A ja jeszcze z wyprawką w lesie, mam tylko kilka rzeczy, kurcze w marcu tyle wydatków mam, ze nie wiem czy się wyrobie, a potem juz tak blisko bedzie! Kupuje po troszku co jakis czas, a to ktos cos przyniesie, ale jeszcze duuuuzo rzeczy zanim bede miec komplecik.
reklama
Aż miło patrzeć jak jest nas coraz więcej na tym wątku.
Mówicie o wyprawce. Ja jeszcze nic nie mam kupione tak na prawdę. Wszystko co mam to po sis a i tak to kropla w morzu potrzeb. Mam większość wybraną. Już miałam zacząć kupować, ale jakoś dalej mam stresa. Ja zacznę kupować a (odpukać!!!) coś się stanie. Pewnie na ostatnią chwilę wszystko będę kupować. Nawet nie mam weny przemeblowania zrobić w domku.
A dzisiaj nie mam weny na nic. Nawet jeść mi się nie chce.
Mówicie o wyprawce. Ja jeszcze nic nie mam kupione tak na prawdę. Wszystko co mam to po sis a i tak to kropla w morzu potrzeb. Mam większość wybraną. Już miałam zacząć kupować, ale jakoś dalej mam stresa. Ja zacznę kupować a (odpukać!!!) coś się stanie. Pewnie na ostatnią chwilę wszystko będę kupować. Nawet nie mam weny przemeblowania zrobić w domku.
A dzisiaj nie mam weny na nic. Nawet jeść mi się nie chce.
Cześc dziewczyny,
Ja właśnie dochodzę do siebie - moje dziecie spadło ze schodów. Na szczęście zjechała tylko kilka stopni na plecach i zatrzymała się w połowie. Siniaka ma na pół pleców, a ja przeszłam chyba stan przed zwawałowy.
Widzę, że będziemy miec wysyp lipcowo/sierpniowych maluchów. Ja też jestem z listopadowego rozdania tp. mam na 26.07 :-) Rodzinka się ze mnie śmieje, że znowu wycelowałam w wakacje (Weroniczka urodziła się dokładnie 01.07).
lucy- nie mam suwaczka bo coś nie moge go wkleic. Wyłazi mi jakiś czarny, próbowałam wklejac już wszystkie kody i d..cia blada.Co do podejśc - najpierw przeszłam bez sukcesu przez 6 IUI i jedno ICSI, w 2006 r. podeszłam drugi raz do ICSI (zmiana kliniki na Novum) i udało się za pierwszym razem (podane dwie świeżynki, została ze mną jedna - czyli Weroniczka:-)), dopiero po sześciu latach zdecydowałam się na podejscie do CRIO i miało ono miejsce w listopadzie 2012, podane dwa mrozaczki - został ze mną jeden, który ponoc jest dziewczynką ale w związku z brakiem pewności co do płci nazywany jest Zuzinkiem. Dziewczynka ma byc Zuzia, chłopczyk Mateusz - imiona wybiera córcia ja nie mam nic do gadania (planowałam dla dziewczynki imię Lenka a dla chłopca Piotruś).
Ja właśnie dochodzę do siebie - moje dziecie spadło ze schodów. Na szczęście zjechała tylko kilka stopni na plecach i zatrzymała się w połowie. Siniaka ma na pół pleców, a ja przeszłam chyba stan przed zwawałowy.
Widzę, że będziemy miec wysyp lipcowo/sierpniowych maluchów. Ja też jestem z listopadowego rozdania tp. mam na 26.07 :-) Rodzinka się ze mnie śmieje, że znowu wycelowałam w wakacje (Weroniczka urodziła się dokładnie 01.07).
lucy- nie mam suwaczka bo coś nie moge go wkleic. Wyłazi mi jakiś czarny, próbowałam wklejac już wszystkie kody i d..cia blada.Co do podejśc - najpierw przeszłam bez sukcesu przez 6 IUI i jedno ICSI, w 2006 r. podeszłam drugi raz do ICSI (zmiana kliniki na Novum) i udało się za pierwszym razem (podane dwie świeżynki, została ze mną jedna - czyli Weroniczka:-)), dopiero po sześciu latach zdecydowałam się na podejscie do CRIO i miało ono miejsce w listopadzie 2012, podane dwa mrozaczki - został ze mną jeden, który ponoc jest dziewczynką ale w związku z brakiem pewności co do płci nazywany jest Zuzinkiem. Dziewczynka ma byc Zuzia, chłopczyk Mateusz - imiona wybiera córcia ja nie mam nic do gadania (planowałam dla dziewczynki imię Lenka a dla chłopca Piotruś).
Różyczka82
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Październik 2012
- Postów
- 714
Witaj Trzcinko! Ty, Coleta, Różyczka i ja jesteśmy z tego cudownego listopadowego rozdania kart!
Bo to taki szczęśliwy listopad był .
No właśnie - najszczęśliwszy z możliwych ))) Witaj Trzcinko ))
A my byliśmy na połówkowym usg wczoraj - wszystko jet ok, potwierdziło się już na pewno że czekamy na dwóch chłopaków
Maluszki mają po 350g i 375g i rozwijają się prawidłowo - wiercą się bardo
Marcysiowa - rozumiem Twoje obawy z kupowaniem, my sobie obiecaliśmy że po połówkowym usg zaczniemy zakupy - i myślę że od nast.tyg.zaczniemy. Choć jest jakaś taka obawa....ale podwójne mamy muszą ciut wcześniej się przygotować - nigdy nie wiadomo jak ta końcówka ciąży będzie wyglądała...
Hurra, udał mi się suwaczek.
lucy - zdopingowałaś mnie do działania.
Co do wyprawki to doskonale Was rozumię, ja też miałam jakiś opór żeby cokolwiek kupowac, jak wylądowałam w szpitalu w 27 tc (zatrzymany poród przedwczesny) to się przestraszyłam bo nie miałam nawet jednego bodziaka nie mówiąc o wózku itd. jak doszłam do siebie po wyjściu ze szpitala to w dwa dni kupilismy całą wyprawkę (przez to mam też trochę ciuszków mini rozmiaru, które mi się nie przydały) włącznie z wózkiem i mebelkami. Przynajmniej nie marudzilismy w sklepie przez to za kwotę zakupów dostalismy mega rabat - wszystkie ubranka, kołderki, beciki, poszewki i fure pieluch i kosmetyków kupiłam za bon rabatowy. Warto się spytac o upust bo czasami kupując wszystko w jednym miejscu mozna nieźle na tym wyjśc.
Ups - przepraszam skłamałam, że nic nie miałam, jak dowiedziałam się, że jestem w ciąży to kupiłam karuzelkę wesołe misie Fishera - pragnęłam jej aż do bólu, zawsze mnie ściskało na jej widok. Obiecałam sobie, że jak kiedyś zostane mamą to kupie ją w pierwszej kolejności - i tak się stało :-)
lucy - zdopingowałaś mnie do działania.
Co do wyprawki to doskonale Was rozumię, ja też miałam jakiś opór żeby cokolwiek kupowac, jak wylądowałam w szpitalu w 27 tc (zatrzymany poród przedwczesny) to się przestraszyłam bo nie miałam nawet jednego bodziaka nie mówiąc o wózku itd. jak doszłam do siebie po wyjściu ze szpitala to w dwa dni kupilismy całą wyprawkę (przez to mam też trochę ciuszków mini rozmiaru, które mi się nie przydały) włącznie z wózkiem i mebelkami. Przynajmniej nie marudzilismy w sklepie przez to za kwotę zakupów dostalismy mega rabat - wszystkie ubranka, kołderki, beciki, poszewki i fure pieluch i kosmetyków kupiłam za bon rabatowy. Warto się spytac o upust bo czasami kupując wszystko w jednym miejscu mozna nieźle na tym wyjśc.
Ups - przepraszam skłamałam, że nic nie miałam, jak dowiedziałam się, że jestem w ciąży to kupiłam karuzelkę wesołe misie Fishera - pragnęłam jej aż do bólu, zawsze mnie ściskało na jej widok. Obiecałam sobie, że jak kiedyś zostane mamą to kupie ją w pierwszej kolejności - i tak się stało :-)
Różyczko ja też mówiłam, że po połówkowym zaczniemy zakupy. Chcieliśmy się dowiedzieć kto w brzuszku siedzi żeby wiedzieć co kupować. No i od połówkowego minęło 1,5tygodnia a ja nawet nie zerknęłam na te wybrane rzeczy nie mówiąc o zamówieniu ich. Ja nawet nie mam przemeblowania zrobionego, żeby móc cokolwiek kupić. A myślałam, że najgorszy czas mam już za sobą. Teraz wymyśliłam się o co się martwić - mam za mały brzuch. Także jak nie będzie się o co martwić to ja już coś znajdę.
Wy z listopadowego a ja z rozdania kart na przełomie września i października.
Wy z listopadowego a ja z rozdania kart na przełomie września i października.
lilonka
Smerfikowa mama
My za zakupy wzięliśmy się w zeszłym tygodniu - zmotywowała nas skracająca się szyjka. Co prawda ja wybierałam rzeczy przez telefoniczną konsultację z emkiem - ale mamy już prawie wszystko:-) Dzisiaj czeka nas wizyta u gina - zobaczymy jak maluchy rosną, no i jak tam ta szyjka.
Misia1974
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Kwiecień 2012
- Postów
- 3 011
Kiwisiu - no właśnie! Ty też listopadowe rozdanie :-) Ale pamiętam, że jak my podchodziłyśmy do in vitro to aż mi się wydawało nieprawdopodobne, że tak nam wszystkim dobrze poszło :-)
Ja chyba kupię tę kołyskę fishera zen. Zakochałam się w niej, a do naszej sypialni pasuje pod każdym względem.
Ja chyba kupię tę kołyskę fishera zen. Zakochałam się w niej, a do naszej sypialni pasuje pod każdym względem.
reklama
Różyczka82
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Październik 2012
- Postów
- 714
Różyczko ja też mówiłam, że po połówkowym zaczniemy zakupy. Chcieliśmy się dowiedzieć kto w brzuszku siedzi żeby wiedzieć co kupować. No i od połówkowego minęło 1,5tygodnia a ja nawet nie zerknęłam na te wybrane rzeczy nie mówiąc o zamówieniu ich. Ja nawet nie mam przemeblowania zrobionego, żeby móc cokolwiek kupić. A myślałam, że najgorszy czas mam już za sobą. Teraz wymyśliłam się o co się martwić - mam za mały brzuch. Także jak nie będzie się o co martwić to ja już coś znajdę.
Wy z listopadowego a ja z rozdania kart na przełomie września i października.
Marcysiowa - to tak jak ja - też się martwię że mam za mały brzuch Choć wszystko jest w normie. Myślę że tak to już jest i będzie do końca ciąży i jeszcze dłużej...
A ja zaraz zamówię pościel a co! a w przyszłym tyg.łóżeczka z materacami. Żeby nie wszystko na raz kupować później...i to podwójnie przecież...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 482
Podziel się: