reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

Kotuska nie mam luteiny, ale niech koleżanka poszuka apteki ktora sprzeda jej bez recepty, ja jak potrzebowalam to mialam taką aptekę gdzie sprzedawali tyle ze pełnoplatna.

Joasia u mnie w szpitalu nie pracuje moja lekarka ktora prowadzi mi ciąże, ale mam swoją położna wiec nie czuje lęku pod tym względem :)
 
reklama
Joasia, cukry jakoś sie trzymają. Własnie pije kawke i jem czekolade ;-) Nie skacze mi cukier mocno po czekoladzie, szczególnie ze ide zaraz na spacerek. Gorzej ketony. Dzis juz +++. I widze 0,5 kg mniej na wadze. Ale juz nie mam do tego siły. Faktycznie wczoraj mniej zjadłam i juz dzis wyszło.Musze pilnowac wieczornego cukru bo np. jak zjadłam twarozek ze szczypiorkiem i papryką posmarowany na chlebie to mi cukier skoczył ponad 130.A ten sam zestaw rano daje cukier ponizej 120. Tak wiec widzisz walcze. Juz coraz bliżej i to daje mi siłe aby jakos sobie z tą cukrzycą radzić.A jak u Ciebie ? Ty masz insuline na noc tak ?

Dziewczyny, koleżanka własnie szuka jak by ktos miał po refundacj odsprzedać tą luteinę . Ona pełnopłatną recepte to ma. Sama jest po in vitro i z Invikty nie dostała z refundacją.
 
Montana dziekuje za odpowiedz:)

Kotuska ja nie mam insuliny. Póki co daje rade sama dieta. U mnie cukry w ciagu dnia ok nie mam wyskoków powyzej 120, tylko ten na czczo mam troche wyzszy niz norma ale moja diabetolog mowi ze na razie bez insuliny bo w ciagu dnia cukry sa ok a ten ranny 100 nie przekracza:) ja tez probuje roznych rzeczy po jednych cukier lepszy po innych gorszy...ale słodkie jem i jest ok:)

a ta luteine to jaka dawke i ile potrzebujesz?? dopochwowo czy podjęzykowo cos tam mam musze zobaczyc ile i czy jeszcze w dacie
 
Medalikara gratuluję i witamy Helenkę na świecie :-).
Jeszcze troje dzieciaczków się urodzi i kwietniówki zaczną się rozpakowywać :szok:. Jak to szybko leci.

Co do wietrzenia, to nie wyobrażam sobie siedzieć z wielką podpaską między nogami. A jak tu chodzić :baffled:. Jeszcze jak mówicie, że tak mocno leci, to nie wiem czy 2 opakowania tych wielkich podpasek mi wystarczy. A tak się cieszyłam, że nie mam okresu :-p

Kotuska,
ja nie pomogę z luteiną, bo jeszcze nie odstawiłam do końca, a mam tylko 1 opakowanie i musi mi wystarczyć do wizyty.
 
Wiecie ja to nawet nigdy nie lezalam w szpitalu w swoim życiu, wiec wszystko znam z opowiadań ludzi i bardzo jestem ciekawa jak tutaj wyglada opieka medyczna.
Myśle ze w szkole rodzenia dowiem sie wiecej.
 
Ostatnia edycja:
Ja też nie wobrażam sobie tego wietrzenia po porodzie :-[


Lisska obie zawieszki bardzo fajne :-)


Medalikara gratuluję :-) witamy Helenkę :-)
 
jakie świetne ubranko. Synek będzie malutkim modnisiem ;-).

Ja miałam 2 operacje po których od razu było coś podobnego do @, więc trochę się spodziewam co to może być, a przede wszystkim znam opiekę w szpitalu. Tylko nie leżałam na położniczym i trochę się obawiam jak to będzie, bo opinie dotyczące opieki są bardzo różne. Czytając o porodzie co się dzieje z ciałem kobiety i co potem się dzieje, to wolę cc. Bo przynajmniej można w miarę normalnie siedzieć :)
 
Lisska jakie cudowne ubranko <3

Kurcze z tym wietrzeniem krocza, takie kręcpujące troche, u nas się leży w salach 2 osobowych, niby każda z tym samym, ale jakoś sobie nie wyobrażam :confused2:. A takie wietrzenie to tylko jak jest nacinane krocze?? Czy ogólnie po sn?
 
reklama
Do góry