Modlę się, by temu mojemu leniuszkowi jednak się odwidziało siedzenie w brzuchu i zainteresowała się wyjściem na świat :-) mam już pełną dupę strachu, chyba najbardziej tego bezczynnego leżenia na patologii i czekaniu czy coś się wydarzy czy nie :-\ jestem człowiekiem bardzo niecierpliwym i w szpitalu nawet będąc zdrową czuję się jakbym umierała
zupełnie inaczej byłoby jadąc tam z akcją porodową...
Oby było tak jak piszesz
mniejszy ból, ale dłużej rodzisz, albo większy ból ale rach ciach i do widzenia heh
Ja przed tą cesarką chce uciec TYLKO dlatego, że mam jeszcze jednego mrożaka, którego chcemy zabrać dosyć szybko. Gdybym miała tylko to dziecko co teraz w brzuchu, to chyba bym się nie zastanawiała tylko umówiła się z lekarka na konkretny termin ciecia i tyle :-)