reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
Sony...wolalabym ogolnie byc wieksza i miec juz brzus:-D ale wiesz, ze babie to nie dogodzisz...
Misia...hahahahahaha..twoj A. ma racje, mysle, ze gdyby nie odpowiednie gabaryty "du.powe" to sila grawitacji ciagnela by brzuch za bardzo do ziemi:-D
 
Marcysiowa, ja też wodny stwór - kocham jeziora, żagle.
Też myślimy / mamy nadzieję, że w sierpniu będzie ładnie bo na kilka dni z chęcią pojechalibyśmy gdzieś z Małą - nie na żagle oczywiście ale może nad Śniardwy na deskę (pewnie tylko tata będzie pływał) a jego kobiety na brzegu ale byłoby super.
Zobaczymy jak wyjdzie.
 
ja również kocham jeziora, za to że są takie piękne, jednak od wody trzymam się z daleka, pochodzę z samego serca Mazur, mój Tata tak ukochał te jeziora,że aż mi go zabrały :-(
 
grrrrrrrr autko mi nie zapaliło (podejrzewam że akumulator "zmarzł" i się zbuntował) a w lodówce pusto i chyba tak do wieczora zostanie jak mnie mój A. do lekarza zawiezie to pewnie dopiero w powrotnej drodze wskoczymy do sklepu... tylko nie rozumiem jak akumulator padł przy +2 stopniach buuuuuuuu
 
Marcysiowa, ja też wodny stwór - kocham jeziora, żagle.
Też myślimy / mamy nadzieję, że w sierpniu będzie ładnie bo na kilka dni z chęcią pojechalibyśmy gdzieś z Małą - nie na żagle oczywiście ale może nad Śniardwy na deskę (pewnie tylko tata będzie pływał) a jego kobiety na brzegu ale byłoby super.
Zobaczymy jak wyjdzie.

ja również kocham jeziora, za to że są takie piękne, jednak od wody trzymam się z daleka, pochodzę z samego serca Mazur, mój Tata tak ukochał te jeziora,że aż mi go zabrały :-(

Mój tato też kocha jeziora i od ponad 30lat spędza tam wakacje. Aż przeprowadził się w te terenu. Ja po nim kocham wodę. Sama pływam, mam patent. Na pewno będę się starała, żeby moje dzieci też pokochały wodę. Uwielbiam jeździć nad morze i w trakcie sztormu siedzieć na promenadzie i "czuć to".

grrrrrrrr autko mi nie zapaliło (podejrzewam że akumulator "zmarzł" i się zbuntował) a w lodówce pusto i chyba tak do wieczora zostanie jak mnie mój A. do lekarza zawiezie to pewnie dopiero w powrotnej drodze wskoczymy do sklepu... tylko nie rozumiem jak akumulator padł przy +2 stopniach buuuuuuuu

Dorex a może ze starości padł? W pewnym momencie +2 wystarczy. Albo po nocy jest taki. Nie wiem skąd jesteś ale nie masz sklepu z dostawą do domu?
 
autko ma tylko 3 lata ale ostatnio permanentnie nocuje pod chmurką i to pewnie dlatego...
zakupy do domu to super pomysł, zaraz zbadam co za sklepy u nas dostarczają:-D
 
reklama
Ja już sobie wyszukałam które sklepy u mnie dowożą. To jest dobre na awaryjne sytuacje. Jak zostanę sama z bliźniaczkami to nawet do najbliższego sklepiku nie wejdę.
 
Do góry