reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Dziewczyny kciukasy zaciśnięte za wasze wizyty i czekam na relację.
Ja sex miałam kilka razy, ale M się boi.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dorex dla Ciebie również kciuki zaciśnięte :-)

Miliaa zapomniałam Ci wczoraj odpowiedzieć na pytanie odnośnie morza :sorry2:, a więc mam bliziutko max.10 minut samochodem i już jestem nad Bałtykiem, na spacerki często chodzimy do Sopotu lub Orłowa niekiedy na bulwar w Gdyni.
 
dorex...kciukasy beda zacisniete, spokojnie &&&&&& juz powoli przygotowuje!:-)

madzialenak...to jak bedziesz nastepnym razem na spacerku to poprosze potem o piekna foteczke morza...bo ja spragniona strasznie jestem!

co do koncertu, nie myslcie sobie, ze jestem wyrodna i nie mysle o dziecku...oczywiscie nie pozwolilabym na sytuacje taka, ze jestem na srodku stadionu i wszyscy po mnie skacza i bija w brzuch, bo sobie po prostu nie wyobrazam takiej sytuacji...mysle bardziej o miejscach na samym koncu stadionu, czyli po drugiej stronie niz scena, sa to miejsca siedzace, dodatkwo dla niepelnosprawnych;-) wiec jezeli mialabym sie wybierac to tylko w takie najbezpieczniejsze miejsce...no i nie poszlabym na caly koncert orange warsaw festiwal tylko weszla na sama beyonce...
musze chyba wypisac za i przeciw jeszcze raz...
 
Milia mimo wszystko ja bym nie poszła. Za bardzo bym się bała. Ja to się zastanawiam czy w 8/9 miesiącu pójdę do kina. Będzie premiera filmu który bym chciała zobaczyć ale boję się tego hałasu. Byliśmy miesiąc temu w kinie na Django i dziewczynom się chyba nie koniecznie podobało. Były straszne nerwowe ruchy.
 
Dziewczynki - normalnie jakieś oblężenie lekarzowe: Gotadora, Adus, Marcysiowa, Misia, Drorex - zaciskamy kciuki:tak:

Sex -hmmmm, a co to takiego?? My może ze 3 razy przez całą ciążę. Ale później okupione było takimi nerwami i stresem, że sobie odpuściliśmy.

Milaa - dobrze dziewczyny piszą - jak będziesz miała jakiś sektor siedzący - no to chyba można zaryzykować. Ale na stojąco w tłumie - raczej nie.
My byliśmy z chrześnicą chyba w 8 tc na koncercie Enej i przez basy szybko uciekłam - czułam je w brzuchu.
 
Dorex i Aduś za Wasze wizyty również trzymam kciuki &&&&&&

Kate mi moja dr pozwoliła na sex, ale męża nie mam ... ale za to jakie ja mam sny rano, to :szok: nie mogę się doczekać jego przyjazdu ;-) choć z pewnością będziemy bardzo ostrożni
 
Milia mimo wszystko ja bym nie poszła. Za bardzo bym się bała. Ja to się zastanawiam czy w 8/9 miesiącu pójdę do kina. Będzie premiera filmu który bym chciała zobaczyć ale boję się tego hałasu. Byliśmy miesiąc temu w kinie na Django i dziewczynom się chyba nie koniecznie podobało. Były straszne nerwowe ruchy.

Nie wiem czy w 8 miesiącu wysiedzisz tyle w jednej pozycji. My w styczniu byliśmy na Hobbicie i po filmie miałam ochotę wyrwać sobie kość ogonową. ;-)
 
Madzialenak w Orłowie jest bardzo ładnie, mam nadzieje,że kiedyś przy okazji pokażę to miejsce mężowi :-) , pamiętam tam tak wyżej jakąś restaurację z dziwnym wnętrzem, chyba ze skorpionem, ale zapach nas z tamtąd szybko wykurzył, byłam po wizycie w Invimedzie, ze znajomą - z tą straszną moją sąsiadką, bo wtedy chciała się "zaprzyjaźnić" i pod pretekstem,że chce pokupować materiały w Gdańsku pojechała ze mną. Wredna baba, ale dzięki niej zobaczyłam trochę Gdańska. Ciekawe czy jak ona mi tak dokucza ( w nocy jest głośna) i ja jej niecierpię to czy moje maluszki też będą jej nielubić
 
reklama
Jeśli nasze dzieci na to pozwolą to chciałabym jeszcze w to lato zabrać je nad morze. Kocham wodę, kocham żeglować i chciałabym tę miłość zaszczepić dzieciom. Z mężem już mi się to udało.

Wieść z ostatniej chwili - mój mąż właśnie wraca z pracy. Taką miałam minę jak zadzwonił, że na II śniadanie jedzie do domu :szok::szok::szok::szok: Cieszę się jak głupia :-D

Gotadora ty już niedługo się szykujesz na wizytkę? Chyba masz najwcześniej z nas. Trzymam kciuki!!!
 
Do góry