Sylwia1985
Mamusia Sierściuszka
Zauważyłam, że potworzyłaś takie zestawy, tj. body krótki rękaw+pajac lub body dł. rękaw+ śpiochy. Ja uznałam, że w zależności od temperatury można też pod pajac zakładać body z dł. rękawem.
No widzisz, też mam problem z przechowywaniem. Póki co czekam z utęsknieniem na komodę i zobaczymy, ile rzeczy tam zmieszczę. Mam jeszcze szufladę w łóżeczku, w której zawsze można trzymać jakieś kocyki, etc. Szafę planuję kupić dopiero po przeprowadzce, bo teraz nie widzę sensu. Jak się okaże, że się jednak nie mieszczę ze wszystkimi rzeczami, to kupię coś tymczasowego, co posłuży do momentu przeprowadzki.
Ooo to widzę, że Twojemu mężowi zamiast Tobie włączył się tzw. syndrom wicia gniazda pod koniec ciąży Ja mojego muszę trochę dopingować, ale ostatecznie dziś udało się mu wywieźć kilka rzeczy z pokoju, który dotychczas był typową graciarnią i zrobiło się miejsce na komodę No i łóżeczko już też stoi w docelowym miejscu
Ja wzorowałam się jak była ubierana moja siostrzenica, stąd te zestawy. Przecież żadne body nie ma nagawek i tylko śpiochy czy pajac (ew, półśpioch czy spodnie) dają ochronę nóżkom. Jeśli chodzi o rękawki to pewnie wszystko zależy od pajaca, bo niektóre mają tak wąskie rękawki, że po założeniu body z rękawkiem i pajaca może dziecko bardzo mieć skrępowane ruchy rączek. Aczkolwiek mogę być w błędzie, bo jestem przewrażliwiona na punkcie swobody ruchowej dziecka. I dlatego mam aż 4 pary grubych pajaców z weluru i polaru, żeby zapewnić dziecku odpowiednią ochronę, bez konieczności nakładania dwóch warstw na kończyny.
Mam nadzieję, że już niedługo będziesz miała komodę. Do mnie dzwonił stolarz i przywiezie "część" szafy w środę. Niestety tylko część, bo mam skos w pokoju od dachu monsardowego i musi dodatkowo wymierzyć tą lukę przy skosie by dobudować dalszą część. Ale i tak jestem szczęśliwa, bo w tej części, której przywiezie jest 10 szuflad i od groma półek .
Ty kochana motywujesz męża, a mój mąż mnie :-). Ja nadal czuję, że to jeszcze daleko do porodu, a on zachowuje się jakbym za chwilę miała urodzić ;-). Jak spakowałam walizkę do szpitala, to według listy z mojego szpitala brakowało mi wody niegazowanej i ręczników papierowych. Oczywiście w poniedziałek po pracy mój mąż kupił po drodze brakujące rzeczy . Ostatnio nawet stwierdził, że mnie wywiezie do szpitala z 2-3 tyg wcześniej . Ehhh jeszcze trochę a zawału dostanie .
Sylwia o Matko ale masz nakupowane super też już chcę!
Martaczi to Ci lekarz wywinął numer. Zero odpowiedzialności!! A z zakupami to tak wyszło jakoś samo ;-). Zarówno mój mąż jak i ja nie możemy się opanować przechodząc koło sklepu dziecinnego. I jeszcze dostaliśmy sporo rzeczy. Już niedługo i Ty kochana ruszysz na zakupy i sama się przekonasz, że ciężko się opanować przed kupowaniem.
Patrząc na Wasze listy stwierdziłam, że też muszę wszystko przeliczyć . Myślicie, że mogę już zacząć prać i prasować czy za wcześnie? Prawdopodobnie cc będę miała za 9 tygodni.
Powolutku już możesz zacząć. Ja pierwsze prania i prasowania poczyniłam w święta bożonarodzeniowe (czyli gdzieś 29 tc). Zwłaszcza, że będziesz miała bardzo szybko cc . 36 skończony tydzień - to kochana będziesz miała cesarkę z nami - marcówkami, albo tuż na początku kwietnia.
ja w lutym ruszam w wir zakupów dla Antosia. Najpierw ubranka! jakie marki ciuszków polecacie? i czy warto inwestować w ubranka, czy lepiej kupować tańsze,co myślicie?
Ja jeszcze nie testowałam ciuchów, bo ciężko je przetestować po 1 praniu. Wzorowałam się na opiniach koleżanek z pracy. I według ich opinii najkorzystniejszy pod względem jakości i ceny jest coolclub (smyk) i H&M. Nieco droższe, ale też dobrej jakości jest endo, C&A, KappaAh,cocodrillo. Najwyższa półka cenowa to fixoni i mothercare.
Ja powiem że mam sporo rzeczy ze smyka (chyba tak z 70%), a resztę mam z pozostałych sklepów (oprócz mothercare, bo tam ceny są już jak dla mnie kosmiczne). Mam jeszcze parę ubrań innych marek, np na allegro kupiłam bodziaki czy śpiochy ze śmiesznymi napisami. A jak będą się sprawować, to się okaże ;-).
Ostatnia edycja: