam buzują dziś, ja to się nawet nie wypowiem, bo zaczynam je brać. [emoji12][emoji12]
Wpadam się poradzić. Chce kupić nocnik [emoji23] ale nie wiem już czy wybrać zwykły najzwyklejszy czy kurcze wydać 70-120 zł za jakiś "ekskluzywny" hehe, a może jakaś nakładka na kibelek lepsza. Poradzicie proszę, bo teraz na rynku jest tego tyle, że nie dziwota, że ludzie już głupieją.
My mamy ten z Fisher Price, na razie nie naciskam, ale czasem proponuję. Lubi te melodyjki. Przez pierwsze dwa tygodnie był szał, chodziła co godzinę siku. Teraz zdarza jej się usiąść, ale za chwilę wstaje i czasem siku jest na podłodze. Naciska też przyciski na gratulacje za załatwienie się. Też czekamy na wiosnę, żeby mogła założyć majteczki i poczuć, że jest mokro.
 
No i dziś nie założyłam mu tego kulka na szyję i był niespokojny. Potem założyliśmy i zaczął kopać nóżkami, uśmiechać się. No i dziś tylko pół godzinki w wodzie.
@Iskra_82 w Ketach nam się bardzo podobało i Bielsko chyba sobie darujemy póki co. Na wiosnę może do szkółki pójdziemy-będziemy mogły iść razem :)
Chyba do wiosny nie wytrzymam:p.
Będę dzwonić po weekendzie umawiać się na pierwszy wolny termin:). Wczoraj przekonałam M że to dobry pomysł (a bo chlor, bakterie, odra, dzieci sikają do wody:dry:) więc trzeba kuć żelazo zanim zmieni zdanie:). A jakieś kąpielówki się dziecku daje czy tylko specjalnego pampa?
 
Chyba do wiosny nie wytrzymam:p.
Będę dzwonić po weekendzie umawiać się na pierwszy wolny termin:). Wczoraj przekonałam M że to dobry pomysł (a bo chlor, bakterie, odra, dzieci sikają do wody:dry:) więc trzeba kuć żelazo zanim zmieni zdanie:). A jakieś kąpielówki się dziecku daje czy tylko specjalnego pampa?
Tam jest woda ozonowana. My mamy z pampersa ale jak czytałam to oni dają pampersy. Napisz ile będziecie czekać bo podobno tam są kolejki tak słyszałam. Ja chyba też nie będę czekać do wiosny bo oboje rodzice wchodzą-do wody tylko jeden więc nie będzie problemu z transportem bo ja jeżdżę tylko jak jest dobra droga, nigdy nie jeździłam jak np sypal snieg
 
Czy ja gdzieś napisałam że się nie znają? hmmm widzę że kłania się czytanie ze zrozumieniem... I odezwała się ta co pozjadała wszystkie rozumy i wszystko wie najlepiej.
Dziękuję za uwagę. Opuszczam to forum bo juz nawet napisac nic ne można bo jaśnie Pani nieagatce nie podoba sie to.
Jasani neguje wszystko.Tylko ona ma rację więc nie ma co wymieniać zdań
 
reklama
Jasani neguje wszystko.Tylko ona ma rację więc nie ma co wymieniać zdań
Sorry, ale jak widzę coś co wydaje mi się, że nie jest dobre dla dziecka to piszę to wprost. Nigdy nie narzucałam innym swojego zdania. Raczej kto inny na forum zawsze ma rację i każdy musi postępować wg tego co pisze ta osoba. Nie zamierzam się juz tu udzielać skoro uwarzacie, że neguję wszystko. Każdy postępuje według własnych norm i sumienia. Dzieliłam sie tutaj swoją wiedzą, może nie zawsze miałam rację ale też potrafię przyznać się do błędu. Skoro uwarzacie moje rady za głupie bądź, że zawsze mam rację to jesteście w błędzie. Ktoś tu ostatnio napisał, że mamy się dzielić doświadczeniami i rozmawiać o problemach. Jak widać każdy rozumie to na swój sposób. A więc proszę o nie dolewanie oliwy do ognia i nie odpowiadanie na tą wiadomość. Zyczę powodzenia :)
 
Do góry