reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Aha, rozumiem.
Ja kilkakrotnie pytalam - zawsze odpowiedz byla taka sama - nie ma przeciwwskazan. Wiec rzadko, bo rzadko, ale jest :) Jestesmy ostrozni, a wiem, ze maz bardzo tego potrzebuje :)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Cześć kobietki. Ja jestem już wykończona tą chorobą, nie mam już siły. W nocy nie mogę spać bo kaszel męczy jak tylko się położę. Całą noc na siedząco tylko drzemałam po 10,15 minut po 2h zaczęłam się już dusić tym kaszlem i się poryczałam z tej bezsilności, cały czas się martwię o malutką, bo już mnie brzuch boli od kaszlu. W dzień robię inhalacje, więc w miarę daje radę, ale w nocy masakra...
Na szczęście mała dziś szaleje w brzuszku :) No to się wygadałam.
 
Cześć kobietki. Ja jestem już wykończona tą chorobą, nie mam już siły. W nocy nie mogę spać bo kaszel męczy jak tylko się położę. Całą noc na siedząco tylko drzemałam po 10,15 minut po 2h zaczęłam się już dusić tym kaszlem i się poryczałam z tej bezsilności, cały czas się martwię o malutką, bo już mnie brzuch boli od kaszlu. W dzień robię inhalacje, więc w miarę daje radę, ale w nocy masakra...
Na szczęście mała dziś szaleje w brzuszku :) No to się wygadałam.
Rozumiem cie...ja z kaszlem walcze juz 3 tydz...teraz juz jest lepiej...ale pamietam jak brzuch bolal przy tym kaslaniu i probach wykrztuszenia...caly czas pilam mleko z miodem ale lekarz powiedzial ze miod moze podrazniac i przez to kaszle wiecej...mialam poc mleko z maslem...i zaparzony majeranek...do tego tabl do ssania *spam* i codziennie pije pylek pszczeli i nareszcie jest lekka poprawa...
 
reklama
Do góry