Pingwinek – współczuję kochana problemów pokarmowych malutkiej. Mam nadzieję, że wszystko zmierza ku lepszemu. I życzę więcej wypoczynku.
SonySony – gratuluję! Synuś cudny. Niech zdrowo rośnie.
Kwiatuszek – kciuki za betę
Martka273 – na tej grupie niestety nie ma zdjęcia Pawełka. Ja mam SonySony w znajomych i na głównej stronie mam zdjęcie.
Witajcie dziewczynki.
Dawno się nie odzywałam, bo i czasu jakoś brak. Ciężko mi się wysypiać, drętwieją mi ręce i nogi podczas snu czy nawet siedzenia. Wczoraj byłam w centrum słuchu Medincus w Kajetanach i jestem zła jak osa. Mimo, że na wizycie byłam prywatnie (bo państwowo musiałabym czekać do czerwca) to zamiast o 12:30 jak byłam umówiona, do gabinetu weszłam o 14:15

. Miałam badanie słuchu, wymazy, etc i okazuje się, że jednak słuch mam gorszy przez pracę. I tutaj kolejny news – panu doktorowi skończyły się recepty

, dobrze że miałam swoje inaczej nic z tego by nie było. Jednak co można powiedzieć, to lekarzy mają dobrych, dokładnych z dużą wiedzą. Jednak organizacja instytutu wykańcza. 2 h opóźnienia, zero informacji kiedy będę przyjęta, jedna pielęgniarka biegająca między 3 gabinetami lekarzami i to jest obsługa pacjentów komercyjnych

. Przez to opóźnienie sama się spóźniłam do pracy 0,5 h, a mój pacjent opalał się na ławeczce przed kliniką. Jak ja nienawidzę się spóźniać. Mój mąż natomiast dalej szaleje na grzybach, codziennie po pracy lata po lesie aż do zmierzchu. Już musiałam słoiki dokupić do grzybków, bo nie miałam w co je ładować.
Miłego dnia mamuśki.