czarnykot
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2011
- Postów
- 572
lolitko ja wozka nie bralam, mialam nosidelko.Uczylam maluszka w domu i sobie wygodnie siedzial,ale jak go w lotnisku wsadzilam,to taka syrene wlaczyl,ze nosidelko wrocilo z tatusiem do domu,a mi zostaly tylko receNie bylo zle,bo poszlam sobie najpierw do pokoju dla maluszka,a ze nowy port w Gdansku otworzyli to i ten pokoik dla dzieci super.Wygodne fotele do karmienia,przewijak,miekki dywan,zabawki.I tam sobie spedzilismy wiekszosc czasu przed lotem.Potem troche pochodzilismy,posiedzielismy i juz wolali do samolotu,wiec jak dla mnie bylo ok. Co do wozka,to nie wszystkie linie sie na niego zgadzaja,ale widzialam ze Norwegian tak,bo mamusie jak z samolotu wysiadaly,to wozki czekaly przy schodach. Najlepiej lolitko jakbys zadzwonila na infolinie twoich lini i sie dowiedziala,bedziesz pewna w 100%. Co do torby,to mialam w niej herbatke,zabawki,pieluszki,husteczki i w razie co ciuszki na zmiane,wiec ciezka nie byla.Ubierz tez wygodna bluzke,zebys mogla z latwoscia do piersi dostawic...wiesz jak ciasno jest w samolotach....ja mialam koszule rozpinana na guziki No i to na tyle. Moj tez mial 5 miesiecy jak lecielismy.W obie strony spal Duzo wrazen mial,najpierw droga na lotnisko,potem duzo ludzi,rozne odglosy to i maluch byl umeczony.Twoj tez napewno zasnie