reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Nie. Robisz zgloszenie na stronie i zazwyczaj na drugi dzien kurier przyjezdza po odbior. Ja wysylalam z nimi wiele razy i nigdy problemu nie bylo wiec polecam. Nawet jak sie pomylisz z waga paczki to albo oddadza albo doplacisz wiec nie ma problemu

Dzieki. Chyba skorzystam z ich uslug, zeby wyslac paczke na Swieta [emoji4]

Edit: nie moge podac alkoholu? Nawet wina?!


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Dziewczyny a czy wchodzicie z mężami do gabinetu gdy macie wizytę u lekarza prowadzącego ciążę? Przyzwyczaiłam się, że na wizyty w klinice chodzi się razem. Niedawno miałam pierwszą wizytę u lekarza, który będzie prowadził ciążę (wcześniej chodziłam jeszcze do mojego lekarza w klinice). Zauważyłam, że w kolejce do gabinetu czekały same kobiety, a gdy weszłam z mężem jakoś dziwnie się poczułam, bo było tylko jedno krzesło dla pacjenta. Oczywiście lekarz przyjął nas bardzo miło i za chwilę znalazło się miejsce dla męża. Tylko zastanawiam się czy faktycznie kobiety z mężami tak rzadko chodzą na wizyty. Kiedyś do ginekologa na takie zwyczajne kontrolne wizyty chodziłam sama, ale wydawało mi się, że w ciąży chodzi się razem, bo przyszły tata pewnie też chce zobaczyć maluszka na usg. Teraz zastanawiam się czy wchodzić z mężem gdy będę miała kolejną wizytę.
Jak tylko maz byc to chodzilam z nim. Zaden lekarz nie mial nic przeciwko.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny a czy wchodzicie z mężami do gabinetu gdy macie wizytę u lekarza prowadzącego ciążę? Przyzwyczaiłam się, że na wizyty w klinice chodzi się razem. Niedawno miałam pierwszą wizytę u lekarza, który będzie prowadził ciążę (wcześniej chodziłam jeszcze do mojego lekarza w klinice). Zauważyłam, że w kolejce do gabinetu czekały same kobiety, a gdy weszłam z mężem jakoś dziwnie się poczułam, bo było tylko jedno krzesło dla pacjenta. Oczywiście lekarz przyjął nas bardzo miło i za chwilę znalazło się miejsce dla męża. Tylko zastanawiam się czy faktycznie kobiety z mężami tak rzadko chodzą na wizyty. Kiedyś do ginekologa na takie zwyczajne kontrolne wizyty chodziłam sama, ale wydawało mi się, że w ciąży chodzi się razem, bo przyszły tata pewnie też chce zobaczyć maluszka na usg. Teraz zastanawiam się czy wchodzić z mężem gdy będę miała kolejną wizytę.
Wchodzimy razem bo mój M.uwielbia podziwiać malca na usg. Poza tym lubi mojego doktora i zawszee porozmawia z nim o głupotach;)
 
Ja wchodzilam z mezem. A jak nie mogl isc ze mna to zawsze lekarka pytala o niego. Jesli maz chjce z Toba chodzic to jasne, ze wchodzcie razem. A rodzic zamierzacie rodzinnie?


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Dla mnie na chwilę obecną poród wydaje się bardzo odległy, ale wolałabym żeby był to poród rodzinny. Tylko nie wiem czy nie zdecyduje się jeszcze na cc i nie wiem czy przy cc może być ktoś z rodziny. Mąż mówił, że może być przy porodzie tylko nie wie czy długo wytrzyma :p
 
Andrzej to chyba nie takie aż odjechane, tylko teraz mało popularne, a to na plus. Było popularne gdy nasi rodzice byli dziećmi.
To imie laczy rodzine moja i meza. Moj tata, meza brat, nasi wujkowie, pradziadek tak mieli/maja na imie. I pewnie jakby mial byc chlopiec to pierwszy bylby Andrzej wlasnie.
Moj dziadek byl Albin. Drugi pewnie takmialby na imie. Bardzo dobre skojarzenia z nim mam.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry