reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Madzia76 gratuluje i super że się uspokoilas. Twoja mala wyprzedziła mojego małego z wagą naprawdę vjest dużą mój miał 730 g i dr powiedział że duże dziecko jak na ten tydzień to twoja malutka ogromna :) najważniejsze że zdrowa. A dlaczego nie zmienisz dr skoro ten jestctaki super?
 
reklama
majka u tego doktora jestem od lat robił mi wszystkie operacje i zanim zaproponował in vitro naprawdę starała się abym mogła zajść w ciążę naturalnie, dzieki niemu nie zarosłam cała endomeriozą a do tego to bardzo dobry specjalista od in vitro i endokrynologii kobiecej. Po prostu miał zły dzień a ja trafiłan właśnie na ten dzień ale jak do tej pory to jego diagnozy były cele i teraz też powiedział że z malutką wszystko dobrze a ten doktor to potwierdził u niego jak na razie byłam dwa razy na usg ale opinie ma dobre.
 
Ostatnio pytałam czy któraś miała problemy z bólem żołądka... Znalazłam sposób na moje bóle ;) może niezbyt fajny ale na razie działa. Po południu dwa max trzy łyki pepsi i żołądek nie dokucza. Nie wiem jak to działa czy chodzi o to żeby się odbiło po gazowanym czy o co ale cieszę się że nie męczę się już ;)

Madzia, teraz masz już pewność że będzie dziewuszka super ;) i jaka duża już.
 
Magda, no tak- pepsi czy cola to w sumie sposób bardzo znany, a zapomina się o tym :) ale tak codziennie w ciąży to chyba też nie za zdrowo.. ale może nie będziesz miała potrzeby codziennie. Ja na te bóle zanim odkryłam co je powoduje łykałam Malox/Renni, jak się okazało nie tylko na zgagę są ok, ale też działają łagodząco na żołądek
 
Lenkabar, staram się nie popijać codziennie tylko jak czuję że jest coś nie tak. O renni nie pomyślałam bo zgagi nie mam a myślałam że tylko na to działa ;) Spróbuję też ze zwykłą wodą gazowaną bo może chodzi tylko o bąbelki ;)
 
Dziewczyny byłam dzisiaj na usg. Coś nie pasowała mi waga Niuni w badaniu usg w szpitalu, gdzie tydzien temu ważyła 3500g a dwa dni temu raptem 3400g. Na usg robionym w Medicover moja Córcia waży już 3850g :szok: I komu teraz powinnam wierzyć? Lekarz, który robił mi te usg dodał że główka nie jest jeszcze bardzo nisko więc nie wygląda na to żeby szykowała się do wyjścia. Poradził mi tylko bym postarała się urodzić jak najszybciej bo duża to ona już jest, a dzieci które rosły szybciej - na koniec ciąży również więcej przybierają na wadze od tych rosnących zgodnie z tygodniem ciąży. Tylko to chyba proste nie będzie żeby ją jednak przekonać do opuszczenia brzuszka ;) Dużo dzisiaj spacerowałam, jak dotarłam do domu to się przeraziłam moja jedna noga wygląda jak by była złamana taka napuchnięta jest.
 
Madzia super że z 'malutką' ;-) wszytko ok :tak: a co do złości na Twojego dr. to się nie dziwię - ja również uważam że usg raz na 4 tygodnie w ciąży po IVF (która jest uważana za ciążę podwyższonego ryzyka) to wręcz obowiązek i nie powinno być tak że płacimy podwójnie i dodatkowo chodzimy do innych lekarzy żeby potwierdzić czy z dzieckiem wszytko ok ... ehhhh..... no nic - najważniejsze że usg prawidłowe :-)
Magda czyli tak jak pisze lenka to pewnie zgaga tylko może inaczej się objawia ... gazowane to stary sposób, można też Reni.

Dziewczyny, jestem po wizycie i dawno mi tak dobrze i lekko na sercu nie było :-) Maluch rośnie ok - ma ponad 14cm, wszystkie pomiary w normie. Mój brzuszek też w końcu rośnie, od ostatniej wizyty mam tylko +0,5kg co przy moim jedzeniu jest sukcesem :zawstydzona/y: Szyjka 3,5cm zamknięta i również wszytko z nią ok. I Pani dr. była taka mila i tak dokładnie mnie dzisiaj pooglądała (nawet sprawdzała czy nogi mi nie puchną i żylaki się nie pojawiają :szok:) że aż w szoku byłam. No i chyba będzie dziewczynka :rofl2: Nie ma oczywiście 100% pewności bo siedziała 'po turecku' ale podobno dr. dopatrzyła się wiadomych oznak ;-) Na kolejnej wizycie ma potwierdzić na 100% ale pewnie wcześniej będę miała wynik amniopunkcji. Oby się nie zmieniło bo będę ciuszki musiała wymieniać :sorry:- nie wytrzymałam i kupiłam parę bo widzę że niestety krucho z przecenami, często nie było już rozmiarów dla maluszków.

Co do kosza na pieluchy - ja mieszkam w bloku, dodatkowo śmietnik mam w aneksie kuchennym więc nie bardzo chciałabym aby wszyscy musieli wąchać te zapachy :-p może jestem nadwrażliwa ale mi zawsze coś śmierdzi w tym śmietniku pomimo że prawie codziennie wyrzucamy. Ale czy faktycznie kupie to się okażę bo lista jest spora a kosz nie jest akurat rzeczą niezbędną, zobaczymy.
 
Infinity to po ciuchutku już baaardzo gratuluję, bo pamiętam, że marzyłaś o Córeczce :)))) raczej yu nam wszystkim ta pierwsza sugestia co do płci się potwierdza, także prawdopodobnie Twoje marzenie się spełniło :)
 
Dziewczyny super ze wasze usg wyszło bardzo dobrze!!!

U mnie nie tak ciekawie, bo w końcu dodzwoniłam sie bezpośrednio do szpitala i okazało sie ze jestem odrzucona! Ze względu na to ze nie ma miejsca na moj termin porodu. Jaja sobie chyba robia bo chyba małe szanse żebym akurat urodziła w ta date. W każdym razie straciłam przez nich ponad 3 tyg bo mnie nie powiadomili nawet! Zła jestem jak nie wiem co.
Skierowali mnie w końcu na paddington do st mary ale tez mam tydzien czekac az mnie raczą powiadomić, o ile to zrobią.
Jestem w 11 tyg a usg powinno byc juz bardzo niedługo wiec moze mnie ominąć ten moment gdy sie robi ważne badania jak np na zespol downa. Kto wie moze usg mi zrobią w 18 tyg zamiast w 12. Moze ten szpital znow mnie odrzuci bo tu juz typowo pozno sie zgłosilam.
 
reklama
Ja również po wizycie ;)Ada jest dalej Adą i waży 1800g :rofl2:kolejna wizyta za 3 tyg i będziemy termin cc ustalać :rofl2:
Te baby to są uparte !! jak można przez całą ciążę zasłaniać się i nie dać sobie zrobić zdjęcia ???:eek: cały czas mala siedzi buźką w ścianie macicy i nic,a nic nie da się podejrzeć i ładnego zdjęcia zrobić :no: Tak jak z synkiem miałam masę zdjęć bo na każdej wizycie było buziaka widać, tak Ady nie mam żadnego :no:
 
Do góry