reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

A ja bym potrzebowała instrukcji jak sie zabraç za przygotowywanie jedzenia dla dziewczynek.
Kiedys tu chyba była dyskusja na ten temat,mogłabym ją wznowić?
Po 3 miesiącu chciałabym zacząć wprowadzać powoli warzywa i chyba chciala bym uniknąć kupowania gotowych słoików:p myślicie że to możliwe??
Od 3 to chyba za wczesnie zalecenia sa od 17 tż jesli sie nie myle .
My mamy słoiki na wyjscie a w domu jada gotowane mrożone .
Zaczełysmy 4m +2
A w jakiej kolejnosci dodawałam to mysiałabym w zalecenia spojrzeć ale mize @adunnnia90 pamieta ? Ona szła identycznie jak ja tylko zaczeli 2 tyg wcześniej niz my czyli od 4 mż .
 
reklama
A ja bym potrzebowała instrukcji jak sie zabraç za przygotowywanie jedzenia dla dziewczynek.
Kiedys tu chyba była dyskusja na ten temat,mogłabym ją wznowić?
Po 3 miesiącu chciałabym zacząć wprowadzać powoli warzywa i chyba chciala bym uniknąć kupowania gotowych słoików:p myślicie że to możliwe??
Kochana najwcześniej po 4.Ja zakupiłam babycook i jest meeega polecam z Beaba.
Naprawdę narobić dużo i szybko można.Sloiczki też zakupie żeby mieć na wyjścia.Ja Ci opiszę jak ja zaczęłam.
Tak więc dziś u nas równe 4 miesiące skończone.Wczoraj była pierwsza marchewka ilość malusia ale malutki się zajadal nawet.Reszte zaprosilam w opakowaniu na lód poporcjowalam teraz na początku male ilości więc wystarcza A potem zakupie pojemniczki.Przez 3 dni będziemy jeść marchew potem dam cukinię i dynię potem pomieszam z ziemniakiem np dynię z dnia na dzień coraz więcej i voila.Kazda robi inaczej
 
Myslałam ze moze kaszka z glutenem....
Skoro poprawy nie było po odstawieniu nie szukałabym winy w mleku ....
No ciekawa jestem ci Ci powie lekarz.
Moja to rak Ci mowilam jadła i nagle miala policzki w krostach ( a nie jadla nic nowego ...) potem znikały pojawiały .... kazała mi tylko nawilżac i nie rezygnowac z jedzenia - puki to nie zajmuje wiekszisci ciała i nue jest bardzo brzydkie .....
Miala tylko jakieś reajcjie na policzkach i czasem na nozce.Tłumaczyła ze jeśli weliminujemy - wszystko bo tan naprawde nie wiemy od czego to potem będzie tylko gorzej .Jak narazie tfu tfu jje wszystko a uczulenie prawie nie wychodzi .
A nocka to zęby ....
U mnie też leje nie przejmuj sie :)
Aaaa u nas jeszcze kontakt z obca osoba sprawiaĺ ze miala czerwone poliki ....
Już mam wątpliwości czy zęby bo jak była marudnA w dzień to jest ok. Poprostu musze obserwować. Jej też jakoś bardzo nie wysypało bo nigdy ciało tylko ta buzia i szyja.
 
O to mój budził się co 2 h przez dobre 3 miesiące..., jak nie więcej.
Może zęby? Co do plam to nie pomogę. U nas wyszły czerwone krostki na poliku 2x ale sprawcą była koszula. Widocznie coś w sobie materiał miał.
A kiedy się tak budził? Bo widzisz ona spała wcześniej cała noc albo raz się budziła a teraz zmiana o 180 stopni.
 
Po 3 miesiącu to chyba jak na moje oko za wcześnie. Chyba, że masz na myśli po 4 bo Twoje dziewczynki pod koniec listopada skończą 4 miesiące. Kilka stron temu była duskusja na ten temat. Ja jak na razie robię wszystko sama bo szkoda mi kupić słoiczków bo pół z tego potem wywalę. Na dwójkę to inna sprawa :) Ja wszystko z parowaru podaję i jak mam nadmiar to mrożę także myślę, że się da.
No właśnie źle napisałam :-) no tak tylko załóżmy że zacznę od marchewki, myje,obieram i co dalej...? [emoji16]
 
reklama
No właśnie źle napisałam :-) no tak tylko załóżmy że zacznę od marchewki, myje,obieram i co dalej...? [emoji16]
No wlaśnie, możesz ugotować albo uparować. Traktuję blenderem, dodaję do tego później trochę wody i oliwę z oliwek. Tak samo robię z każdym warzywem, które wprowadzam. Nadmiar w pojemniczki i mrożę. Po kolei wprowadzam każde warzywo po kilka dni i obserwuję czy nie ma wysypki itp. Jak nie to po kilku dniach kolejne warzywko. Za nami juz marchewka, marchewka z ziemniakiem, dynia i brokuł. Dzisiaj znowu marchewka kilka łyżeczek i jak skończy 5 miesięcy będę starała się już bardziej mieszać wszystkie warzywa i robic z tego zupki i zasępować jeden mleczny posiłek właśnie taką zupką.
 
Do góry