reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Nie martw się na zapas zobaczysz co powie lekarz. Ja raz dostalam ze za malo córka przybrałA była na 50 centylu wagowo a teraz ze niby za duzo juz 90 centyl. Wszedzie gdzie czytam dzieci tak mogą się budzić co chwile ale kp a ona od poczatku mm i to mnie zastanawia.
A moze to faktycznie ząbki mimo iz nie widac tego po dziaslach
 
reklama
Nie martw się na zapas zobaczysz co powie lekarz. Ja raz dostalam ze za malo córka przybrałA była na 50 centylu wagowo a teraz ze niby za duzo juz 90 centyl. Wszedzie gdzie czytam dzieci tak mogą się budzić co chwile ale kp a ona od poczatku mm i to mnie zastanawia.
U Oliwii przy pierwszych Ząbkach nie było wogole zaczerwienienia czy opuchniecia dziąseł. A tez w nocy sie przebudzala.
 
Dziewczyny ja przychodzę z takim tematem jak karmienie piersią przy rodzinie. :confused: O ile moja mama czy mama mojego męża nie przeszkadza mi kiedy wyciągam cycka i karmie, ojców naszych akceptuję... o tyle jakąś mam blokadę żeby nakarmić małą kiedy w pobliżu gdzieś jest mój Szwagier:baffled: Jest to facet 26 lat posiadający sam dwójkę dzieci ale jakoś tak wyciąganie przy nim cycka jest dla mnie nie komfortowe.,, mamy karmiące piersią jak to u was jest: czy macie jakieś opory? czy wychodzicie do drugiego pokoju przy karmieniu? Co robicie? Dopytam mamy karmiące mlekiem modyfikowanym jak wy to widzicie? czy przeszkadza wam wyciągnięty cycek innej kobiety? Ja chyba przesadzam albo jeszcze hormony we mnie chodzą bo sama nie wiem co mam myśleć i jak ta blokadę odblokować o ile w ogóle warto....
Ja w domu karmiłam w sypialni sama bo lubiłam ten nasz czas cisza spokój my razem Na mieście czy w przychodni karmiłam i juz nie przeszkadzali mi ludzie . Ja dawałam dziecku jeść.
Uwielbiam mamy karmiące wszedzie ! Wzrusza mnie to .....
 
Dziewczyny ja przychodzę z takim tematem jak karmienie piersią przy rodzinie. :confused: O ile moja mama czy mama mojego męża nie przeszkadza mi kiedy wyciągam cycka i karmie, ojców naszych akceptuję... o tyle jakąś mam blokadę żeby nakarmić małą kiedy w pobliżu gdzieś jest mój Szwagier:baffled: Jest to facet 26 lat posiadający sam dwójkę dzieci ale jakoś tak wyciąganie przy nim cycka jest dla mnie nie komfortowe.,, mamy karmiące piersią jak to u was jest: czy macie jakieś opory? czy wychodzicie do drugiego pokoju przy karmieniu? Co robicie? Dopytam mamy karmiące mlekiem modyfikowanym jak wy to widzicie? czy przeszkadza wam wyciągnięty cycek innej kobiety? Ja chyba przesadzam albo jeszcze hormony we mnie chodzą bo sama nie wiem co mam myśleć i jak ta blokadę odblokować o ile w ogóle warto....
Ja karmię tylko przy mojej mamie (choć też się czuję nieswojo). Jak jedziemy w gosci to odciągam wcześniej pokarm i daję z butli, a jak u nas są goście to wychodzę do sypialni. Tylko Jaś nie wisi na cycu, więc trwa to ok 10 minut.
 
I jeszcze jedno pytanie, bo chyba będę musiała na szczepienie iść sama. Czy jest to do ogarnięcia? Czy jest taka rozpacz że lepiej szukać kompana?
 
I jeszcze jedno pytanie, bo chyba będę musiała na szczepienie iść sama. Czy jest to do ogarnięcia? Czy jest taka rozpacz że lepiej szukać kompana?
U mnie były dosłownie sekundy płaczu podczas wklucia. U mnie gorzej z fotelikiem do samochodu, nie wiem czy nam się trafił taki nieudany czy one wszystkie takie, nie dość, że ciężki to jeszcze dziecko źle się układa i jest placz za kazdym razem nie z tej ziemi.
 
reklama
U mnie były dosłownie sekundy płaczu podczas wklucia. U mnie gorzej z fotelikiem do samochodu, nie wiem czy nam się trafił taki nieudany czy one wszystkie takie, nie dość, że ciężki to jeszcze dziecko źle się układa i jest placz za kazdym razem nie z tej ziemi.
Ja mam cybex ciezki jest sam w sobie A co dopiero z dzidzia.
 
Do góry