- Dołączył(a)
- 12 Lipiec 2016
- Postów
- 10 504
Mnie pytali czy chce i chciałam. Chyba nie zrobilam, nie zarejestrowalam w trakcie. Powiem Ci, ze to bez znaczenia. Leciały ze mnie wody płodowe, sikalam non stop, jak mi wypchali łożysko to pani polozna byla od gory do dołu w mojej krwi, sala wyglądala jak rzeźnia. I co? Masz to totalnie w dupce [emoji6]A dziewczyny mam pytanie ze sfery bardziej intymnej. Jak to jest z lewatywą przed porodem? Ja nie boję sie bólu, tego, że np. będa musieli mnie nacinać ale najbardziej właśnie krępuje mnie sytuacja jak za przeproszeniem narobie tam. Wiem, że to się zdarza i to jest normalne, ale ja tego po prostu nie widzę. Jak to było u Was rodzących już?
"Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym"