reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

Ja właśnie nie byłam na to przygotowana. Kazali wstać po 6 h i po kolejnych 8h dali mnie na oddział położniczy i sobie pani radzi. Przy dziecku jak jest fajna położna to doradza, a tak to właściwie nic.

Chyba za bardzo się z sobą cackam, ale kompletnie nie wiedziałam co robić, a gdy w pierwszej dobie kaszlnelam to chyba złapałam blokadę bo myślałam że mi tam wszystko puściło [emoji33]

Kochana dla Mnie cesarka była najgorsza rzeczą która mi sie przytrafiła w życiu . Jestem zaj ... odporna na bol ale tego się nie spodziewałam na drugi dzień miałam to samo i uwierz mówiłam głośno ze nigdy więcej nie chce rodzić. U mnie nie było morfiny jak w niektórych szpitalach tylko diclofenak w czopkach . Każdy przechodzi to inaczej ale u mnie mija 7tydzien i dalej czuje bol jak coś zrobie za szybko a brzuch mam drętwy i obcy i nie wspomnę ze jak galareta a przytyłam tylko 6 kg . Oszczędzaj siw ile możesz choć przy dziecku to nie możliwe ale pamiętaj ze przecięli ci mięśnie i to sie tak szybko nie zrasta . Ada to ideał jak jej dzieci wiec nie sugeruj się ta łazienka [emoji12]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Ja właśnie nie byłam na to przygotowana. Kazali wstać po 6 h i po kolejnych 8h dali mnie na oddział położniczy i sobie pani radzi. Przy dziecku jak jest fajna położna to doradza, a tak to właściwie nic.

Chyba za bardzo się z sobą cackam, ale kompletnie nie wiedziałam co robić, a gdy w pierwszej dobie kaszlnelam to chyba złapałam blokadę bo myślałam że mi tam wszystko puściło [emoji33]
Vinszka gratuluję:) U mnie też po cc najgorsza była pierwsza doba i schodzenie z lozka. Najlepiej się czułam jak dużo się ruszałam. Pomogła mi też rehabilitantka, która pokazała jak schodzić z łóżka i jak kichać, żeby nie bolało.
Może u Ciebie w szpitalu też jest rehabilitant żeby Ci pomógł się rozruszać?
 
Zjadłam paróweczki 2 z 2 kromkami chleba cukier 102. Nie odważyłam się dodać keczupu :). Tak kupiłam właśnie z duża zawartością. Ale na obiad zjadłam pierś z kurczaka z ryżem ( al dente) do tego kalafior i troszeczkę grejpfruta - cukier 111. W pewnym momencie myślałam, ze ten cukier za niski, ale lekarz mówi, ze Ok. Wiec chyba nie będzie tragedii. Najgorsze są momenty jak mam chęć na czekoladę. A pozwalałas sobie na te gorzka 70% kako? :(
Super wyniki masz odrobinke keczupu nie zaszkodzi uwież mi ;) tak pije kakao czasami lubiałam jeść z miodem lub dżemem ale nie jem miodu na dżem ostatnio sobie pozwoliłam na 3 kromeczki robiony przez teściową to cukier mi skoczył miałam 144 więc o 4 jednostki przekroczyłam, ale zmierzyłam po 2 min i spadał więc jest ok ale wiem że nie mogę jeść jeszcze dżemu pewnie to samo z miodem miała bym jem już kebaby ale kubełek w sumie dwa razy jadłam i cukier 120 mam po 1h dziś, jem zupkę mleczną z płatkami owsianymi i cukier ponad 100 więc jest super mi diabetolog na ostatniej wizycie jak byłam pod koniec lutego mówił że normy po posiłku po 1h są od 90-140, a widziałam tu na forum że dziewczyny podają też inne więc co lekarz kochana to rózne normy,trzeba próbować bo ja to te pierwsze tyg miałam straszne, jak zjesz kostkę lub dwie gorzkiej czekolady nic nie nie stanie. ;)
 
Zjadłam paróweczki 2 z 2 kromkami chleba cukier 102. Nie odważyłam się dodać keczupu :). Tak kupiłam właśnie z duża zawartością. Ale na obiad zjadłam pierś z kurczaka z ryżem ( al dente) do tego kalafior i troszeczkę grejpfruta - cukier 111. W pewnym momencie myślałam, ze ten cukier za niski, ale lekarz mówi, ze Ok. Wiec chyba nie będzie tragedii. Najgorsze są momenty jak mam chęć na czekoladę. A pozwalałas sobie na te gorzka 70% kako? :(
ja jem ta gorzka
 
Super wyniki masz odrobinke keczupu nie zaszkodzi uwież mi ;) tak pije kakao czasami lubiałam jeść z miodem lub dżemem ale nie jem miodu na dżem ostatnio sobie pozwoliłam na 3 kromeczki robiony przez teściową to cukier mi skoczył miałam 144 więc o 4 jednostki przekroczyłam, ale zmierzyłam po 2 min i spadał więc jest ok ale wiem że nie mogę jeść jeszcze dżemu pewnie to samo z miodem miała bym jem już kebaby ale kubełek w sumie dwa razy jadłam i cukier 120 mam po 1h dziś, jem zupkę mleczną z płatkami owsianymi i cukier ponad 100 więc jest super mi diabetolog na ostatniej wizycie jak byłam pod koniec lutego mówił że normy po posiłku po 1h są od 90-140, a widziałam tu na forum że dziewczyny podają też inne więc co lekarz kochana to rózne normy,trzeba próbować bo ja to te pierwsze tyg miałam straszne, jak zjesz kostkę lub dwie gorzkiej czekolady nic nie nie stanie. ;)
u mnie po godzinie mam nie przekroczyć 130.
 
Położna wprowadziła Cię w błąd. Ciąża uzyskana metodą in vitro absolutnie nie jest wskazaniem do cc. Niby dlaczego miałaby być? Aż jestem ciekawa argumentów położnej:)
A ja mam na skierowaniu do CC że ciąża po in vitro i cukrzyca czytałam , ale okaże się 15 marca jak pojade do szpitala jak mi wyznaczyli czy będzie CC czy nie ostatnio czytałam artykuł, muszę go odnalezc i wkleje że piszą że ciąże uzyskane metodą sztucznego zapłodnienia kwalifikują się do CC. Więc różne opinie chodzą inni tak drudzy siak, mój gin mówi że dla niego to się nadaję do CC i u niego w szpitalu wykonują CC więc niewiem
 
Dzięki za odzew, bo cała ta sytuacja mnie przerosła. Mam nadzieję, że w swoim domu będzie lepiej. Okropnie tęsknię.

U mnie nie ma rehabilitanta. Niestety.
 
U mnie położna na szkole rodzenia mowila, ze ivf jest wskazaniem do cc. Ja nie rozumiem dlaczego w szpitalach tak się wzbraniają. Chociaż tak jak mówiłam moja kuzynka po jednym cc miała mieć drugie pojechała a tam lekarka, ze nie ma próbować naturalnie. Dopiero jak mała zważyli i zobaczyli, ze jest duża i wielowidzie to zdecydowali o cc.
Własnie nie wiem czemu się wzbraniają ;) okaże się u mnie jak pojadę do nich na konsultacje.
 
reklama
A ja mam na skierowaniu do CC że ciąża po in vitro i cukrzyca czytałam , ale okaże się 15 marca jak pojade do szpitala jak mi wyznaczyli czy będzie CC czy nie ostatnio czytałam artykuł, muszę go odnalezc i wkleje że piszą że ciąże uzyskane metodą sztucznego zapłodnienia kwalifikują się do CC. Więc różne opinie chodzą inni tak drudzy siak, mój gin mówi że dla niego to się nadaję do CC i u niego w szpitalu wykonują CC więc niewiem
mnie nawet nie wspomniał o cesarce, a mam cukrzyce i po in viro :(, al. jak czytam to chyba jednak wole naturalny porod. Maly już jest głowka w dol od jakiś 2 miesięcy, wazy 1,7 kg i miesci się w normach pod względem wymirow, wiec nie oberwie mi się od diabetologa. Podczas wizyty prawie dostałam zawalu, jak lekarz mi powiedział ze plec chyba dziewczynka, ja już od razu przed oczami wszystkie niebieskie ubranka, z samochodami itp. które leżą już w szufladkach. i te piękne ciuszki dla dziewczynek które musiałabym kupic i pusty portfel ;) ale po chwili chyba maly uslyszal i pokazal w całej okazalosci co ma miedzy nogami :)
 
Do góry