Aleksandretta
Moderator
Dzięki dziewczyny - z moją głową jest już lepiej Bałam się, że sobie coś zrobiłam i już się stresowałam, jak mi rtg w ciąży zrobią, gdyby trzeba było, bo naprawdę mocno się uderzyłam, ale chyba na szczęście jest już ok i obejdzie się bez wizyty u lekarza
Lawendowa ale się uśmiałam:-) Faktycznie z mojego posta ostatniego mogło wynikać, że myślałam, że cały ząb jest zawsze na wierzchu, hehehehe Oczywiście korzeń każdego zęba jest w dziąśle. Mnie chodziło o tę część zęba, które zawsze powinna być poza dziąsłem (czyli chyba korona się ta część nazywa). U mnie w przypadku dwóch ósemek - jedna w całości znajduje się w dziąśle, tak że widać ją tylko na zdjęciu rtg, a druga prawie cała znajdowała się w dziąśle, tak że wystawał jej tylko malutki kawałek ponad dziąsło. U mnie żeby usunąć takiego zęba, chirurg musiał nacinać dziąsło, a potem zakładać szwy. Także się trochę ocierpiałam i nie mam dobrych wspomnień, jeśli chodzi o usuwanie ósemek. Ale oczywiście jak mus to mus. Ja się zastanawiam po co w ogóle te ostatnie zęby rosną, jak są one w ogóle niepotrzebne i tylko jest problem z nimi potem. Może kiedyś na drodze ewolucji znikną całkowicie Hehehe, Sylwia musi mieć niezły ubaw czytając te nasze wypociny o zębach
mazenka no tak pisałaś kiedyś o tym krwiaku. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży i że ten krwiak w końcu się wchłonie, bo póki co dostarcza Ci mnóstwo powodów do stresu i niepokoju. Daj koniecznie znać, jak tam z dzidziusiem i co lekarz na tego krwiaka powiedział.
milagors dzięki za odpowiedź w sprawie butelek. Jeśli polecacie te butelki, to pewnie też kupię taką. Na razie jedną na próbę, żeby zobaczyć, czy się będzie sprawdzać.
Dziewczyny, które już rodziły, a może możecie coś jeszcze polecić, np. macie laktator i korzystacie? Jakiej firmy? Kupowałyście elektroniczną nianię i monitor oddechu?
Lawendowa ale się uśmiałam:-) Faktycznie z mojego posta ostatniego mogło wynikać, że myślałam, że cały ząb jest zawsze na wierzchu, hehehehe Oczywiście korzeń każdego zęba jest w dziąśle. Mnie chodziło o tę część zęba, które zawsze powinna być poza dziąsłem (czyli chyba korona się ta część nazywa). U mnie w przypadku dwóch ósemek - jedna w całości znajduje się w dziąśle, tak że widać ją tylko na zdjęciu rtg, a druga prawie cała znajdowała się w dziąśle, tak że wystawał jej tylko malutki kawałek ponad dziąsło. U mnie żeby usunąć takiego zęba, chirurg musiał nacinać dziąsło, a potem zakładać szwy. Także się trochę ocierpiałam i nie mam dobrych wspomnień, jeśli chodzi o usuwanie ósemek. Ale oczywiście jak mus to mus. Ja się zastanawiam po co w ogóle te ostatnie zęby rosną, jak są one w ogóle niepotrzebne i tylko jest problem z nimi potem. Może kiedyś na drodze ewolucji znikną całkowicie Hehehe, Sylwia musi mieć niezły ubaw czytając te nasze wypociny o zębach
mazenka no tak pisałaś kiedyś o tym krwiaku. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży i że ten krwiak w końcu się wchłonie, bo póki co dostarcza Ci mnóstwo powodów do stresu i niepokoju. Daj koniecznie znać, jak tam z dzidziusiem i co lekarz na tego krwiaka powiedział.
milagors dzięki za odpowiedź w sprawie butelek. Jeśli polecacie te butelki, to pewnie też kupię taką. Na razie jedną na próbę, żeby zobaczyć, czy się będzie sprawdzać.
Dziewczyny, które już rodziły, a może możecie coś jeszcze polecić, np. macie laktator i korzystacie? Jakiej firmy? Kupowałyście elektroniczną nianię i monitor oddechu?