ciężaróweczki po in vitro

[ludek]

Ja jak bylam mała dawali maluchom wode z cukrem i marchewke z solą ... mam sie chyba dobrze .... ale mam watpilwisci czy to była dobra dieta

Ale to potwierdza że trudno dziecku tak naprawdę zaszkodzić - bez zbędnego pedantyzmu [emoji16]

 

[ludek]

Moi sasiedzi smoczek zamaczali w cukrze i tak dzieciom dawali:/ masakra. Potem wszystkie dzieci mialy takie pierwsze zeby żebyście tego widzieć nie chcialy

To już przesada [emoji53] Dla mojej córci smoczek to jak kara. Strasznie się krzywi [emoji23] Czasem z kilkanaście minut ma w buzi jak jest naprawdę nakręcona.

 

[misis188]

To już przesada [emoji53] Dla mojej córci smoczek to jak kara. Strasznie się krzywi [emoji23] Czasem z kilkanaście minut ma w buzi jak jest naprawdę nakręcona.

Tylko ze rodzice mieli inne priorytety i woleli zagladac do kieliszka a dzieci wychowywaly dzieci. Nie raz z kolezanka wcjodzilismy do ich domu i choć kanapki z margaryna im robilysmy. Dobrze ze wiekszosc z nich wyrosla na porządnych ludzi i wogoke odcielo sie od rodzicow tj. 7 (dzieci te jeszcze niepełnoletnie byly w rodzinie zastepczej u starszego rodzeństwa). 2 niestety wybralo ta drogę co rodzice ale i tak uwazam ze ta 7 to sukces bo dzieci łatwo nie mialy

 

[misis188]

@walczaca o szczescie a Ty juz dzis w szpitalu i jutro cc?

 

[Vinszka]

Ja mimo że kp to nic nie używam nawet laktator tylko kilka razy przez pół roku. Wkładek też kilka maść prawie w ogóle

A u mnie wkładki laktacyjne idą na potęgę.

 

[nieagatka]

Ale to potwierdza że trudno dziecku tak naprawdę zaszkodzić - bez zbędnego pedantyzmu [emoji16]

Nie zgodze sie. Bardzo latwo dziecku zaszkodzic, zwlaszcza brakiem swiadomosci konsekwencji pewnych dzialan.
To, ze "kiedys sie tak robilo" to zaden argument. Jesli mozna zrobic cos lepiej dzieki wiedzy jaka zdobylismy przez lata, to uwazam ze warto z tego korzystac.

 

[walczaca o szczescie]

Zostało nam 9. Niemożliwe, ze wrócimy po wszystkie, ale chociaż po część.

No to niezła gromadka się szykuje a przypomnisz ktory transfer Wam się udał??;-)

 

[walczaca o szczescie]

@walczaca o szczescie a Ty juz dzis w szpitalu i jutro cc?

Próbuje się właśnie ogarnąć i na 17 mam się stawić:-) ale coś mi kiepsko idzie... uprałam narożnik, zjadłam obiad i nie mam siły się podnieść z krzesła [emoji23]

 

[nieagatka]

Próbuje się właśnie ogarnąć i na 17 mam się stawić:-) ale coś mi kiepsko idzie... uprałam narożnik, zjadłam obiad i nie mam siły się podnieść z krzesła [emoji23]

Pralas naroznik dzien przed cc? Lez z nogami do gory babo i odpoczywaj, bo za chwile zapomnisz co to sen [emoji38][emoji13]

 

[jasani]

No to niezła gromadka się szykuje a przypomnisz ktory transfer Wam się udał??;-)

1 procedura i 1 transfer A taką aktywność jak Twoja przed rozpakwaniem to popieram. Po porodzie można nawet zapomnieć zjeść a co dopiero prać narożnik. Ja w domu ogarniam tylko to co najważniejsze.