reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Cześc dziewczyny,
Co do roboty to macie racje ale ja niestety tak mam, że nie cierpie nie pracowac - zawsze bylam rekordzistka w zakresie niewykorzystanego urlopu (teraz nie jest tak źle mam tylko 65 dni do wykorzystania), niestety mój mężuś też tak ma... dwóch pracocholików- masakra. Naszczęście mamy dziecko, które przywróciło nas trochę do normalności bo odkąd mała jest na świecie to nie pracujemy już od switu do nocy tylko normalnie po 8-9 godzin i do domku noi oczywiście obowiązkowo dwa tygodnie urlopu w wakacje (dawniej nie mogłam tygodnia wytrzymac):-)

Misia - ja tak naprawdę to do dzisiaj nie wiem skąd bylo krwawienie, lekarze nic mi nie powiedzieli mam wrażenie, że sami nie wiedzieli stąd szykowali mnie do porodu. Jedyne nieprawidłowości to skrocenie szyjki i pojawiły się skurcze (tych dostalam dopiero po dwóch dniach pobytu w szpitalu), podczas przyjecia lek mówił, że wygląda to na odklejanie łożyska ale USG wyszło OK. Generalnie to byłam milo zaskoczona bo naprawde wszyscy lek bardzo się o mnie troszczyli, sam Pan ordynator zaszycał mnie swoja obecnością gdyż jak obwieścil przy moich wspollokatorkach z sali Pani po IVF to wymaga najwyższej troski i najlepszej opieki, nie po to się tyle namęczyla zeby pozowlic jej przedwczesnie urodzic, zatem naszym celem jest dotrzymac Pania tutaj conajmniej do poczatku 36 tygodnia:szok: . Przeraziłam się nie na żarty w szpitalu bylo ok ale chciałam do domu, lezenie przez 3 mce nie miescilo mi sie w głowie. Na szczęscie po tygodniu bylam w domu a do szpitala wrociłam dopiero w 38 tygodniu na porod :-)
Misia zaciskam łapy z całych sil żeby bylo OK-musi byc! Wiem, że nie jestesmy w stanie Cie pocieszyc i uspokoic. Znam ten straszny strach o dziecko, który z uwagi na wczesniejsze przeżycia towarzyszy mi od początku ciąży. Teraz mam majtkofobię (aż sie boje zagladac w gatki zeby tam przypadkiem krwi nie zobaczyc).. Życze Ci aby jak najszybciej nadzedl ten dzien gdy nie zobaczysz juz ani jednej kropelki i zeby kolejne byly spokojne aż do tego terminowego dnia :-)
 
reklama
kiwisia odpoczywaj ile sie da, z praca to niestety tak jest, ze dopoki pracujemy to nas szanuja, a jak sie zaczna L4 to juz zmienia sie podejscie. Ja staram sie o pracy nie myslec w ogole, jestem na zwolnieniu i tak juz mam nadzieje zostanie do urodzenia dzidziusia. Tak dlugo czekamy na nasze Malenstwo, ze wole uwazac nawet za bardzo. W mojej pierwszej ciazy wystarczylo kilka kropel brazowego czegos i po godzinie jak znalazlam sie juz w szpitalu poleciala krew. Lekarz zrobil usg i to byl koniec.Czesto mam przed oczami to co dzialo sie wtedy ... Ale wierze, ze teraz nam sie uda.
misia caly czas jestem z Wami myslami, to juz 16 tydzien i tak jak pisalas ryzyko jest juz mniejsze. Trzymajcie sie:))
 
Kwisia, ja też zawsze taka zapracowana lubiłam być. cały tydzień w ruchu, jeździłam po sądach i klientach. Jak urlop, to też spędzaliśmy w biegu. W zeszłe ferie wykupiliśmy tydzień w super hotelu. Byliśmy tylko w nim w dzień wyjazdu i przyjazdu, bo nie dla nas drinki na leżakach. Może gdy się pracuje intensywnie i cały czas w biegu, trudno tak po prostu nic nie robić. Więc trudno teraz wyleżeć w łóżku tyle czasu. Rozumiem Cię doskonale. ja teraz mam przymusową terapię. Gdyby nie ciąża, to bym nawet nie wiedziała co w tv leci. Nie płaciłam systematycznie za nkę, bo nie wiedziałam, że mi komunikaty wysyłali na ekran i faktury. Pocieszyłyście mnie. Dziś mnie już specjalnie nie boli, ćmi tylko. Nie leci też ze mnie, a w brzuszku czuję mojego motylka. Moja Ciocia lekarka potwierdziła mi, co pisałaś Coleta. Mówiła, że jak nie było usg nikt nie wiedział skąd te krwawienia, a wiele ciężarnych normalnie donazało ciąże.
 
