reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
Ja też myślałam, że jej tego nauczę. U nas nie było złości czy zwykłego płaczu, ale kończyło się kilkudziesięciominutową histerią z kupą albo dwoma po której nie można jej było uspokoić,
Byłam pewna, że kilka dni i się przyzwyczai, tak się nie stało. Ostatni raz próbowaliśmy jak miała 9 miesięcy, wcześniej jak 2 i 6 miesięcy. Teraz nie bujamy, nie śpiewamy, po prostu chodzimy w ciemności. Na szczęście zasypia zazwyczaj w 10, 15 minut.
Uważam, że pewnych rzeczy można dziecko nauczyć, ale nie wszystko się udaje jakbyśmy chcieli. U jednego dziecka zadziała, u innego nie albo musi minąć pewien etap.
Moja Zosia nie znosiła spacerów w gondoli, wszyscy wokół dawali złote rady i mówili, że szybko minie.` Noście ją na rękach, inni nie wyciągajcie jej z gondoli, a ona się po prostu darła. Darła się całe spacery. Wszyscy zwracali nam uwagę, jak była w gondoli i się darła to raz usłyszałam, że jestem wyrodną matką. Jak ją nosiłam, to co chwilę mnie ktoś zaczepiał i pytał po co mi gondola, żebym nosiła ją w chuście. Dziadkowie się pytali dlaczego nie mam wózka z bujaniem. Wszystko minęło jak zaczęła jeździć w spacerówce.
Niestety wszyscy są dobrzy tylko w dawaniu rad. A jakbyś dala dziecko na 5 min to od razu by się wykręcali.
 
Ja w ogóle nie widziałam w kp żadnej magii, niestety. Dziecko przysypia przy piersi jak już w końcu dobrze złapie sutka (wcześniej kopie i ogólnie jest niespecjalnie szczęśliwe), jak odkladasz ryczy i tak w kółko. Mleka nie za dużo. Teraz odciagam ostatecznie laktatorem (co i tak nie pokrywa calego zapotrzebowania) i też w tym żadnej magii - tylko cel jeszcze trochę pokarmic moim mlekiem. Co prawda jest zawsze przy mnie i nie muszę zaglądać do innego pokoju ale jeśli usnie czasem bez noszenia na rękach to jej na siłę nie noszę na rękach bo zawsze coś mam do roboty. A największa magia aktualnie jest jak kładę ją obok siebie czasem i razem zasypiamy bo jestem wiecznie śpiąca [emoji32]
A i tak najgorsze są myśli z tyłu głowu,: Czy na pewno zrobiłam wszystko żeby karmić? Czemu mam tyle mleka a nie więcej?
Na widok laktatora zygam ..... 3 miesiace sie z nim nie rozstawałam ....a te mysli z tylu głowy tez mam i chyba juz zawsze beda ....
 
Moja znajoma która strasznie ale to strasznie chce by z tylko na cycku powiedział a że jak przejdzie na mm to rodzina ja zlinczuje jejku ja jej mówię i tłumaczę że to jest twoja decyzja i jedynie mąż może się troszkę wypowiedziec ja się nie spinalam jadłam normalnie wszystko przeważnie i jest w miarę ok a ona nie wyrabia bo musi ściągać pokarm a malutki ma takie kolki że czas jej na to nie pozwala.
Teraz jest odwrotnie ona myśli żeby przejść na mm a ja walczę dalej o cyca.
Albo ona co chwila wyparza butelki i jej mały ma plesniawke ja sporadycznie i jest ok.Kurcze nawet moja bratowa stwierdziła że była pewna że będę latać w białych rękawiczkach i środkami dezynfekujacymi obok małego i ku jej i moim zdziwieniu jest odwrotnie.Jeszcze tylko mąż mnie denerwuje swoimi czasami dziwnymi spostrzeżeniami hehe
 
reklama
Do góry