Ja i bez tego byłam w pracy u siebie miałam samych chłopaków...i nie daj Bóg jak jakaś sucz chciała im się nie słusznie dobrac do tyłka ale się działowiem mnie tez , ale moze takie uroki ciazy ze jestesmy walecznymi samicami obroncami dzieci
reklama
iga2421
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2016
- Postów
- 1 584
Kurka żebym ja tu miała kogoś znajomego to jeszcze a tu dupa. M mnie ściągnął do siebie, zabronił pracować i siedzę jak ten wół. Macie jakiś może pomysł jak znaleźć kogoś do zapoznania na realu ?
A skąd jesteś?
pisanka89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2016
- Postów
- 2 439
akurat twój post nie zapadl mi w pamięc tylko innych oczywiscie że mogą być dwa ale można to było inaczej ubrac w słowa niz pisac ze wrzucamy usg czy wymieniamy sie imionami i że przez to dziewczyny odeszły. Można to było zrobić normalnie bo tak ja my się starałysmy i czytalysmy ze komus sie udało tak i dziewczyny ktore się staraja tez czytaja ale nikt nie odchodził bo zobaczył usg czy cos tam. Ja i tak na tamtym wątku pisałąm bardzo mało bo nie miałam o czym. Jeżeli ktoras bedzie potrzebowala pomocy to zawsze pomogę i doradzę. Tak jak pisałam wyżej. Ktoś pomagał nam komuś my pomagamy w chwilach złych i najgorszych ale jeżeli chodzi o ciaze to jest to już temat na czarnej liście. Wiec jedynym wyjsciem jest pisanie na dwoch ;p Boze jak ja nieskladnie pisze...hej dziewczyny
Pisanka podała mi ten link, więc jestem.
Przepraszam, jeśli ktoś się poczuł urażony moimi postami na tamtym wątku.
Piszecie, że tam jest temat wałkowany... ale tu też jest...
i naprawdę Czesiu, jak przeczytasz jeszcze raz, ze zrozumieniem, to zobaczysz, że tam nikt nikogo nie wyrzucał...
Po prostu chodziło o to, że temat starań praktycznie wymarł, dziewczyny poodchodziły, bo im ciężko...i ja, mimo że kończę 18.tydzień ciąży jestem w stanie je zrozumieć. Naprawdę wielokrotnie czytałam wpisy i wyłam... wtedy kiedy innym się udawało, a mi wciąż nie...
i to nie jest tak, że ktoś ma pretensje, że nam się udało... po prostu moim zdaniem, powinnyśmy być większym wsparciem dla dziewczyn, które dalej przechodzą traumę, jaką jest brak ciąży... mimo wszystko my jesteśmy już po tej jaśniejszej stronie i wiem, że się martwicie, stresujecie, itd. Uwierzcie mi, nie śpię po nocach, bo zastanawiam się, czy moje dzieci żyją. Ale nie będę o tym pisać codziennie na tamtym wątku, bo wiem, że są kobiety, które oddałyby 10 lat swojego życia, żeby być na takim etapie jak ja...chodziło tylko o to, żeby tamten wątek nie stał się jedynie ciążowym... ja tak to zrozumiałam.
I napisałam tamten post tylko dlatego, że było mi bardzo przykro, że kilka dziewczyn zdecydowało się odejść...
Dziewczyny, nie chcę się z nikim kłócić..
i właściwie to czemu nie może być po prostu dwóch wątków ? tu można rozpisywać się na temat wymiotów, zaparć i innych dolegliwości ciążowych a tam możemy wspierać dziewczyny które dalej walczą
Mimo wszystko, my jesteśmy w lepszej sytuacji...
iga2421
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2016
- Postów
- 1 584
ja i tak z M sie nie widziałam od stycznia....no dobra w świeta w klinice, ale wtedy przy podejsciu do in-vitro nie mozna było nic wiec pol roku wytrzymałam i wytrzymam kolejne, ale powiem wam że libido mi skoczyło po lekach
W ciąży libido się podnosi i bez leków
pisanka89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2016
- Postów
- 2 439
a jakie po transferze miałam sny....ooooW ciąży libido się podnosi i bez leków
pisanka89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2016
- Postów
- 2 439
ja lubelskieMogę zapytac, jeśli to nie tajemnica skąd jesteście?
Może któraś z Trójmiasta???
iga2421
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2016
- Postów
- 1 584
Ja tez sie melduje na nowym(starym)temacie bo wlasnie sie zorietowalam ze na temacie kto po in vitro ciezarowki sa niezbyt mile widziane.Tylko ze mnie totalnie slaba pisarka, ja to raczej czytelniczka jestem dobra.
Dziewczyny te w wysokich ciazach albo majace juz dzieci mam do was pytanie, ktore meczy mnie od ponad tygodnia.Kiedy poczulyscie pierwsze ruchy.?Ja jestem w 17tygodniu i 2 dniu ciazy blizniaczej i nie czuje kompletnie nic.Zaczynam swirowac, u gina bylam 1,5 tygodnia temu i zostalo jeszcze dobry tydzien do nastepnej wizyty.Kurcze tak sie boje czy wsxysko w porzadku z maluchami?Czy to normalne ze jeszcze nic nie czuje?To moja druga ciaza, pierwsza zakonczyla sie tragicznie, dziecko urodxilo sie niezywe w 40 tygodniu, tylko zaznacze ze to bylo prawie 16 lat temu.Dlatego nie wiem czy mam ta ciaze traktowac jako druga czy po takim czaseie raczej jako pierwsza pod wzgledem ruchow?
20tc
reklama
pisanka89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2016
- Postów
- 2 439
i wiesz juz kiedy rodzisz? czy ty naturalnie czy moze cesarka czy jakies inne wyjscie ?Mogę zapytac, jeśli to nie tajemnica skąd jesteście?
Może któraś z Trójmiasta???
Podobne tematy
Podziel się: