reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Dziś pierwszy raz sama bo u męża w pracy sezon urlopowy i za dużo osób nie ma i nie dostał wolnego... Ale mam wprawę bo na rehabilitację jeżdżę sama. [emoji23] daje rade ale za to nogi całe w siniakch bo tu się walne jednym fotelikiem, tu drugim... Więc mam całe w fioletowych kropkach [emoji85]
Zuch kobieta! Ja to nie trzymam nawet przy szczepieniu bo się trzęsę z nerwowy, tzn ręce mi chodzą [emoji33] [emoji33] [emoji33]
 
reklama
Ej moja Zosia tez robi się mała kluska. Ma 1,5 miesiąca wazy 3870g. Dzisiaj miała szczepienie, bardzo płakała a mama razem z nia. Dobrze, ze był tatus. Pierwszy raz mojemu dziecku popłynęły łzy dzisiaj.
 
My razem na szczepienie jeździmy, też M Ja trzyma. Straszne przeżycie.
Klopsika mam niezłego i też Adę podziwiam.
Zosia trochę przystopowała z wagą teraz
 
My z Tosia zostajemy nadal w szpitalu...wlew z atosibanu nie pomogl za bardzo lezalam pod pompa 48h a brzuch nadal twardy...Tosia dosc mocno napiera na szyjke, szyjka skrocona ale jeszcze trzyma...nie wiem czy mnie wypuszcza jeszcze do domu czy wyjdziemy juz z Tosiakiem :-)
 
My z Tosia zostajemy nadal w szpitalu...wlew z atosibanu nie pomogl za bardzo lezalam pod pompa 48h a brzuch nadal twardy...Tosia dosc mocno napiera na szyjke, szyjka skrocona ale jeszcze trzyma...nie wiem czy mnie wypuszcza jeszcze do domu czy wyjdziemy juz z Tosiakiem :-)
Leż w szpitalu, nie spiesz się do domu. Tam jest najbezpieczniej. Ile zostało Ci do porodu?
 
Leż w szpitalu, nie spiesz się do domu. Tam jest najbezpieczniej. Ile zostało Ci do porodu?
Termin mam na 5sierpnia ale dzis juz mam 35t2dz wiec jeszcze 2tygodnie by wystarczylo zeby ciaza byla donoszona... no leżenie w szpitalu nie jest przyjemne ale w domu to bym sie chyba bardziej stresowala a reszta rodziny razem ze mna zwlaszcza ze do szpitala mam ok 60km
 
Termin mam na 5sierpnia ale dzis juz mam 35t2dz wiec jeszcze 2tygodnie by wystarczylo zeby ciaza byla donoszona... no leżenie w szpitalu nie jest przyjemne ale w domu to bym sie chyba bardziej stresowala a reszta rodziny razem ze mna zwlaszcza ze do szpitala mam ok 60km

Ja wyszłam ze szpitala w 34+6 i tego samego samego dnia urodziłam nie w tym szpitalu co chciałam. Tak bardzo mi się do domu spieszyło. Wiec radzę lez, oszczędzisz sobie stresu [emoji6]
 
Zuch kobieta! Ja to nie trzymam nawet przy szczepieniu bo się trzęsę z nerwowy, tzn ręce mi chodzą [emoji33] [emoji33] [emoji33]
My razem na szczepienie jeździmy, też M Ja trzyma. Straszne przeżycie.
Klopsika mam niezłego i też Adę podziwiam.
Zosia trochę przystopowała z wagą teraz
Nic mi nie mówcie [emoji22] u mnie M też zawsze trzymał ja nawet nie patrzyłam... Dzwonili z przychodni przelozyli szczepienie na jutro. Ale i tak sama będę jechać bo u M nie ma opcji wolnego w sezonie urlopowym... Sama nie wiem jak to wytrzymam... [emoji33] [emoji20]
 
reklama
Do góry