reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

elleni w domu rozpuścić, a na miejscu wypić. Dobrze, że napisałaś o niechodzeniu, pewnie bym na jakieś zakupy chciała wyskoczyć :-) To w takim razie jakąś książkę będę w tym labo czytać.


ho ho :-Dfajnie by było skoczyć na łowy w tym czasie :-Dno niestety, wynudzisz się przez te 2h:-p
 
reklama
Dziewczyny, jestem w szpitalu. Jednemu dziecku odeszły wody. Jestem przerażona, zszokowana i nie wiem co będzie dalej. Wiem jedno - będę w szpitalu aż poronię, albo szczęśliwie urodzę za parę miesięcy. Nie wiem co myśleć, nie wiem dlaczego tak się stało (przecież od 3 tygodni leżałam i nic nie robiłam). Boję się, że stracę dzieci. Żeby miały jakąkolwiek szansę musiały by wytrzymać przynajmniej 8 tygodni. To strasznie, strasznie długo dla dziecka bez wód.
Poronienie się nie zaczęło. Szyjka długa, zamknięta. Krwawień i skórczy brak. Nie mam już łez by płakać
 
Fusun wiem że w tej sytuacji będzie bardzo trudno ale musisz myśleć pozytywnie, to ważne, Mocno trzymam za Was kciuki.
 
Fusun nie wiem czy to jakieś pocieszenie ale właśnie wyczytałam że z pękniętym pecherzem płodowym można wytrzymać nawet 10 tygodni. Musisz wierzyć że tak będzie.
 
Fusun - no jaciez pierdziele przeciez my invitroweczki juz w pakiecie powinnysmy miec spokojna ciaze a nie takie przygody.... nie zalamuj sie kochana jestes pod opieka lekarzy wiec to najwazniejsze mocno wierzymy ze dacie rade i wytrzymasz te kilka tygodni - bede sie za was modlic
 
Zuzia aż mnie zmroziło jak przeczytałam Twój post:-( nie mogę uwierzyć, że wyszło Ci takie ryzyko skoro usg wyszło pięknie myślę, że nie masz się co przejmować na pewno z dzidzią jest ok mój doktor powiedział, że w Polsce wykonują amniopunkcję jak jest ryzyko mniejsze 1:300 a w innych państwach jak jest mniejsze 1:100 myślę, że Tobie nawet zabiegu nie zaproponują!!! trzymaj się Kochana i się nie denerwuj choć wiem co przechodzisz!
podejrzewam, że te wyniki krwi przy in vitro mamy jakoś zaburzone powiem Ci, że jeśli miałabym zrobić jeszcze raz te badania to bym się nie zdecydowała tylko niepotrzebny stres dla dzidzi, mnie i męża :tak:
 
Dorex, wiem. Tylko, że ja jestem dopiero w 20 tc. Nawet jeśli dziecko da radę 10 tygodni wytrzymać, to i tak poród w 30 tygodniu to masakra. Boję się takiego wcześniactwa, boję się mieć chore dzieci. Dla każdego rodzica najważniejsze jest żeby tylko dziecko było zdrowe. Reszta nieważna...
 
reklama
Do góry