Lucy - dla mnie to radocha tak wyszukiwac rzeczy trochę zbajerowane. Mam full wypas dla dzidzi, po córeczce wszystko mi zostało, jak wjeżdżam do garażu to z półki usmiechaja się do mnie dwa nocniczki, krzesełko uczydełko, wózek i dwie wanienki. To mi przypomina, że zakupów to ja specjalnie nie mam co robic bo wszystko mam i to w nadmiarze (efekt pierwszej wnusi). Jakoś brak mi tego fajnego etapu kompletowania rzeczy dla dzidzi. Mąż też ma taką fazę i jak ogladąłam bujaczki to stwierdził, że nie ma co się szczypac kupujmy to co nam się podoba i czego nie mamy . W zasadzie to brakuje mi tylko właśnie jakiegoś drugiego łóżeczka, butelek i sterylizatora do nich noi trochę grubszej rzeczy - samochodu (teraz mam slużbowy, który zgodnie z umową służy mi też do użytku prywatnego ale na czas macierzyńskiego muszę go zwrócic :-().
reklama
hej ciezarowy, znow sie pojawilam na forum wiec o ciezarowki tez zahaczam, jak szalec to szalec, gratuluje wszystkim i zycze w miare mozliwosci fajnej ciazy:-)
mam nadzieje ze niedlugo tu sie pojawie na dluzej ale zobaczymy, czekam na moje crio:-)
poniewaz bobo to w miare swieza sprawa wiec doczytalam o waszych lozeczkach, ja mam dom 3 poziomowy i myslalam nawet o 2 podroznych, mysle ze dobra firma to hauck-nie smierdzi tesciowej kupilam, sama mam infantastic ale chyba w polsce jej nie ma, co jest super w moim to kieszen-na pieluchy, przewijak, ktory mozna wymontowac, zamek blyskawiczny w jednym z krotkich bokow-dziala jak wyciagalne szczebelki, no i ma to cudo takie zawieszenie dla malego dziecka, ktore mi sie baaaaardzo przydalo bo wisi w polowie lozeczka na hakach, mozna to latwo wyciagnac no i mozna bujac!!! rewelka, zaplacilam w przeliczeniu 200 zl i do tej pory funkcjonuje jako jaskinia dla dwulatka :-)
drugi temat stanikow, polecam te do karmienia bez fiszbin, tez mi cyce w koncu wywalilo i bez stanika ani rusz, kupilam 2 w rossmanie i byly super i bol minal a przy karmieniu bez stanika nie bylo szans przez rok pokarm lecial mi jak wodospad no i gdyby nie stanik i wkladki to spalabym w kaluzy mleka , polecam wkladki laktacyjne lansinoh
stanik kupujcie zawsze o nr wiekszy, no i patent na zbyt maly stanik na dzien w h&m sa przedluzacze do stanika, mozna tez zrobic ze starego, dopina sie to z tylu, tak samo spodnie jak jeszcze pasuja ale guzik troche nie to zeby nie cisnac mozna przelozyc w zapiecie gumke miekka do wlosow, i ostatnia rada babcina ;-) dla tych co nie chca lub nie moga sie nachylac od poczatku kupcie sobie w obi szczypce plastikowe do zbierania smieci-ok 20 zl szacuje, rewelka, wszystko sie da nimi z ziemi podniesc ba nawet bucik
pozdrawiam, trzymam kciuki za lekkie porody-jakby ktos mial pytania to mialam nie planowane cc
duzo zdrowka
mam nadzieje ze niedlugo tu sie pojawie na dluzej ale zobaczymy, czekam na moje crio:-)
poniewaz bobo to w miare swieza sprawa wiec doczytalam o waszych lozeczkach, ja mam dom 3 poziomowy i myslalam nawet o 2 podroznych, mysle ze dobra firma to hauck-nie smierdzi tesciowej kupilam, sama mam infantastic ale chyba w polsce jej nie ma, co jest super w moim to kieszen-na pieluchy, przewijak, ktory mozna wymontowac, zamek blyskawiczny w jednym z krotkich bokow-dziala jak wyciagalne szczebelki, no i ma to cudo takie zawieszenie dla malego dziecka, ktore mi sie baaaaardzo przydalo bo wisi w polowie lozeczka na hakach, mozna to latwo wyciagnac no i mozna bujac!!! rewelka, zaplacilam w przeliczeniu 200 zl i do tej pory funkcjonuje jako jaskinia dla dwulatka :-)
drugi temat stanikow, polecam te do karmienia bez fiszbin, tez mi cyce w koncu wywalilo i bez stanika ani rusz, kupilam 2 w rossmanie i byly super i bol minal a przy karmieniu bez stanika nie bylo szans przez rok pokarm lecial mi jak wodospad no i gdyby nie stanik i wkladki to spalabym w kaluzy mleka , polecam wkladki laktacyjne lansinoh
stanik kupujcie zawsze o nr wiekszy, no i patent na zbyt maly stanik na dzien w h&m sa przedluzacze do stanika, mozna tez zrobic ze starego, dopina sie to z tylu, tak samo spodnie jak jeszcze pasuja ale guzik troche nie to zeby nie cisnac mozna przelozyc w zapiecie gumke miekka do wlosow, i ostatnia rada babcina ;-) dla tych co nie chca lub nie moga sie nachylac od poczatku kupcie sobie w obi szczypce plastikowe do zbierania smieci-ok 20 zl szacuje, rewelka, wszystko sie da nimi z ziemi podniesc ba nawet bucik
pozdrawiam, trzymam kciuki za lekkie porody-jakby ktos mial pytania to mialam nie planowane cc
duzo zdrowka
Faktycznie co do biustu to w tej ciąży faktycznie mi urósł o jeden rozmiar (poprzednio rozmiar bez zmian). Obawiam się, że nie będę karmic piersią i cyc mi sklęśnie. Poprzednio pomimo ciągłego odciągania pokarmu miałam go strasznie mało - dosłownie co kot napłakał. Mała nie miała co jeśc była malutka i waga ciągle jej leciała co powodowało, że nie miała sił do ciągnięcia pokarmu. Masakra, poradnia laktacyjna się poddała, położna też a ja ciągle z laktatorem przy cycu i odciągałam pokarm do butli żeby mała jadła mleko mamy. Tak katowałam się przez trzy miesiące, średnio spalam po trzy godziny na dobę bo albo odciągałam pokarm (w godzinę jak już "rozkręciłam" laktację udawało mi się pozyskac 60 ml) albo karmiałam niunię. Mała piła z butli co zajmowało jej kolejną godzinę, potem przystawiałam ją do piersi kolejna godzina schodziła, a w związku ze spadkiem wagi miala jeśc co trzy godziny... Błędne koło. W końcu poddałam się i zaczęłam karmic flachą z mlekiem modyfikowanym, które o dziwo wchodzilo małej szybciutko, zaczęła ładnie przybierac i nie chorowała aż do drugiego roku życia:-). W szpitalu, w którym chcę rodzic preferuje się tylko naturalne porody i karmienie piersią więc szykuje się na wojnę o butlę. Oczywiście jeśli cudem okaże się, że mam pokarm to wtedy jak najbardziej cycuś ale teraz już wiem nic na siłę.
trzcinka79
Fanka BB :)
Hej,
w koncu odwazylam sie napisac na tym watku. Czesto to zagladam i czyam jak tam rosna wszystkie pociechy, ale jako, ze sama jestem typem czytacza jakos sie nie udzielam. Obiecalam sobie jednak, byc moze troszke bardziej aktywna po usg polowkowym i slowa dotrzymuje.Mysle, ze nie bede za duzo pisac co i jak bo wiele dziewczyn ciagle zaglada na kto po in vitro, wiec kojarzymy nasze historie.
Jestesmy po usg, wszystko w normie. Nasze baby zwane Kaziem, okazalo sie dziewczynka. Ciesze sie ze coreczka, choc najwazniejsze, ze wszysko ok.
w koncu odwazylam sie napisac na tym watku. Czesto to zagladam i czyam jak tam rosna wszystkie pociechy, ale jako, ze sama jestem typem czytacza jakos sie nie udzielam. Obiecalam sobie jednak, byc moze troszke bardziej aktywna po usg polowkowym i slowa dotrzymuje.Mysle, ze nie bede za duzo pisac co i jak bo wiele dziewczyn ciagle zaglada na kto po in vitro, wiec kojarzymy nasze historie.
Jestesmy po usg, wszystko w normie. Nasze baby zwane Kaziem, okazalo sie dziewczynka. Ciesze sie ze coreczka, choc najwazniejsze, ze wszysko ok.
Aisha , Magda to bardzo ładne imię , ale mi kojarzy się niezbyt dobrze ze względu na moja byłą szefową
Co do wagi to przed wczoraj wazyłam 65,3 , a dziś 64,3 , ale przed śniadaniem , w każdym razie zaczynam się pilnować , w sumie to wg tego kalkulatora wychodzi , ze ważę ok , może nie będzie tak źle Miłego dnia dziewczyny:-)
Co do wagi to przed wczoraj wazyłam 65,3 , a dziś 64,3 , ale przed śniadaniem , w każdym razie zaczynam się pilnować , w sumie to wg tego kalkulatora wychodzi , ze ważę ok , może nie będzie tak źle Miłego dnia dziewczyny:-)
Misia1974
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Kwiecień 2012
- Postów
- 3 011
Kiwisia - ja mam podobnie jak Ty. Rzeczy po córce rozdałam, a teraz wracają rozmnożone :-) Mogę więc kupować, co mi się podoba :-) Mam kilka mat, łóżeczek itp. Z drugiej strony, nawet żałuję - bo teraz jest tyle pięknych rzeczy i chciałoby się wszystko kompletować od podstaw.
reklama
Witaj Trzcinko! Ty, Coleta, Różyczka i ja jesteśmy z tego cudownego listopadowego rozdania kart! :-) Ciekawe, bo wszystkie wtedy zaszłyśmy ! Gratuluję dziewczynki!!!!
Bo to taki szczęśliwy listopad był
Witaj Trzcinko.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 477
Podziel się: