reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

dziewczyny nie zaglądałam tutaj przez parę dni i muszę teraz nadrabiać zaległości forumowe:D

Fusun jak emocje przed jutrzejszym usg? pewnie juz nie mozesz sie doczekac

a nie wiecie jak to jest z refundacją luteiny 200mg?

avocado ale super! już niebawem będziesz miała swoją kruszynkę w ramionach!:-) a karuzela super! samabym sobie pod taką poleżała;)

malinuś trzymam za Was kciuki!

Sylwia na pewno wszystko będzie dobrze, więc nic się nie bój tylko ciesz się zakupami! bo domyślam się, że nie ma większej przyjemności niż zakupy dla maluszka. Dużo ubranek już zgromadziłaś?

dziewczyny ja dziś o 18 mam ponowne usg, mam nadzieję, że maleństwo rośnie, pęcherzyk się zaokrągla,a ta reakcja trofoblastyczna, która do tej pory nie wiem co znaczy, uległa poprawie. już się nie mogę doczekać...
 
reklama
Hej dziewczyny!
Jestem okropna i niekonsekwentna ZNOWU ZALEGŁOŚCI! Ale ostatni raz… :tak:Jesień już się zjawiła pełną parą, a ja rozpoczęłam dopiero poszukiwania ciepłej kurtki bo w nic już nie wchodzę, a liczyłam że chociaż mój płaszczyk mnie nie zawiedzie. Brzuch mam ogromny a gdzie tam do marca!!!!!!!!!!!! Trochę mnie to przeraża, może Maksiu taki duży? Ale ogólnie czuje się dobrze. Dzieciak figluje ale delikatnie się wierci, co wieczór mu funduję gimnastykę (cały zestaw ze szkoły rodzenia) i tak go ululam że przesypia noce. Jutro idę pierwszy raz na cukier i się trochę boję bo o ile sobie przypominam to pisałyście że to za przyjemne nie jest…:eek:

Ja też byłam z 8 ale do leczenia. Myślałam że tam skonam! Nie bolało ale nie byłam w stanie wysiedzieć z otwartymi ustami bo ciągle mi się chciało wymiotować! A on a tylko „proszę nie zamykać buzi bo się tam nie mogę dostać !” Ależ byłam szczęśliwa jak zeszłam z tego fotela!


[FONT=&quot]mazenka[/FONT] a Ty miałaś hiperkę? Ja mam PCO więc całe życie jajniki w torbielowate, mi to różnicy nie robi czy piersi czy …eh, tu boli i tam boli.
[FONT=&quot]memories02 wiem, cieszę się że jest zdrowy, nawet jak mnie bardzo boli to powtarzam sobie że powinnam się cieszyć i tak, bo co on bidny winny, on nie wie że mi robi krzywdę tymi kopniakami. A leków nie biorę żadnych, Nospę konsultowałam zaraz na początku ciąży, o mój lekarz i ten wcześniej po in vitro tez mówił że w razie bólu takich wypadkach skrajnych jak najbardziej. Ale to mi się chyba od początku ciąży dopiero drugi raz zdarzyło ze wzięłam.[/FONT]
 
Sylwia, nie wkładaj sobie do głowy głupot. Kupuj, na co czekasz, później będzie ci ciężko, ja żałuje ze nie kupowałam podczas letnich wyprzedaży, bo też myślałam, za wrześnie nie będę zapeszać...

Szyszka, powodzenia na usg!

Dziewczyny co sądzicie o nosidełkach vs chusty?
 
Zrobiłam dziś badania, bo jutro przed wizytą bym nie zdążyła. Moja beta w 15 dpt wynosi 6700 ... Z moim synkiem na tym etapie miałam 1500. No to zaczynam się poważnie martwić, że to trojaczki!!! :)
 
Lawendowy, w srode goscie polecieli. Jestesmy juz w 3 i staramy sie ogarnac, wypracowac sobie sposoby jak najsprawniej zadowolic naszego vipa. A coraz ciezej jest ojjj.... Sa chwile, ze jestem tak zmeczona ze mam wszystkiego dosc, a co dopiero jak maz wroci do pracy!? Serio, nie sadzilam ze pry dziecku tyle pracy jest a moje to raczej do strasznie hardkorowych nie nalezy....ale... Dlugo je. Jedno karmienie, zmiana pieluchy, zmiana ciuchow bo sie ulalo, ufajdalo zajmuje nam okolo godziny! A ze budzi sie w nocy 2 razy to nie powiem, ze spiaca potem nie jestem. I jak zombie do kuchni butle robic.... Jak juz zje to nie chces spac. Trzeba do niej pogadac, pomachac jej raczkami, troche pobujac i moze sie zlituje i zasnie.

malinus, tylko i wylacznie chusta, kazdy lekarz ci to potwierdzi. Ja wlasnie od znajomej ktora jest lekare dostalam w prezencie, jeszcze nie uzywalam bo nie mialam czasu przeczytac jak to wiazac,

fusun, no trojaczki jak nic. Bedziesz miec 2 identyczne dzieciaki i jedno inne hahahaha.

Ooooooo... Potworzyca sie zaczyna drzec z wozka musze leciec podgrzewac mleko...pa
 
FUSUN beta mega imponująca ! Ale jestem ciekawa co tam Ci jutro dr z USG wywróży ;-) pewnie bedzie tak jak MiLAGROS pisze :-)
MILAGROS rozumiem Cie mój do niedawna budził się srednio co 2 godziny w nocy i tez jak zombii chodziłam przy nim, dziś padł rekord i przespał ponad 5h! zjadł moje mleczko z butli i ponad 3 h snu Tak juz by mogło zostać :tak: A nie masz problemów z koleczkami ?
PINGWINKU bardzo szybko do pracy wracasz ale pewnie przy samozatrudnieniu to trudno inaczej Życze Ci abys znalazla nianię z prawdziwego zdarzenia :tak:
 
Witam dziewczyny !!!!!!!! widze ze na forum spokojnie już nie produkujecie tyle tekstu co kiedyś :-) u mnie tez spokojnie mała jest bardzo grzeczna dziewczynka bardzo spokojna normalnie czasami nawet zapominam ze w domu jest dziecko:-)
Sylwia ja tez tak miałam ze bałam sie cokolwiek kupić bo cały czas wydawało mi sie ze cos sie może stać.
1452021_616861821709221_343754575_n.jpg1458598_616797731715630_647277288_n.jpg
 

Załączniki

  • 1452021_616861821709221_343754575_n.jpg
    1452021_616861821709221_343754575_n.jpg
    20,7 KB · Wyświetleń: 52
  • 1458598_616797731715630_647277288_n.jpg
    1458598_616797731715630_647277288_n.jpg
    20,3 KB · Wyświetleń: 46
reklama
gosia ale masz ślicznotę w domu :-)
A nam położna radziła,żeby tak z miesiąc wcześniej wyprać rzeczy, wyprasować i przykryć na półkach pieluszką, właśnie nie pakować w worki próżniowe,żeby złapały domowych bakterii :tak: dlatego ja tak zwlekam, bo w sumie to jeszcze nie miesiąc, ale juz zaczynam sie bać, że jakby sie coś działo, to wolę mieć przygotowane wszystko....:zawstydzona/y: Już moja "niepełnosprawność" zaczyna mnie męczyć :-( muszę się wyżalić: chodzę jak łamaga, bo mnie pięta boli lewa, od chyba miesiąca, do tego prawy nadgarstek, jak pochodzę 2-3 godziny, to idę jak osoba z porażeniem, bo mam spuchnięte stopy i mnie bolą!!!!!! a młody mi tak naciska na pęcherz,że mam wrażenie, że ciągle mi się chcę sikać:zawstydzona/y:czy to jest normalne????do tego wieczny katar hormonalny, plus zgaga, czasem co kilka dni-alleluja!a czasem codziennie:-(czy to normalne,że na tym etapie mam dosyć?a jeszcze 6 tygodni trzeba wytrwać..buuuuuuuu:sad: Dlatego juz sobie przygotuje wszystko, po trochu, bo lepiej nie będzie, prawda?
 
Do góry