Ostatnia edycja:
Misia, fajnie, że lepiej z każdym dniem. I tak będzie i jutro i pojutrze i do lipca :)

Ja zawodowo, niestety, jestem z tym nadmiernie odpowiedzialnych. Piszę niestety, bo największą cenę za taką postawę płacę ja sama, bo moi szefowie są oczywiście przeszczęśliwi, że ktoś wyrabia 300% normy. Ostatnio jednak udawało mi się "wychodzić na prostą" czyli bardziej myśleć o sobie a nie o innych (tu ogromna zasługa mojego męża). Teraz - okres ciązy także pomaga mi nieco przewartościować swoje życie no niektóre z dotychczasowych postaw. Mam nadzieję, że jak dziecko będzie już z nami - uda mi się całkowicie ze sobą "pogodzić", zwolnić, bardziej wsłuchać w siebie a nie zasuwać za trzech, pędzić w delagacjach, ze spotkania na spotkanie.
 
Bardzo dobre podejście dziewczyny trzeba byc w życiu troche egoistą a w ciąży to juz napewno!!!! Oby jak najprędzej wszytsko minęlo i oby do porodu:)
 
A ja dziś zaliczyłam zasłabnięcie w sklepie :p Poleżałam sobie trochę na paletach.Na szczęście zdążyłam dojść do nich na własnych, ale już watowatych nogach! Poty mnie oblały, dobrze, że mąż był ze mną. Zszokowałam się, bo pierwszy raz mi się to zdarzyło!
 
Dziewczyny pomóżcie.... po wszystkim co zjem mam zgagę, już mam dość tego ciągłego palenia. Znacie jakieś skuteczne sposoby, aby uniknąć zgagi??

Mleko, mleko i jeszcze raz mleko. Szybko wchodzi i szybko pomaga. Ja w domu mam zapas bo mnie tez potrafi zapiec. I nic innego mi nie pomaga.

Bardzo dobre podejście dziewczyny trzeba byc w życiu troche egoistą a w ciąży to juz napewno!!!! Oby jak najprędzej wszytsko minęlo i oby do porodu:)

Ja też uwielbiałam moją pracę. Ale za to nikt medalu nie daje. Nikt tak na prawdę nie doceni, że z mdłościami i bólami siedzimy w pracy. Zero "taryfy ulgowej" np tego, że koleżanka zamiast z nienawiścią wyjątkowo odezwie się jak człowiek.

A ja dziś zaliczyłam zasłabnięcie w sklepie :p Poleżałam sobie trochę na paletach.Na szczęście zdążyłam dojść do nich na własnych, ale już watowatych nogach! Poty mnie oblały, dobrze, że mąż był ze mną. Zszokowałam się, bo pierwszy raz mi się to zdarzyło!

Witam w klubie. U mnie niskie ciśnienie i w sklepie jak przestaje się ruszać to robi mi się bardzo słabo.
 
mnie tez sie pary razy zdarzyło ale tylko walczyłam żeby nie paść ostatnio w biedronce poty mnie oblały i duszno mi sie zrobi i zostawiłam pełny koszyk i wio na powietrze dziwnie na mnie patrzyli ale po 5 minutach wróciłam juz z kolorami na twarzy:)))
 
reklama
hejka
Jestem już w domu, niestety musiałam wyjść na własne żądanie.... ale szkoda o tym gadać bo mi się tylko ciśnienie podnosi....książkę by można napisać........
czujemy się dobrze, mała się rusza, bólów brak więc chyba jest ok...
poleżymy parę dni i zobaczymy co dalej... w razie kłopotów skoczę do mojego lekarza prowadzącego;-)
 
Do góry