Witajcie dziewczyny :-)
dagnes78 - z całych sił zaciskam kciuki za Twój transfer
Ja już po transferze. Jak weszłam do gabinetu to o mało na zawał nie zeszłam, nie było USG Pomyślałam sobie, jak oni chcą mi zrobić transfer, przecież dostanie się do mojej macicy nie jest takie, ponieważ ona nie jest taka standardowa Ale na szczęście za chwilę pielęgniarka przywiozła USG. Transfer mi robiło dwóch lekarzy. Bardzo chciałam, aby transfer mi robiła taka fajna Pani dr z mojej kliniki i nie uwierzycie, że transfer robiła mi właśnie ta lekarka Drugi dr robił mi tylko USG. Mam podane 2 zarodki. Po transferze nie czułam się najlepiej, miałam kręciołki i byłam słaba. Żałowałam, że mój M ze mną nie pojechał, ale za pierwszym razem wyszłam z gabinetu jak skowronek, wiec powiedziałam mu, że sama pojadę. Jakoś dojechałam, a teraz idę się położyć.
Narazie jestem w ciąży, a to oznacza, że jestem pełnoprawną forumowiczką tego forum :-)
Dziękuję za kciuki i fluidki :-)
A melisę to można pić w ciąży??
Miłego dnia.
dagnes78 - z całych sił zaciskam kciuki za Twój transfer
Ja już po transferze. Jak weszłam do gabinetu to o mało na zawał nie zeszłam, nie było USG Pomyślałam sobie, jak oni chcą mi zrobić transfer, przecież dostanie się do mojej macicy nie jest takie, ponieważ ona nie jest taka standardowa Ale na szczęście za chwilę pielęgniarka przywiozła USG. Transfer mi robiło dwóch lekarzy. Bardzo chciałam, aby transfer mi robiła taka fajna Pani dr z mojej kliniki i nie uwierzycie, że transfer robiła mi właśnie ta lekarka Drugi dr robił mi tylko USG. Mam podane 2 zarodki. Po transferze nie czułam się najlepiej, miałam kręciołki i byłam słaba. Żałowałam, że mój M ze mną nie pojechał, ale za pierwszym razem wyszłam z gabinetu jak skowronek, wiec powiedziałam mu, że sama pojadę. Jakoś dojechałam, a teraz idę się położyć.
Narazie jestem w ciąży, a to oznacza, że jestem pełnoprawną forumowiczką tego forum :-)
Dziękuję za kciuki i fluidki :-)
A melisę to można pić w ciąży??
Miłego dnia.
Ostatnia edycja: