Nie wyobrażam sobie żeby moje dziecko dowiedziało się z książeczki. To czy się dowie i jak się dowie to będzie bardzo trudna decyzja i na chwilę obecną nie wiem co bym zrobiła. U mnie o ifv wie mama, brat, 2 koleżanki bliskie, z których jedna będzie podchodzić do ifv i koleżanka z pracy dorosła kobieta po 50tce. Rodzina mojego męża absolutnie nie może się dowiedzieć. kiedyś słyszałam teściów opinię o ifv, oni są grubo po 60tce, teść to prawie 70 już ma i nie rozumieją o co chodzi ale są przeciwni. Tak samo rodzeństwo nie będzie wiedziało. Oni mieszkają w małym mieście i tam natychmiast by się rozniosło wszystko.
reklama
ewelina.br
Fanka BB :)
Anula86@ witam , fajnie że się zdecydowałaś do nas dołączyć . :-)
elleni
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2013
- Postów
- 858
dziewczyny to teraz wiecie,że wpisują w książeczkę zdrowia dziecka więc możecie zapobiec temu. A jak ja nie wiedziałam? żebym wiedziała to bym powiedziała, a tu przeglądam w domu książeczkę, a tam .... ciąża z in vitro, no żesz k....a !
no i wbiłyście mi gwoździa,aż zaczęłam się zastanawiać czy nie iść do kliniki i nie prosić na kolanach żeby drugą książeczkę wypisali (tzn przepisali) tym razem bez wpisu o in vitro..... nie pomyślałam, że później może dziecko to przeczytać choć nie wiem czy nie powiem mu sama, zobaczymy. Za kilkanaście lat in vitro będzie popularne i nie tematem tabu zapewne ale też nie chciałabym aby moje dziecko dowiedziało się z książeczki zdrowia w razie jak mu nie powiem do tego czasu
I już widzę oczami wyobraźni pytanie "mamo, a Ada?" .... a Ada nie ma tego wpisu w książeczkę.... i weź tu wytłumacz czy udowodnij, ehhh
no i wbiłyście mi gwoździa,aż zaczęłam się zastanawiać czy nie iść do kliniki i nie prosić na kolanach żeby drugą książeczkę wypisali (tzn przepisali) tym razem bez wpisu o in vitro..... nie pomyślałam, że później może dziecko to przeczytać choć nie wiem czy nie powiem mu sama, zobaczymy. Za kilkanaście lat in vitro będzie popularne i nie tematem tabu zapewne ale też nie chciałabym aby moje dziecko dowiedziało się z książeczki zdrowia w razie jak mu nie powiem do tego czasu
I już widzę oczami wyobraźni pytanie "mamo, a Ada?" .... a Ada nie ma tego wpisu w książeczkę.... i weź tu wytłumacz czy udowodnij, ehhh
Nie dostaje zadnych lekow ani kroplowek musze powiedzieć ze jesli tak to ma wyglądać to chce do domu. Karty tez nie mam zmienionej zobaczę kto bedzie na obchodzie bo wczoraj jux byl inny lekarz i chodzil z poloznymi i przy dziewczynach z sali tez nie chcialam poruszac tego tematu. moj lekarz prowadzacy jest tu ordynatorem i zapytam jego dlaczego lekarka wpisała mi w karte ze ciążą po ivf. jak przyjdę rodzic to albo nie powiem ze jestem po ivf albo jak tylko wejde do gabinetu to od razu zastrzege ze nie chce aby taka informacja widniala gdziekolwiek_ -chyba ze na papierach które sa tylko dla mnie.jakby mi wpisali w ksiazeczke zdrowia dziecka to juz widze reakcje mojego m by musieli mi nowa wystawić. jesli zdarzy sie sytuacja że babcia będzie musiała isc z moim dzieckiem do lekarza albo jakas inna awaryjna sytuacja... nie chce aby wszyscy o tym wiedzieli a moje dxiecko ma sie dowiedzieć o tym ode mnie a nie np przy wizycie u lekarza
Na szczescie po nocy prawie czysciutko tylko delikatne oplawy ale to nawet nie na brazowo
Zapomniałam chyba napisac wczoraj ze poki co dziecko jest ulozone w pozycji posladkowej dlatego tez czuję jego kopniaczki tak nisko.jak lekarka robila mi usg to 3lekarzy patrzalo i sami nie wiedzieli czy lozysko zakrywa całkowicie ujscie macicy czy juz jest obrzeznie, jak to stwierdziła lekarka zalezy jak mnie zbadać...
Na szczescie po nocy prawie czysciutko tylko delikatne oplawy ale to nawet nie na brazowo
Zapomniałam chyba napisac wczoraj ze poki co dziecko jest ulozone w pozycji posladkowej dlatego tez czuję jego kopniaczki tak nisko.jak lekarka robila mi usg to 3lekarzy patrzalo i sami nie wiedzieli czy lozysko zakrywa całkowicie ujscie macicy czy juz jest obrzeznie, jak to stwierdziła lekarka zalezy jak mnie zbadać...
liskka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Czerwiec 2014
- Postów
- 826
Ja też nie wiem czy powiemy naszemu dziecku że jest po ivf. Według mnie naturalnie czy ivf , poczęty był z miłości, bo oboje go bardzo pragnęliśmy. I jestem niesamowicie szczęśliwa że jest taka możliwość, bo inaczej nie moglibyśmy mieć dzieci nigdy, bardzo to niesprawiedliwe ale ważne że była szansa.
Tak jak napisała elleni za kilkanaście lat in vitro będzie powszechnie stosowane, już teraz mężczyzni maja problem z prawidłowym nasieniem a wg statystyk za kilkanaście lat ma być jeszcze gorzej.
Co do wpisywania do książeczek zdrowia to jakaś porażka...,
Tak jak napisała elleni za kilkanaście lat in vitro będzie powszechnie stosowane, już teraz mężczyzni maja problem z prawidłowym nasieniem a wg statystyk za kilkanaście lat ma być jeszcze gorzej.
Co do wpisywania do książeczek zdrowia to jakaś porażka...,
Ostatnia edycja:
szczerbatka
Fanka BB :)
Hej dziewczyny
Piotruś waży juz 2200 gram, rozwija się bardzo dobrze, szant jest widoczny.
A co do ciąży po ivf u mnie wiedzą wszyscy i jakoś nigdy się z tym nie kryłam .
Piotruś waży juz 2200 gram, rozwija się bardzo dobrze, szant jest widoczny.
A co do ciąży po ivf u mnie wiedzą wszyscy i jakoś nigdy się z tym nie kryłam .
_Infinity_
Fanka BB :)
Syllkaa moja w 24tc ważyła ok. 500, później w 28tc ok. 700. Trzeba tylko pamiętać że każdy mierzy inaczej - ja miałam sytuację że moja ginekolog powiedziała mi mniejszą wagę niż 2 tygodnie wcześniej lekarz w klinice na połówkowych, jeżeli więc porównywać to tylko pomiary robione przez 1 lekarza. A co do tempa wzrostu to u mnie opóźnienie waha się cały czas od 1 do nawet 3 tygodni ale moja ginekolog nieustannie powtarza że jezeli dziecko rozwija się prawidłowo to taka waga nie jest problemem ...
Anula86 witamy, trzymam kciuki za pomyślne wyniki :-)
Ona ja wczoraj wstałam na śniadanie a później poszłam spać dalej i wstałam o 12.30 ;-) i też jem jak szalona, więc to pewnie normalne na tym etapie ...
Magda, szczerbatka gratuluje udanych wizyt
Co do info o IVF - w karcie ciąży też mam ale jakoś mi to nie przeszkadza, traktuję to bardziej jako ważną informację medyczną jaby coś się działo, zresztą jest to tylko dokument dla mnie i personelu medycznego. Ale w książeczce małej nie pozwolę wpisać, pomimo że u mnie wiedzą wszyscy łącznie z pracodawcą i znajomymi -byłabym się reakcji obcych osób a dokładnie tego jak mogą traktować przez to dziecko ...
Anula86 witamy, trzymam kciuki za pomyślne wyniki :-)
Ona ja wczoraj wstałam na śniadanie a później poszłam spać dalej i wstałam o 12.30 ;-) i też jem jak szalona, więc to pewnie normalne na tym etapie ...
Magda, szczerbatka gratuluje udanych wizyt
Co do info o IVF - w karcie ciąży też mam ale jakoś mi to nie przeszkadza, traktuję to bardziej jako ważną informację medyczną jaby coś się działo, zresztą jest to tylko dokument dla mnie i personelu medycznego. Ale w książeczce małej nie pozwolę wpisać, pomimo że u mnie wiedzą wszyscy łącznie z pracodawcą i znajomymi -byłabym się reakcji obcych osób a dokładnie tego jak mogą traktować przez to dziecko ...
ema51
Fanka BB :)
aisa - dywanik cudny
tak na szybko nadrabiam więc nie do końca wiem kto pisał o czym...
co do szyjki i długości to też nie pomogę za dużo - miałam tylko na początku podaną długość po usg dopochwowym, potem mój gin to tylko "ręcznie" badał, zawsze tylko że długa i zamknięta...
co do kart ciąży, kart szpitalnych i książeczek to przesadzają trochę... ja w sumie tylko miałam zapis o IVF w karcie ciąży... w sumie mi to dużej różnicy nie robiła - mało kto ją oglądał, a najbliższe osoby i tak wiedzą... w szpitalach gdzie trafiałam na szczęście z tytułu ochrony danych osobowych znieśli już karty wiszące na łóżkach... co prawda jak na początku trafiłam z plamieniami to przy każdym obchodzie jakoś coś o ivf była mowa - nie za duży szpital, lekarze w sumie trochę pytań mieli, całkiem sympatycznie mimo że za pierwszym razem tak jakoś dziwnie się poczułam przy dwóch współlokatorkach, ale co tam... a teraz w książeczce nic nie mam, ogólnie jakoś nikt nic nie wspominał, mimo że kartę ciąży widzieli (zastanawiam się nawet czy nie przeoczyli)
ok będę kończyć bo czekam dziś na położną, a nie mam pojęcia w jakich godzinach odwiedza noworodki... trzeba skoczyć pod prysznic póki \klusek śpi
pozdrawiam i samych dobrych wieści życzę i aby wszystkie pobyty szpitalne pomogły i było wszystko ok
tak na szybko nadrabiam więc nie do końca wiem kto pisał o czym...
co do szyjki i długości to też nie pomogę za dużo - miałam tylko na początku podaną długość po usg dopochwowym, potem mój gin to tylko "ręcznie" badał, zawsze tylko że długa i zamknięta...
co do kart ciąży, kart szpitalnych i książeczek to przesadzają trochę... ja w sumie tylko miałam zapis o IVF w karcie ciąży... w sumie mi to dużej różnicy nie robiła - mało kto ją oglądał, a najbliższe osoby i tak wiedzą... w szpitalach gdzie trafiałam na szczęście z tytułu ochrony danych osobowych znieśli już karty wiszące na łóżkach... co prawda jak na początku trafiłam z plamieniami to przy każdym obchodzie jakoś coś o ivf była mowa - nie za duży szpital, lekarze w sumie trochę pytań mieli, całkiem sympatycznie mimo że za pierwszym razem tak jakoś dziwnie się poczułam przy dwóch współlokatorkach, ale co tam... a teraz w książeczce nic nie mam, ogólnie jakoś nikt nic nie wspominał, mimo że kartę ciąży widzieli (zastanawiam się nawet czy nie przeoczyli)
ok będę kończyć bo czekam dziś na położną, a nie mam pojęcia w jakich godzinach odwiedza noworodki... trzeba skoczyć pod prysznic póki \klusek śpi
pozdrawiam i samych dobrych wieści życzę i aby wszystkie pobyty szpitalne pomogły i było wszystko ok
lilka-1986
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Listopad 2013
- Postów
- 1 470
Sylka moja Hania w 26 tyg ważyła 1250 g. Urodziła się 3100
reklama
Magda_7891
Fanka BB :)
Liskka, to gratuluję synka
Szczerbatka, super że wszystko dobrze Piotruś już kawał chłopa
Infinity, to moja mała dużo większa od twojej nie jest bo w 28 tc ważyła 1005.
Szczerbatka, super że wszystko dobrze Piotruś już kawał chłopa
Infinity, to moja mała dużo większa od twojej nie jest bo w 28 tc ważyła 1005.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 58
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 623
Podziel się: