reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
avocado to już końcówka i nic dziwnego, że masz już dość. Trzymam kciuki, aby w końcu coś ruszyło.

Lawendowy to mówisz, że w Trójmieście śnieg? Nieźle. U nas zimno, ale słonecznie i bezchmurne niebo póki co.

gotadora
współczuję kolek u maluszków. Oby ten trudny okres szybko minął. A Ty karmisz piersią czy mlekiem modyfikowanym?

pingwinek dzięki za Twoje rady odnośnie wyprawki. Też skorzystam, bo jestem w trakcie kompletowania. Teraz się zastanawiam czy nie kupić takiej małej kołyski/koszyka dla niemowlaka, którą mogłabym postawić bezpośrednio przy naszym łóżku, aby mieć maluszka w nocy na wyciągniecie ręki. Póki co na pewno mam już wszystkie ubranka i nie będę więcej kupować ubranek, chyba że w większych rozmiarach, jak mi coś ładnego jeszcze wpadnie w oczy. Mam kocyki, ręczniczki, śpiworek do spania, rożek, pieluchy tetrowe i flanelowe. Teraz planuje kupić jeszcze wanienkę, termometr, różne rzeczy związane z karmieniem, a z tych poważniejszych zakupów, to komoda i łóżeczko, no i w grudniu muszę wózek zamówić, bo czas oczekiwania to ok. 4 tygodni, a chciałabym mieć na styczeń. Na sam koniec kupię kosmetyki dla dzidziusia - i tu proszę o rady, co i jakiej marki stosujecie?


Maja, Sylwia nie wiem jak Wy, ale ja się robię coraz bardziej ociężała. Brzuch już mam spory. Wczoraj pierwszy raz zdarzyło się mi, że ktoś chciał ustąpić mi miejsce w kolejce. Miło mi się zrobiło:) Coraz wolniej się poruszam, bo łapię zadyszki, ale staram się codziennie spacerować, żeby dotleniać siebie i dzidziusia. Zauważyłam, że proste czynności, jak np. założenie skarpetek, wymagają ode mnie specjalnych pozycji, hehe:) Śmieję się, że na koniec ciąży, mąż mnie będzie ubierał;) Waga w normie, ale myślałam, że na tym etapie będę ważyć troszkę mniej. A jak tam u Was?
 
Kurde, Avocado, a juz mialam nadzieje ze Kinga punktualna bedzie i cos sie ruszy juz. Wiem jak sie czujesz, ja czekalam na porod juz od 36tc jak na zbawienie. Jedyny pozytyw ten cesarki to bylo to, ze w koncu date znalam.

fusun, kciuki za wizyte!

A moja mala Zofijeczka przespala cala noc. O 7 zjadla i nadal spi :)) moze na ten snieg jak mis w zimowy sen zapadla?
 
Witajcie dziewczynki
Jak wrócę do domu to nadrobię zaległości. Póki co oddałam się dzisiaj w ręce krwiopijców i czekam na 2 kolejne pobrania krwi po glukozie. Wrrrr, będę wyglądała jak narkomanka.

Miłego dnia
 
Cześć Dziewczyny,


zycze miłego dnia!

Avocado, trzymam kciuki by Kinia wreszcie sie zdecydowała na wyjście z brzucha.

Gotadora, często myśle o Tobie i o tym jak Ty sobie sama radzisz z maluchami i zwierzyncem. Mam nadzieje, ze kolki juz sie skończą i będzisz mogła trochę odsapnąć.
 
[FONT=&amp]avocado trzymaj się …domyślam się jak musisz być zmęczona…Ale odzywaj się choć czasem, będzie Ciebie brakowało.[/FONT]

[FONT=&amp]Aleksandretta[/FONT] kochana ja już od dawna mam takie zadyszki i męczę się niewiarygodnie, już w zeszłym miesiącu to zauważyłam jak wchodziłam po schodach do mamy, uffff… Zdejmowanie kozaków to też już wyczyn. Ja od zeszłego miesiąca przytyłam 1,5 kg jednym słowem już pewnie dobiłam do 52 kg, ja to czuję a wszyscy wokół nie wierzą bo niby tego po mnie nie widać i głupie uwagi że powinnam więcej jeść. Jem wystarczająco, jestem drobnej kości , moja mama w pierwszej ciąży też tak wyglądała, lekarz mówi że jest ok i tylko jego uwag słucham. A spaceruję pół godziny, do godziny czasem od początku ciąży, wykorzystując to na przeponowe oddychanie i samopoczucie mam dobre. No gdyby jeszcze udawało się w nocy zasypiać byłoby super.
Mi też już ustępują miejsca w tramwaju, chociaż bywa różnie powiem Ci, nie raz kobiety patrzą mi prosto w oczy i nadal siedzą:no:,i to takie bawet grubo po 20 -tce, częściej proponują mi miejsce osoby starsze (!) nawet babcie i mężczyźni.

A ja wciąż myślę o tej mojej cesarce i już nie skupiam się nawet na artykułach o porodach naturalnych a moja siostra wczoraj stwierdziła że to nie jest tak jak myślę, że może być tak że jeszcze w szpitalu to zaświadczenie od okulisty zakwestionują bo bywały takie przypadki (??????????!!!!!!!!!!) Słyszałyście coś o tym ?! Musimy tam koniecznie jeszcze do tego Lubina przed świętami pojechać i obadać sytuację...
 
Avocado rozumiem,że naparu z liści malin też próbowałaś?pomógł mojej koleżance... Jak mi się tak przeciągnie , to urodzę w nowym roku, już się boję...:zawstydzona/y:
U nas też śnieg spadł, nie jakieś zabójcze ilości, ale coś tam leży, zobaczymy, jak mi pójdzie odśnieżenie auta ;-) Zakładanie skarpet, kozaków itp.-masakra!!!!ledwo się mieszczę w kozaki!jeśli jeszcze spuchną mi nogi, to będę siedzieć w domu :zawstydzona/y:
Zabierzcie mi nutellę!!! bo nie mogę sie oderwać....:szok:
Milagros a Ty korzystaj, póki susełek śpi :-)
Ale jestem dumna z moich kotów, w łóżeczku juz matereacyk leży, a koty jakoś tam nie włażą, hurra!!!minus tylko taki,że znowu śpiami na nogach, OBA, muszę je zrzucać, bo mi nogi drętwieją, a one...jak to koty-bumerang, zawsze wracają ;-)
 
Ostatnia edycja:
Maja tak pamiętam, że pisałaś, że Ty drobniutka jesteś. W kwestii wagi słuchaj lekarza - jak on mówi, że ok, tzn. że jest dobrze. Ja przed ciążą ważyłam 56 kg, czyli Ty nie osiągnęłaś nawet mojej wagi sprzed ciąży;) Ale ja wysoka jestem. Wiedziałam, że w ciąży przytyję sporo, bo moja mama też chudzinka przed ciążą, w ciąży mocno przytyła. Ale cóż - odżywiam się prawidłowo, staram się być aktywna. Tak już jest po prostu. Nie przejmuję się jednak, bo po ciąży zrzucę. Z tą cesarką, to nie wiem jak to jest, ale powinni uwzględniać to, że są wskazania do cesarki. Ja to mam na odwrót zupełnie i chciałabym rodzić naturalnie. Ale nie wiem czy się uda. Mam wąskie biodra, no i jeszcze zobaczymy jak się maluch ułoży. Na razie ma ułożenie pośladkowe... Tylko przez kilka dni w okolicy usg połówkowego był główką w dół.

Myślę cały czas nad tym koszem/kołyską. To opcja tylko dla niemowlaka, więc nie wiem czy to nie zbędny wydatek? Bo łóżeczko i tak kupuję. Jednak w tej chwili mam za mało miejsca w sypialni, aby łóżeczko mogło stać blisko...
 
reklama
Do góry